A teraz o polityce... (tej krajowej)

[MichalJ]

Jaki fajny język miłującego bliźniego katolika z PiS.

Politechnika nic się nie rozbudowuje? Zwidziało mi się? Studenci PW mają dostać komputery kosztem studentów UW?

O co chodzi z Szyszko?

[Glonojad]

Przede wszystkim o gardłowanie we własnej sprawie.

Ale do decyzji merytorycznych też można mieć wątpilwości:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... yssal.html

[MichalJ]

No dobrze, ale przecież cała ta ekipa wygląda identycznie, co tu się podniecać jednym Szyszką?

[BJ]

Widzę, że Szeregowy należy do osób, którym się NALEŻY. Państwo ma DAĆ.
Jest jeszcze coś między bezpłatną służbą zdrowia a rozdawaniem pieniędzy ludziom w ramach spełniania obietnic (jak 500 na dziecko).
Ponoć PO jest liberalna... Ta, zwłaszcza gospodarczo. Mam nadzieję, że PiS będzie bardziej liberalne od PO gospodarczo i szybko zapomni o niektórych obietnicach związanych z socjalem. Po dzisiejszych wiadomościach nadzieję jeszcze można mieć.

Jak dla mnie mogą tu robić szopki nt Smoleńska czy - jak to niektórzy śmiesznie nazywają - "państwo wyznaniowe" - jeśli zauważę w portfelu, że państwo mniej chętnie sięga po moje ciężko zarobione pieniądze to kwestie, z którymi się nie zgadzam np. w sprawach obyczajowych, będzie dużo prościej znosić.
Pewnie jestem ohydnym materialistą, do tego na pewno wychowanym "w warunkach cieplarnianych", ale jakoś muszę z tym żyć.

[Poc Vocem]

Jaki fajny język miłującego bliźniego katolika z PiS.

Z kościołem akurat mi mocno nie po drodze, więc nie trafiłeś.

Politechnika nic się nie rozbudowuje? Zwidziało mi się? Studenci PW mają dostać komputery kosztem studentów UW?

Po pierwsze rząd wielkości mniej to jest dalej 100 mln, więc na rozbudowę czy remont jednego czy dwóch gmachów wystarczy. Natomiast osobną kwestią jest czy to jest adekwatne do rzeczywistych potrzeb. Idź obejrzyj sobie gmach starej chemii przy Noakowskiego, zobaczysz, że to cudo nie spełnia nawet średniowiecznych norm dla budynków.

Co zaś się tyczy komputerów - studenci PW nie muszą ich dostawać kosztem studentów UW, a przynajmniej ich komputerów, choć jak wspominałem socjolog czy prawnik najwyższej klasy sprzętu mieć nie musi, Word, Excel, PowerPoint i przeglądarka otworzą się i na dziesięcioletnim sprzęcie. Oprogramowanie inżynierskie ma zaś to do siebie, że przez 5 lat potrafi zmienić się o 100%, a jest narzędziem pracy i student musi, kończąc studia, je znać, aby w ogóle mieć szanse na rynku pracy. Z tego wynika niestety taka, a nie inna hierarchia wartości. Niemniej sądzę, że nie trzeba rezygnować z zakupu komputerów dla UW, wystarczy, że pieniądze z remontów akademików pójdą na zakup tych komputerów dla PW. Podział środków 50:50 czy nawet 33:67 uważałbym za satysfakcjonujący, 10:100 za taki uznać nie mogę.

[fik]

A teraz ten wyborca PiS może czuć się analnie zgwałcony, bo dostanie siusiaka w usta (...)

Szeregowy, ktoś gdzieś kiedyś popełnił okropny błąd w procesie Twojego uświadamiania...

[Daniel_FCB]

Boli też Gowin jako minister nauki, bo będą to zapewne kolejne cztery lata wspierania UW.Tylko przypomnę, że MNiSW wyrzuciło z siebie program dotacji dla UW na poziomie miliarda złotych (przewiduje się remonty wszystkich dotychczas nie remontowanych gmachów, w tym akademików), podczas gdy inne uczelnie porównywalnej klasy (np. PW) dostaną kwoty o rząd wielkości mniejsze. A studenci niech siedzą na zajęciach w kurtkach i pracują na komputerach z zeszłego stulecia, na którym nowoczesne oprogramowanie nie chce się nawet uruchomić. Ważne, żeby UW miało klimę i ośmiordzeniowe maszyny do pisania.

