Ale tego, że piłkarze Lecha Poznań wykażą się takim frajerstwem boiskowym, żeby jednocześnie utrzymać w Ekstraklasie Koronę Kielce i spuścić do I ligi zaprzyjaźnionego rywala zza miedzy to się nikt nie spodziewał?
Piłka kopana we wszystkich odsłonach
Moderatorzy: Tyrystor, Szeregowy_Równoległy
Niektórzy się zaczęli spodziewać, patrząc na ostatnie występy Lecha (tak z 7 ostatnich). Warta tez sama sobie winna. Należy docenić determinację Korony i chyba 50 strzałów oddanych w 2 ostatnich meczach. Warta tej determinacji nie miała, zwłaszcza w meczu z Legią, gdzie padaka Legii okazała się o poziom wyższy niż padaka Warty. Może pomogłoby im wcześniejsze znalezienie się w strefie spadkowej. A Puszcza - rewelacja, 12 miejsce, środkowe 2/3. Może kiedyś będzie ich stać na styl - a na razie, na nasze podwórko, dobre stałe fragmenty i gryzienie trawy w obronie to zdecydowanie wystarczy.
ŁK
Rozszerzył bym na całą rundę jesienną z wyjątkiem wyjazdowego meczu z Jagiellonią Białystok.
Korona Kielce od powrotu do Ekstraklasy każdy sezon walczy do ostatniej kolejki o to, żeby z niej nie spaść i ciekawe, na ile sezonów wystarczy to na oszukiwanie przeznaczenia Przypomina mi to Odrę Wodzisław Śląski lub Cracovię sprzed kilkunastu latŁukasz pisze:Należy docenić determinację Korony i chyba 50 strzałów oddanych w 2 ostatnich meczach.
Puszcza to niech przystosuje swój kameralny stadionik do gry w najwyższej lidze. Ale fakt, pełen szacunek dla Tomasza Tułacza za to, że nie szukał kwadratowych jaj i na siłę nie chciał grać ładną piłkę, tylko przystosował taktykę do możliwości piłkarzy. Aż pod koniec sezonu zacząłem kibicować niepołomiczanom, żeby byli tym jedynym beniaminkiem, który utrzyma się w Ekstraklasie. Aczkolwiek mam świadomość, że ten klub z takim budżetem oraz możliwościami prędzej będzie drugą Wartą. Niemniej takie zespoły - chodzi mi tutaj o otoczkę wokół klubu - dodają kolorytu naszej smutnej lidzeŁukasz pisze:A Puszcza - rewelacja, 12 miejsce, środkowe 2/3. Może kiedyś będzie ich stać na styl - a na razie, na nasze podwórko, dobre stałe fragmenty i gryzienie trawy w obronie to zdecydowanie wystarczy.
Jak już jesteśmy w Małopolsce: Wisła Kraków nie kwalifikując się nawet do barażów o Ekstraklasę stała się polskim HSV, które też co roku jest faworytem w 2. Bundeslidze i co roku dostaje w łeb Śmiesznie będzie, jak pomimo utknięcia w I lidze uda się wiślakom zakwalifikować do grupy LE/LKE, bo przecież wygrali Puchar Polski dający prawo startu od II rundy kwalifikacji Ligi Europy
Stadion Puszczy ma być za rok - ciekawe, czy to będzie w momencie, kiedy Puszcza będzie spadać. Ja też im mocno zacząłem kibicować od rundy wiosennej. Na jesieni to bodajże po 15 kolejkach mieli 10 punktów.
Patrzyłem chwilę na multiligę 1 ligi. Oczywiście 2 poziomy niżej niż w c+, ale była. Wisła Kraków się sama wyrzuciła - no jak można dostać czerwoną kartkę w 20 minucie w takim meczu. Niedojrzałość…
Po 20 latach wraca GKS Katowice. Za dzieciaka oglądało się Jojkę i lata w pucharach - choć utrzymać to im się chyba będzie ciężko. Trochę pewnie casus Ruchu może być. Jednak te różnice budżetowe przekładają się później na różnice klas i to mimo żenującego poziomu w ekstraklasie.
