WAWKOM

A musi być to ujście? Dlaczego?

Emyl pisze:A musi być to ujście? Dlaczego?

Jakaś idea trasy Świętokrzyskiej gdzieś krąży.
Trochę szkoda, że nie da się zrobić fajnego węzła z Wisłostradą. Wybrzeże Szczecińskie jest po złej stronie rzeki i de facto wymaga przejechania na inną trasę, żeby przekroczyć Wisłę.

Tzn. wg mnie to powinni zamknąć Świętokrzyską, ale próbuję od razu analizować potencjalne problemy.

Łukasz pisze: ↑

19 lip 2019, 20:38

Gdyby z Mostu Świętokrzyskiego było jakieś sensowne ujście, to

...ruch wzbudzony zatamowałby Tamkę, Świętokrzyską i pół Śródmieścia.

Jakaś idea trasy Świętokrzyskiej gdzieś krąży.

Generalnie ta idea była z lat 90. i należałoby ją dobić u każdego, kto jeszcze nie rozumie mechanizmu ruchu wzbudzonego. Poza tym okazuje się, że zejście po skarpie jest za trudne, aby to było praktyczne.

Wybrzeże Szczecińskie jest po złej stronie rzeki i de facto wymaga przejechania na inną trasę, żeby przekroczyć Wisłę.

A tego to nie rozumiem ja. Po drugiej stronie rzeki mamy Wisłostradę, z równie ciężkim ruchem.

Najwęższe gardła wciąż są na mostach.

Łukasz pisze: ↑

20 lip 2019, 23:28

Najwęższe gardła wciąż są na mostach.

Gardło Grota poszerzono, a i tak wciąż stoi w korku. To jak - poszerzać w nieskończoność wszystko, bo kierowcy tego pragną?

Bo na Trasie AK nie poszerzono najwęższego gardła na wysokości skarpy.

Lecz czy to by pomogło?
</Pytanie retoryczne>

Trasie AK pomóc może tylko drastyczne ograniczenie ruchu ciężarówek i przekształcenie DK50 w daleką obwodnicę miasta.

DK50 raczej przestanie być obwodnicą po wybudowaniu S2. S8 przez Grota jest taką "wewnętrzną obwodnicą" Warszawy i dlatego jest w standardzie S, a nie GP. Może po wybudowaniu POW i Wschodniej Obwodnicy Warszawy lub Trasy Olszynki Grochowskiej, ale to odległa przyszłość.

Trasa Toruńska korkuje się tylko przed rozjazdami na wysokości Potoku.

Dantte pisze: ↑

22 lip 2019, 19:28

Trasa Toruńska korkuje się tylko przed rozjazdami na wysokości Potoku.

Trasa Toruńska korkuje się tam, gdzie akurat jest dzwon. A bez zdarzeń losowych, chociaż poza wakacjami dzwon na Toruńskiej to codzienność, to jeszcze na Powązkach.

KwZ pisze: ↑

22 lip 2019, 14:14

Lecz czy to by pomogło?
</Pytanie retoryczne>

Trochę by pomogło, bo zmniejszyłaby się liczba przeplotów. Teraz jest zejście z pięciu pasów do trzech, co generuje sporo zamieszania.

KwZ pisze: ↑

22 lip 2019, 17:34

DK50 raczej przestanie być obwodnicą po wybudowaniu S2. S8 przez Grota jest taką "wewnętrzną obwodnicą" Warszawy i dlatego jest w standardzie S, a nie GP. Może po wybudowaniu POW i Wschodniej Obwodnicy Warszawy lub Trasy Olszynki Grochowskiej, ale to odległa przyszłość.

Nie liczyłbym, że w tym mieście zostanie wybudowana jakakolwiek z planowanych dróg o klasie wyższej niż np. Modzelewskiego.
A to, że stan nawierzchni większości dróg jest gorszy niż 10 lat temu, nikogo nie interesuje.

Nie liczyłbym, że w tym mieście zostanie wybudowana jakakolwiek z planowanych dróg o klasie wyższej niż np. Modzelewskiego. Chyba, że do władzy by doszła zupełnie inna opcja, ale nie zanosi się. Raczej będą pogłębiały się rządy aktywistów z tylnego fotela.
A to, że stan nawierzchni większości dróg jest gorszy niż 10 lat temu, nikogo nie interesuje.

Nie zgadzam się. Idzie dość ślamazarnie, ale do przodu. Przede wszystkim jest kwestia, z czyich pieniędzy dana inwestycja miałaby być:
a) Państwowe: np. S2 lub S8, właśnie omawiamy modernizację tego.
Tutaj planowane są np. Wschodnia Obwodnica Warszawy (S17). S17 do Lubelskiej w Majdanie (przyszłe S2) ma wpisaną datę otwarcia wg SkyScraperCity XII 2019, sam węzeł X 2020 i kawałek do Zakrętu IV 2021. Kolejny odcinek do Ząbek ma na razie DŚU, czyli rzeczywiście kilka lat.

Hm. Faktycznie przełożenie ciężarówek na S2 (VIII 2020), dalej do Mińska Mazowieckiego i DK50 może być rozwiązaniem. Lub S2-S17 do Zakrętu i dalej przez Żołnierską.
Miałem nadzieję, że po wybudowaniu obwodnicy ona by przejęła ruch, ale od wschodu będzie ona niedomknięta do wybudowania WOW, w sumie logiczne. Dla miasteczek na DK50 te ciężarówki podobno są dużym utrapieniem. Wygląda na to, że taki Łochów musiałby jeszcze poczekać.

b) miastowe: np. Nowolazurowa (G), Marsa/Żołnierska (GP) - tu też powstają inwestycje.

Modzelewskiego/Kaczmarskiego? Ona jest pewnie Z i na pewno miejska.

Chodzi mi o klimat inwestycyjny - a właściwie nie-inwestycyjny - w mieście w kwestii dróg.

Zwróć uwagę, że jeszcze 2-3 lata temu miały miejsce jakieś weekendowe frezowanki. Nie była to skala sprzed 10 lat, gdy hurtem w krótkim czasie wyremontowano takie drogi jak Puławska, Dolina, Wisłostrada, Połczyńska czy z mniejszych Senatorska, Wierzbowa, Mazowiecka, Moliera, Saska, Al. Wilanowska, Domaniewska, Odyńca. Można by długo wymieniać.
Teraz wszystkie te drogi nadają się do ponownego remontu a nikt nawet tego nie rozważa. Generalnie weekendowych frezowanek zaprzestano. Na rzecz czego? Nie wiem, bo przecież DDR, debilne euro-palety na Pl. Bankowym i inne "palące" potrzeby nie pochłaniają chyba tyle co wyremontowanie kilku głównych ulic...
A co ciekawe - przecież stan ulic w mieście powoduje dyskomfort nie tylko u znienawidzonych przez niektórych kierowców osobówek. Nie sądzę, aby pasażer 503 czuł się komfortowo jadąc ul. Jasną i mając doznania podobne do zjeżdżania po schodach.