Niemniej mogło być gorzej.

E tam, gorzej niż od Kolarskiej-Bobińskiej, która postulowała "równe traktowanie" kierunków technicznych i humanistycznych w kwestii programu kierunków zamawianych, być nie może
Anyway, jak tam stoi uprawomocnienie wyroku dla Kamińskiego? Już nie mogę się doczekać kiedy będziemy mieć pierwszego w historii ministra z zakazem pełnienia funkcji publicznych.

[MichalJ]

A to jeszcze nie wycofano oskarżenia?

[sajbeer]

Zawsze Prezydent może uniewinnić Ziobro będzie Ministrem Sprawiedliwości to ostatecznie też może załatwić.

[Szeregowy_Równoległy]

A teraz ten wyborca PiS może czuć się analnie zgwałcony, bo dostanie siusiaka w usta (...)

Szeregowy, ktoś gdzieś kiedyś popełnił okropny błąd w procesie Twojego uświadamiania...

Myślę o dupie, piszę o ustach... Dopóki nie mylę w praktyce, a tylko dywagując na temat, to jeszcze nie jest źle.

[Bastian]

Chłopcy, zabierajcie swoją pornografię na jakieś zamknięte forum...

[Wolfchen]

Zawsze Prezydent może uniewinnić Ziobro będzie Ministrem Sprawiedliwości to ostatecznie też może załatwić.

Uniewinnienie to nie jest to samo, co ułaskawienie, a Prezydent może wyłącznie ułaskawić.

Ziobro pewnie znowu będzie chciał być jednocześnie prokuratorem generalnym (pomimo, że nie spełnia wymogów, by być choćby prokuratorem w prokuraturze rejonowej), a Macierewicz... Cóż, będzie to prawdopodobnie pierwszy MON bez NATOwskich poświadczeń bezpieczeństwa.

[Szeregowy_Równoległy]

PiS przecież planuje ponowne połączenie stanowiska ministra ze stanowiskiem prokuratora generalnego. To, co PiS planuje w temacie prokuratur to to, o co wrzask powinien być największy i słyszalny, a jest cisza. Przemianowanie wszystkich prokuratur, żeby móc obsadzić bałagan swoimi, stworzenie superprokuratury służącej do ścigania przestępstw na poziomie trybunału stanu, wprowadzenie hierarchizacji w prokuraturach tak, że decyzja każdego prokuratora może być po prostu uchylona i skorygowana przez jego przełożonego - a w mediach cisza. A to jest skandal i zamach na podstawy demokratycznego państwa prawa, ale słabo się sprzeda, więc po co mówić.

[Jacek Z.]

Mapki ciekawe, komentarze nie do końca przemyślane i wyczerpujące. Podział na zabory nadal jest widoczny, co doskonale widać na mapkach (oddzielnych) poparcia dla PiS i PO. Brakuje też odniesienia się do okręgów, w których tak dobre wyniki miały Nowoczesna i Zlew.

Dla mnie chyba największym sukinsyństwem obecnego systemu jest to, że jakaś mała partyjka, która wystarczy, że na chwilę otworzy mordkę przed wyborami i nawet się nie dostała do Parlamentu, otrzyma ciepłe pączki do rączki prosto z moich podatków. To tak jakbym ja dostawał wypłatę tylko za to, że siedzę w domu i zadzwonię do szefa mówiąc, że może kiedyś przyjdę do roboty i może będę wtedy dobrze pracował. A chyba najpewniejszą opozycją w zdrowym kraju są... wyborcy. Jeśli więc świadomość obywatelska większości wyborców na to pozwala, może powinienem zgodzić się z Fikiem, że tu jest "zasrany bantustan"...

[pawcio]

A to jeszcze nie wycofano oskarżenia?

Oskarżenia już chyba wycofać nie można, skoro poszedł wyrok w pierwszej instancji i złożono od niego apelację.