Patrzyłem chwilę na multiligę 1 ligi. Oczywiście 2 poziomy niżej niż w c+, ale była. Wisła Kraków się sama wyrzuciła - no jak można dostać czerwoną kartkę w 20 minucie w takim meczu. Niedojrzałość…
Po 20 latach wraca GKS Katowice. Za dzieciaka oglądało się Jojkę i lata w pucharach - choć utrzymać to im się chyba będzie ciężko. Trochę pewnie casus Ruchu może być. Jednak te różnice budżetowe przekładają się później na różnice klas i to mimo żenującego poziomu w ekstraklasie.
ŁK
Problem ze stadionem Puszczy jest przede wszystkim taki, że układ drogowy dookoła niego (a to tak, jak by stadion mieć w środku Zacisza) nie pozwala na wjechanie wozów transmisyjnych Liveparku.
A Wisła przegrała baraże wcześniej. Wczoraj wyniki były takie, że nawet gdyby wygrali z Termaliką, to by się do awansów nie dostali.
A Wisła przegrała baraże wcześniej. Wczoraj wyniki były takie, że nawet gdyby wygrali z Termaliką, to by się do awansów nie dostali.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
A widzisz, bo wydawało mi się, że byli na 6 przed wczoraj. A przegrali z Odrą Opole 1:3 u siebie po czerwonej kartce w z kolei 19’, w sierpniu. Potem 2:1 na wyjeździe.pawcio pisze:Problem ze stadionem Puszczy jest przede wszystkim taki, że układ drogowy dookoła niego (a to tak, jak by stadion mieć w środku Zacisza) nie pozwala na wjechanie wozów transmisyjnych Liveparku.
A Wisła przegrała baraże wcześniej. Wczoraj wyniki były takie, że nawet gdyby wygrali z Termaliką, to by się do awansów nie dostali.
ŁK
Za rok powinno być lepiej, bo wchodzi kontrakt z TVP Sport na pokazywanie I ligi. A trzeba przyznać, że sportowa redakcja TVP trzyma mocny poziom nawet po zmianach sienkiewiczowskich w odróżnieniu od Polsatu Sport i kanałów pokrewnych, które to już stały się memami.
Dodajmy, że bardzo burzliwych latach Hasło Ekstraklasa albo śmierć, rządy Ireneusza Króla, strajki kibicowskie, wielkie transfery mające dać awans do Ekstraklasy powodujące spadek do II ligi. Ale w końcu w Katowicach nastał dzień, gdzie zamiast zażywać nerwosol (wersja light) lub zapijać rozpacz mocnym alkoholem (wersja hard) pije się szampana z radościŁukasz pisze:Po 20 latach wraca GKS Katowice.
Aczkolwiek uczciwie należy dodać, że nie całe Katowice, bo są osiedla, najczęściej te będące kiedyś osobnymi miastami, które kibicują największemu rywalowi zza miedzy - Ruchowi Chorzów
Wychodzi na to, że Wiśle Kraków to zaszkodziło zdobycie Pucharu Polski, bo od tego momentu zremisowali na zapleczu Ekstraklasy z ostatnim Zagłębiem Sosnowiec, co daje tylko 1 pkt. na 9 możliwych.
Geografia piłkarsko-kibicowska na Śląsku jest bardzo skomplikowana i nieoczywista. Zacznając od tego, że połowa Gliwic woli Górnika zamiast Piasta.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Geografia piłkarsko-kibicowska na Górnym Śląsku, Zagłębiach: Dąbrowskim i Krakowskim często wiąże się z lokalną historią i starymi podziałami administracyjnymi, dawnymi granicami międzypaństwowymi.
