Strona 7 z 178

: 19 paź 2010, 0:28
autor: R-9 Chełmska
Adam G. pisze:sytuacji, w których muszę zdjąć nogę z gazu przez kogoś, kto zmienia sobie pas, jest cała masa ;)
Sytuacji jest cała masa, ale od czego jest OC sprawcy? :D

: 19 paź 2010, 0:49
autor: fraktal
Adam G. pisze:Ech, i tu znów wchodzi praktyka. Za każdym razem gdy jeżdżę po mieście (zresztą nie tylko miasta się to tyczy), sytuacji, w których muszę zdjąć nogę z gazu przez kogoś, kto zmienia sobie pas, jest cała masa
Bo w praktyce mało kto przestrzega (wszystkich) przepisów, ale nie wiem, czy rzeczywiście warto się tego uczyć już na egzaminie. Akurat mi więcej kłopotów niż sama jazda po mieście sprawiały manewry podczas egzaminu, a zwłaszcza łuk (trochę kręcenia kierownicą na samym początku, gdy stres jest największy), no więc w zasadzie, według Szeregowego, pewnie kierowca ze mnie będzie marny. A łuk i tak mi średnio potrzebny, bo jak na uliczce osiedlowej zaczną zostawiać samochody, gdzie popadnie, to i tak dość prawdopodobne jest, że nie wejdę do samochodu, a więc wcale nie odjadę. :razz: Także dlatego zresztą mało jeżdżę na razie.

: 19 paź 2010, 7:38
autor: pawcio
Szeregowy_Równoległy pisze:Wymuszenie jest jednoznaczne, jeśli ktoś przez ciebie musi zmniejszyć prędkość, to jest to wymuszenie. Wystarczy, że musi zdjąć nogę z gazu, i jest to wymuszenie pierwszeństwa. Egzamin strasznie literalnie traktuje przepisy, więc w sumie nic dziwnego, że akurat tak podchodzą do wymuszenia.
Tylko jak traktować wymuszenia (w myśl powyższej interpretacji) na osobach znacząco przekraczających dozwoloną prędkość? A często jest tak, że jadąc przepisowe 50 bez takiego wymuszenia pasa nie zmienisz.

: 19 paź 2010, 8:25
autor: Premo
pawcio pisze:A często jest tak, że jadąc przepisowe 50 bez takiego wymuszenia pasa nie zmienisz.
Nie zmienisz- uwali za jazdę niewłaściwym pasem. Zmienisz- wymusisz. Jazda prawym pasem jest przepisem martwym, niestosowanym przez nikogo nawet przez egzaminatorów, policję itp.

: 19 paź 2010, 8:57
autor: Paweł_K
Premo pisze:Ci kretyni o których mówisz zazwyczaj robią to z premedytacją a nie z niewiedzy.
Nie zgodzę się. Z reguły taki baran wyobraża sobie, że jak udało mu się 43 razy wepchnąć w ten sposób przed auto osobowe, to tak samo będzie z autobusem albo ciężarówką (no bo przecież one wolniej jadą). "Najlepsi" są kaskaderzy, wyskakujący z bocznych wiejskich dróżek na główną - parę takich sytuacji miałem, na szczęście jadąc osobowym. Zawsze powtarzałem pod nosem "masz k****a szczęście, że nie jadę ciężarówką albo autobusem..."
A co do sposobu trzymania kierownicy, ułożenia rąk - to wbrew pozorom też dość istotna sprawa. Zawsze zadziwiało mnie, jak można kierować samochodem mając wyprostowane, niczym w bolidzie F1, ręce i zablokowane stawy łokciowe :-k

: 19 paź 2010, 10:09
autor: Pawel_
Premo pisze:Ci kretyni o których mówisz zazwyczaj robią to z premedytacją a nie z niewiedzy.
Ja to nazwałbym głupotą, a nie 'niewiedzą'. :-?

