Informacja w SWINGACH
: 11 kwie 2014, 21:53
Ktoś odwrotnie kabel wsadził i dlatego trasa leci w drugą stronę? Fajnie.
Forum warszawskiego transportu publicznego
https://wawkom.waw.pl/
Sterownik obrazu jest jeden i jeden jest emiter dźwięku. Zapewne odpiął się logicznie jeden człon - obraz reklamowy też na nim się zdesynchronizował - dojechał do pętli i przy przeładowaniu zadania przewozowego wszystko wróciło do normy. To się zdarza i nie ma co nad tym płakać.JacekM pisze:Dowcip w tym, że coś docierało, bo zapowiedzi leciały, tylko że od drugiego krańca.
Jeden, dwa na dwieście wozów na jednym półkursie mają jakiś problem i aj waj - pół strony jęku. Jeździłem kilka miesięcy temu po Berlinie (stawianym nam za wzór), kilkuprzystankowe rozjazdy na SIL-ach były i świat się nie zawalał.Tyrystor pisze:Ale to SIL - System Informacji Liniowej, czy SDIL - System Dezinformacji Liniowej?
Ten "nieustający problem" to ciągłe powtarzanie, że jest źle i koniec. Autobusy też różne problemy mają i też powinno się mieszać z błotem MZA, ITS i Mobilis pisząc o niepoważnych instytucjach, bo jeden z wozów czegoś nie zapowiedział na czas, przesunął przystanek lub miał niesprawne wyświetlacze. W SWING-u awaria się zdarzyć nie może, bo zaraz będzie łomot jakie to trudne jest życie pasażera.Adam G. pisze:Bo to nie jeden czy dwa wozy, tylko nieustanne problemy z systemem. Ten źle zapowiada, ten wyświetla "ZET", w jeszcze innym nie działa totalnie nic. To nie jest godne poważnej firmy.
Yeah, sure.MisiekK pisze: a zapowiedzi są trafne i poprawne od prawie pół roku
No wielki problem. A co było dalej? Zapewne wagon do GUS się już nie odezwał, a od GUS SIL pracował już poprawnie. To jeden wagon na jednym półkursie na 160 wozów 120Na tego dnia na mieście.MichalJ pisze:Yeah, sure.
viewtopic.php?f=37&t=9700&start=660#p914473
http://www.youtube.com/watch?v=kfH1hxvAN30MisiekK pisze:Ten "nieustający problem" to ciągłe powtarzanie, że jest źle i koniec.Adam G. pisze:Bo to nie jeden czy dwa wozy, tylko nieustanne problemy z systemem. Ten źle zapowiada, ten wyświetla "ZET", w jeszcze innym nie działa totalnie nic. To nie jest godne poważnej firmy.
Jeśli w ciągu tygodnia w dwóch różnych wozach spotykam, że dwie trzecie tramwaju jedzie w kierunku X, a jedna trzecia w kierunku przeciwnym, to nie jest to jakiś niezauważalny drobiazg. Akurat takie dziwactwa w autobusach się nie zdarzają (za to Novamedia w solbusach swego czasu regularnie pokazywała inną datę i godzinę na każdym wyświetlaczu). I uwierz, nikt tu nie wyszukuje błędów swingowego SIL-u na siłę.W SWING-u awaria się zdarzyć nie może, bo zaraz będzie łomot jakie to trudne jest życie pasażera.
