Generalnie to, co robi GW czy Newsweek w porównaniu do tego, co wyczynia się u naszych zachodnich sąsiadów to jest nic... Ostatnio mignął mi chociażby artykuł jakoby Polacy chcieli przyjąć uchodźców, tylko zły i niedobry rząd im (bo przecież nie nam, tylko tym wyimaginowanym Polakom) na to nie pozwala. Artykuł opatrzony był zdjęciem z manifestacji poparcia dla imigrantów, która faktycznie się odbyła, tylko dziwnym trafem nie wspomniano, że około dziesięciokrotnie większa grupa ludzi (nie narodowców, nie nazistów, nie faszystów, tylko zwykłych ludzi, patriotów martwiących się o swój kraj) protestowała przeciwko przyjmowaniu jakichkolwiek imigrantów. Matriks.
Aby dopełnić obrazu tego, co wyprawia się w Niemczech, przypomnę, że pisałem:
Niemniej z drugiej strony coraz bardziej obawiam się, że te 10 tys. Syryjczyków albo trafi do namiotów (Zamarzli? Trudno, my chcieliśmy dobrze i dlatego ich przyjęliśmy) albo do jakichś uroczych kurortów w rodzaju Auschwitz-Birkenau, bo to jedyne dostępne w takiej skali "mieszkania socjalne".
Niestety pierwsi nie będziemy. Niemcy już kwaterują uchodźców w Dachau i Buchenwaldzie. Zdziwniej i zdziwniej...
A granice uszczelniają, bo koalicja rządząca mogła się rozpaść i wieczna Frau Bundeskanzlerin straciłaby stołek.