: 19 paź 2010, 10:11
autor: Pagan
pawcio pisze:Tylko jak traktować wymuszenia (w myśl powyższej interpretacji) na osobach znacząco przekraczających dozwoloną prędkość? A często jest tak, że jadąc przepisowe 50 bez takiego wymuszenia pasa nie zmienisz.
Premo pisze:Nie zmienisz- uwali za jazdę niewłaściwym pasem. Zmienisz- wymusisz. Jazda prawym pasem jest przepisem martwym, niestosowanym przez nikogo nawet przez egzaminatorów, policję itp.
Cenne uwagi, jako przykład mogę podać jak na jazdach Instruktor kazał mi zmienić pas na lewy i przygotować się do skrętu w lewo. Spojrzałem w lusterko, obejrzałem się jeszcze przez lewe ramię. W lusterku bardzo daleko poruszało się chyba BMW, w każdym bądź, ja jechałem 50km/h, a on trochę szybciej. Był może z jakieś 250m za mną i się powoli zbliżał. Zmieniłem pas zadowolony, a Instruktor:
-Oblałeś właśnie egzamin, wymuszenie.
Okazało się, że samochód miałem już przy tyłku! Instruktor obserwował ten wóz i powiedział, że widząc jak zmieniam pas tamten ostro przyśpieszył! Po co? Nie wiem.
Powiedział mi także, że egzaminatora nie obchodzi prędkość innych pojazdów, więc żebym bardzo uważał przy zmianie pasów i broń boże! Nie zatrzymał się nagle na jezdni bo (cytuję): Bo jakiś c**j wciśnie się z lewej nie chcąc cię wpuścić!

Co do samych egzaminatorów.... Myślicie, że taki człowiek, może mieć dobry nastrój o godzinie 6 rano, kiedy musi egzaminować kolejnego chlebodawcę?

: 19 paź 2010, 13:51
autor: Pawel_
Pagan pisze:obejrzałem się jeszcze przez lewe ramię
O masz Ci los.. :D ;]
Pagan pisze:Instruktor obserwował ten wóz i powiedział, że widząc jak zmieniam pas tamten ostro przyśpieszył! Po co? Nie wiem.
Po co? Zasadę tę napisałem troszkę wcześniej, w tym temacie. I ona się sprawdza w 100% - aczkolwiek zdarzą się pojedyncze przypadki. ;]
Pagan pisze:Co do samych egzaminatorów.... Myślicie, że taki człowiek, może mieć dobry nastrój o godzinie 6 rano, kiedy musi egzaminować kolejnego chlebodawcę?
A czy komukolwiek przyjemność sprawia praca od 6 rano? :) ;)

: 19 paź 2010, 19:36
autor: Premo
Ile trzeba przekroczyć prędkość by dać się złapać na fotoradar?

: 19 paź 2010, 19:39
autor: Pawel_
Zależy na jaki. W Ząbkach przykładowo podobno łapią już za minimalne przekroczenie prędkości, czyt. 10km/h, ale to radar miejski, więc każdy grosz się w kasie przyda.

Ostatnio była kontrola na Puławskiej. Niby 50km/h, a radar był ustawiony od 80km/h...

: 19 paź 2010, 19:54
autor: R-9 Chełmska
Radary policyjne zwykle łapią przy przekroczeniu prędkości o ponad 25 km/h, z kolei te gminne/miejskie to już zależy od pazerności samorządu.

: 19 paź 2010, 20:33
autor: Rosa
Ostatnio jakis policjant sie na ten temat w TVNie wypowiadał i stwierdził że to oczywiste że nie sa łapane przekroczenia o +10 czy +20 ale ile dokladnie jest to on nie powie :)
Pewnie tak jak koledzy pisza +25 lub +30.
Ja zawszę jeżdżę przy radarach +10 i jeszcze mnie nigdy nieszczęście nie spotkalo.

: 19 paź 2010, 20:35
autor: Wolfchen
Premo pisze:Ile trzeba przekroczyć prędkość by dać się złapać na fotoradar?
Obstawiam 20 km/h.
R-9 Chełmska pisze:Radary policyjne zwykle łapią przy przekroczeniu prędkości o ponad 25 km/h, z kolei te gminne/miejskie to już zależy od pazerności samorządu.
Nawet nie tyle od pazerności, co od mocy przerobowych ;)

: 19 paź 2010, 20:37
autor: Paweł_K
Siostra pracuje w straży miejskiej - mówi, że fotoradary są ustawiane od +30 - za mniejsze przekroczenie nie opłaca się przeprowadzać postępowania związanego z identyfikacją właściciela pojazdu... Policja też łapie za przekroczenia 25-30 km (no chyba że akurat kamera TV jest, to i za +20 potrafią zatrzymać :P) Generalnie, u nas do +20 krzywda się nie stanie

EDIT - chyba że fotoradar należy do prywatnej firmy, to potrafi być ustawiony już na +5. Firmy takie mają podpisane umowy z urzędami gmin/miast i biorą procent od każdego mandatu, to łapią jak popadnie...

: 19 paź 2010, 21:28
autor: Premo
Pytam bo mam wrażenie że coś mnie złapało. Tyle że na pewno nie przekroczyłem prędkości o więcej niż 20 km/h. Czyli mogę się bać?