zadzior pisze:Mnie nawet w szkole uczono, że w przypadku liczb całkowitych taki zapis jest wręcz niewskazany. Warto dodać, że np. Excel sam z siebie skraca taki zapis, cp może potwierdzać to, czego uczyli mnie nauczyciele w podstawówce.
A mnie na studiach, że wynik 1 diametralnie różni się od wyniku 1,000. Niesie informację o dokładności podania danej liczby (ergo dokładności pomiaru). Przykładowo: linijką zmierzysz 1 cm. Suwmiarką czy mikrometrem zmierzysz 1,000 cm. W jednym przypadku masz informację, że twój wynik jest błędny +/- 0,5 cm. W drugim - że +/- 0,0005 cm. Czujesz różnicę?
Wracając do Solbusa - MZA ma prawo zakładać, że w takim razie minimalne spalanie należy do przedziału [50,5; 51,5) l/100km. A więc koszt obsługi tych wozów może się o tyle wachać, w zależności od tego, którą liczbę z tego przedziału weźmiemy - czy najmniej, czy najbardziej korzystną, czy wariant z zerem po przecinku. Rozbieżność jest spora.
1 l/100 km * przewidywana liczba kilometrów * cena litra * liczba wozów paliwa daje sensowną liczbę (spod dużego palca: 1/100 *800 000 * 5,5 * 47 = 2,07 mln).
Porównywalną z różnicą między ofertami. Jedno zero więcej daje zamawiającemu dużo dokładniejszą informację - że może "stracić" jakieś 200 tys. (0,1 l/100 km)
Ok, w praktyce ten parametr nie będzie miał takiego znaczenia (większe ma chociażby ciężkość nogi kierowcy) i może był to tylko pretekst. Ale na papierze to nie jest "jedno zero" - to są realne pieniądze i nie zdziwiłbym się, gdyby odwołania nic nie dały.