W tym miesiącu widziałem kilka ZET-ów.ZET-y się nie wyświetlają od 2 miesięcy (bo nie mogą)
To tak jak powtarzane kłamstwo pompowane swego czasu przez dziennikarzy, że 'nowe tramwaje się ciągle psują'. Super - tylko kurcze analizując zjazdy awaryjne od ponad 2 lat wychodzi, że wagony najnowsze mają największy współczynnik niezawodności - po prostu jeżdżą. I tak ciągle będę tu czytał , że z SIL jest źle. Po wprowadzeniu poprawnych odległości jeszcze przez 3 miesiące niektórzy pisali, że nadal wszystko jest do bani, stąd nie wzruszają mnie wylewy frustracji.bepe pisze:http://www.youtube.com/watch?v=kfH1hxvAN30
Z tym jechaniem w drugą stronę to tak nie do końca, bo na górnych monitorach co najwyżej może się przeplatać drugi kraniec z jedną nazwą przystanku, bo jakaś jednostka się odłączyła logicznie. Sygnał wysyłany na górne monitory jest jeden na jednostkę centralną. W tym, że nie wiem jaki to wielki problem skoro boczne choinki i zapowiedzi nadal są prawidłowe.bepe pisze:Jeśli w ciągu tygodnia w dwóch różnych wozach spotykam, że dwie trzecie tramwaju jedzie w kierunku X, a jedna trzecia w kierunku przeciwnym, to nie jest to jakiś niezauważalny drobiazg
Bodajże nowe MAN-y regularnie miewają rozjazdy między emisją na górze, a na monitorach bocznych polegające na zatrzymaniu materiału na jednej grupie ekranów. O drobiazgach typu brak autoformatu reklamy skutkującymi paskowaniem informacji o przystanku nie wspomnę. Spotykam 2-3 autobusy dziennie z różnymi ciekawostkami - brak zapowiedzi głosowych, brak wyświetlania nazw przystanków, pomylona kolejność przystanków, zapowiadanie przystanku gdy autobus jest w połowie dystansu do kolejnego, pixeloza na wyświetlaczach zewnętrznych etc. Pewnie też powinienem zacząć to opisywać. To tylko elektronika, a błędy się zdarzają.bepe pisze:Akurat takie dziwactwa w autobusach się nie zdarzają
Mam co do tego wątpliwości czytając niektóre posty. Ale nie będę prostował wypisywanych tu rewelacji, niekiedy oczywistych kłamstw. Przy 186 wozach przemijający problem z elektroniką (podkreślam przemijający, bo ustępuje on najpóźniej na najbliższej pętli) na 1-2 to żaden alarm.bepe pisze:I uwierz, nikt tu nie wyszukuje błędów swingowego SIL-u na siłę.
Stary publikator rozkładów został 2 miesiące temu wyłączony po zakończeniu aktualizacji oprogramowania, a rozkład w wagonie 'żyje' 72 godziny.bepe pisze:W tym miesiącu widziałem kilka ZET-ów.
Obraz czy dane sterujące? Jeśli obraz to mam nadzieję, że połączenie jest cyfrowe (DVI, HDMI, DP) bo jeśli jest analogowe to najpóźniej za 2 lata zaczną się dziać prawdziwe cuda (a i przy cyfrowych może być zabawnie bo jest ograniczenie bodajże 15 metrów długości kabla). Ale jeśli jest jedno źródło obrazu cyfrowego to jest praktycznie niemożliwe żeby na dwóch ekranach wyświetlało się cokolwiek innego.Sygnał wysyłany na górne monitory jest jeden na jednostkę centralną.
Przy (wciąż z jakiegoś powodu) wymaganym pozycjonowaniu pojazdu na podstawie przejechanej drogi a nie GPSu tego typu błąd jest nieunikniony. Nawet gdybyś miał najlepszy algorytm wyznaczania pozycji przystanku, możliwe są sytuacje, w których coś pójdzie nie tak.zapowiadanie przystanku gdy autobus jest w połowie dystansu do kolejnego
Jednostki podrzędne dostają dane od emitera centralnego po sieci IP.px33 pisze:Obraz czy dane sterujące? Jeśli obraz to mam nadzieję, że połączenie jest cyfrowe (DVI, HDMI, DP)
Może nastąpić zawieszenie jednej z jednostek - wtedy obraz 'staje'.px33 pisze: Ale jeśli jest jedno źródło obrazu cyfrowego to jest praktycznie niemożliwe żeby na dwóch ekranach wyświetlało się cokolwiek innego.
px33 pisze:Przy (wciąż z jakiegoś powodu) wymaganym pozycjonowaniu pojazdu na podstawie przejechanej drogi a nie GPSu tego typu błąd jest nieunikniony. Nawet gdybyś miał najlepszy algorytm wyznaczania pozycji przystanku, możliwe są sytuacje, w których coś pójdzie nie tak.