WAWKOM

Trzeba zlikwidować 22, będzie po problemie

No co Ty, 22 dowozi do metra, do wszystkich linii metra

Dziś, świng na 24 (nie patrzyłem na taborowy), kierunek Grochów. Elektrokorale wszystkie pięknie powyłączane. Na bocznych szybach pod nimi taśmą przyklejone tradycyjne deski (z trasą podstawową). Krótkie deski przyklejone na przedniej i tylnej szybie. Na rondzie Waszyngtona świng skręca na tor do skrętu w al. Zieleniecką. W wagonie dezorientacja. Motorowy wyszedł i ogłosił że jedzie na pętlę al. Zieleniecka. I tak ludzie w wagonie mieli szczęście bo przecież mógł nie wyjść i nic nie mówić.

Podsumowując: Dzięki Ci przewoźniku za wspaniały, nowoczesny system informacji pasażerskiej, który jest przydatny szczególnie podczas takich niespodziewanych objazdów. Jak to dobrze, że zaraz na wyświetlaczach pojawi się odpowiednia trasa, a zapowiedź głosowa poinformuje nas o zmianie trasy. Te grube pieniądze na najnowocześniejszą elektronikę nie zostały wywalone w błoto.

Myślę, że gdyby SIP w wagonie działał to by prawidłowa informacja o zmianie trasy i kierunku była wyświetlona.

Mong pisze:Krótkie deski przyklejone na przedniej i tylnej szybie. Na rondzie Waszyngtona świng skręca na tor do skrętu w al. Zieleniecką.

A co miał na dechach? Jak trasę na Gocławek, to napisz skargę, a jak do Zielenieckiej to pretensja nieuzasadniona.

Mong pisze:Dzięki Ci przewoźniku

Organizatorze komunikacji za brak rozkładu....

Rozkład z wykasowaniem objazdów weekendowych był u przewoźnika już w poniedziałek.

pawcio pisze:Rozkład z wykasowaniem objazdów weekendowych był u przewoźnika już w poniedziałek.

W obecnej chwili w zasadzie na bieżąco idą dane na wozy, stąd musiały być w rozkładzie błędy, które validator zablokował. Z innej beki, to wozy i tak nie powinny jeździć ciemne nawet jak rozkładu przez 2 dni nie ma.

MisiekK pisze:A co miał na dechach? Jak trasę na Gocławek, to napisz skargę, a jak do Zielenieckiej to pretensja nieuzasadniona.

Mong pisze:Na bocznych szybach pod nimi taśmą przyklejone tradycyjne deski (z trasą podstawową).

I dlatego jak już wcześniej pisałem w SIP w Swingach brakuje możliwości wbicia z palca dowolnej linii i dowolnego krańca niezależnie od wgranej bazy danych. Niestety widać, że lepiej jest bronić idei zamkniętej bazy danych i naklejać dechy niż dodać jedną funkcjonalność nawet tylko na zewnętrzne wyświetlacze. Zamknięta baza danych jest jak najbardziej wskazana ale jak widać w przypadku problemów za nowoczesny SIP służy szara taśma pakowa i tradycyjne tablice gdzie w razie czego motorowy nie mający taśmy nie przyklei kwadrata z trasą zmienioną, który i tak niewiele pasażerowi mówi.

Przecież taki SIP zamówili najmądrzejsi ludzie organizatora.

Stary Pingwin pisze:Przecież taki SIP zamówili najmądrzejsi ludzie organizatora.

I taki mają.

Tylko prości motorniczowie nie umieją obsługiwać?

Z tych opowieści o plikach do SIPu z błędami, trochę to wygląda jakby każdą zmianę trzeba było programować w jakimś mądrym kodzie. Organizator nie ma do tego jakiejś aplikacji by linie wprowadzać w 5 minut na serwer? Do tego potrzebny jest informatyk?

Jak dla mnie bardziej wynika z tego, że systemy są ładnie powiązane i każda zmiana idzie automatycznie, ale któraś ze stron nie obsługuje poprawnie plików z danymi (tzn. albo są generowane z błędami albo źle przetwarzane) i z tego biorą się problemy.

Wiliam pisze:Z tych opowieści o plikach do SIPu z błędami, trochę to wygląda jakby każdą zmianę trzeba było programować w jakimś mądrym kodzie.

Wystarczy, że wreszcie przy jednym stole usiądą sobie osoby odpowiedzialne za tą zabawę ze wszystkich stron i nie wstaną dopóki nie ustalą konkretnych formatów danych, których nie będą przekraczać, wymienią się dokumentacją swoich działek, oraz ustalą sposób wspólnej validacji danych. Tyle, że ich przełożeni problemu 'nie widzą' oskarżając drugą stronę o brak współpracy. A cierpi na tym ostateczny odbiorca widząc szyby pomazane klejem i farfocle po taśmie pakowej.