Podobnie skomplikowana geografia piłkarsko-kibicowska jest w zachodniej części województwa małopolskiego, z którego to niekiedy jest bliżej do miast GOP-u niż Krakowa i ścierają się wpływy klubów krakowskich i górnośląskich
Tu wbrew pozorom jest prosto: Gliwice przed wojną zamieszkiwali w dużej mierze Niemcy, których cześć ewakuowała się przed nadejściem Armii Czerwonej i Ludowego Wojska Polskiego, a część wysiedlono po II wojnie światowej. W ich miejsce przybyli Polacy z Kresów Wschodnich, którzy założyli Piast Gliwice i był on postrzegany jako klub kresowiaków i ich potomków, i nigdy jakoś mocno nie utożsamiał się z górnośląską tradycją.. Miejscowości pod gliwickie zamieszkałe przed II wś przez autochtonów zaczęły kibicować Górnikowi Zabrze, który pomimo tego, że został założony również po wojnie i ze skomplikowaną sytuacją etniczną (Ślązacy + kresowiacy + ludność napływowa z pozostałych części Polski), to nigdy się nie odwracał od tradycji śląskich. Do tego też dochodzi kwestia, że Gliwice powiększyły się terytorialnie przez wchłonięcie części okolicznych miejscowości oraz to, że Górnik w latach 80. i części 90. (najmocniejsze lata rozwoju ruchu kibicowskiego i chuliganki) grał w czubie tabeli najwyższej ligi, podczas gdy Piast błąkał się po ligach kartoflanych.pawcio pisze:Zacznając od tego, że połowa Gliwic woli Górnika zamiast Piasta.
Największym fenomenem piłkarsko-kibicowskim dla mnie jest Jaworzno: w tym niespełna 90-tysięcznym mieście w zależności od osiedla kibicuje się Szczakowiance Jaworzno, Vicotrii Jaworzno, Ruchowi Chorzów, GKS-owi Katowice, Zagłębiu Sosnowiec lub Wiśle Kraków. Chyba nie ma drugiego miasta w PL, gdzie jedna miejscowość byłaby podzielona pomiędzy tak dużo klubów.
To ja tylko dodam że stadion GKS Katowice jest w Chorzowie.
Tak. Choć sama ulica Bukowa jest w Katowicach. I nie jest to wyjątek bo podobna sytuacja dotyczyła Ruchu Radzionków.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Jak jesteśmy przy ciekawostkach, to Stadion Ludowy w Sosnowcu, gdzie grało Zagłębie przed przenosinami na nową arenę wbrew nazwie klubu nie znajduje się w Zagłębiu Dąbrowskim, a w jedynym skrawku historycznego Górnego Śląska, który jest w granicach administracyjnych Sosnowca.
Faktycznie, jest po drugiej stronie Brynicy!
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
A kilka kilometrów dalej, po drugiej stronie Czarnej Przemszy jest dzielnica Jęzor, która kiedyś była wsią galicyjską w zaborze austriackim. W ten sposób Sosnowiec, jeśli dobrze pamiętam, jest jedyną miejscowością w Polsce, w której to granicach administracyjnych znajdują się ziemie należące onegdaj do wszystkich trzech zaborców.
Powoli z tematu piłkarskiego robią nam się Meandry geopolityki
Powoli z tematu piłkarskiego robią nam się Meandry geopolityki
Podobnie jak CH Marki, zlokalizowane na terenie trzech gmin, Warszawa, Marki, Ząbki.primoż pisze: ↑29 maja 2024, 0:47A kilka kilometrów dalej, po drugiej stronie Czarnej Przemszy jest dzielnica Jęzor, która kiedyś była wsią galicyjską w zaborze austriackim. W ten sposób Sosnowiec, jeśli dobrze pamiętam, jest jedyną miejscowością w Polsce, w której to granicach administracyjnych znajdują się ziemie należące onegdaj do wszystkich trzech zaborców.
Powoli z tematu piłkarskiego robią nam się Meandry geopolityki