![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
I zapewne widzisz różnicę w spalaniu? To jest niby taki drobiazg, a wielu ludzi woli cisnąć do przodu siedząc na zderzaku poprzedzającemu i potem hamować do zera przed światłami...Bastian pisze:hamowanie silnikiem to jeszcze nie bardzo, ale przewidywanie zielonego (i hamowanie nieco wcześniej do dwójki, zamiast do zera pod samym sygnalizatorem) jak najbardziej![]()
Dla mnie to podstawowa zasada ecodrivingu: jeździć komunikacją w porach, gdy są korkiBastian pisze: Poza tym nieźle znam miasto, a to też pomaga. Do pracy samochodem generalnie nie jeżdżę (z pięć razy się w roku zdarzyło), w korku przez ten rok stałem ze dwa razy...
Nie, brak mi aparatury pomiarowejR-9 Chełmska pisze:I zapewne widzisz różnicę w spalaniu?
W osobówce potrafi skoczyć ponad 50 L/100 km, zwłaszcza, jak jest pod górkę. Ale takie liczby wchodzą z bardzo małą wagą, bo bardzo mało km przejeżdżasz w ten sposób.Bastian pisze:Za to w momencie ruszania - co prawda przez dwie sekundy, ale zawsze - skakało zdrowo powyżej 200 litrów...
A przy 100 km/h dziesiątkaJacekM pisze:Mnie uczono na yarisie, że bieg zmienia się co 10 km/h - więc piątka wychodziłaby koło 50 km/h.
Miałem identycznie. W zasadzie cały kurs przejeżdżony maks. na trójce. Jak wyjechaliśmy raz na trasę Toruńską to wrzuciłem dopiero czwórkę. Z kolei jazda na piątce była dopiero po zdobyciu prawka.KwZ pisze:Mnie na kursie uczyli zmieniać biegi normalnie, czwórka wychodziła przy ok. 53 km/h, a ponieważ na kursie w zasadzie nie przekroczyłem 50 km/h, to i czwórki nie wrzucałem (instruktor kazał raczej zwolnić, niż zmienić bieg).
Excela nie masz?Bastian pisze: Nie, brak mi aparatury pomiarowej
Jezusiemaryjo, masz jakąś wersję limuzynowąJa w Pandzie mam obrotomierz
Maciek pisze:Miałem identycznie. W zasadzie cały kurs przejeżdżony maks. na trójce
Ja na kursie prawka nigdy nie wrzuciłem piątki, chociaż rozwijałem prędkości do 90km/h