Strona 7 z 13

: 12 lis 2012, 7:16
autor: R-9 Chełmska
Tak też można :P W każdym razie - oszczędność paliwa zależy w większej mierze od sposobu używania hamulca, niż sposobu używania gazu (moim zdaniem). Największe oszczędności odnosi się hamując silnikiem przy każdej nadarzającej się okazji. No i zmiana biegu przy 2k obrotów w Pandzie jest utrudniona brakiem obrotomierza :P Przynajmniej w tej, którą czasem zdarza mi się jeździć.

: 12 lis 2012, 8:20
autor: Bastian
Ja też nie mam obrotomierza ;) A eco-drivingu się dopiero uczę - hamowanie silnikiem to jeszcze nie bardzo, ale przewidywanie zielonego (i hamowanie nieco wcześniej do dwójki, zamiast do zera pod samym sygnalizatorem) jak najbardziej :-D

Poza tym nieźle znam miasto, a to też pomaga. Do pracy samochodem generalnie nie jeżdżę (z pięć razy się w roku zdarzyło), w korku przez ten rok stałem ze dwa razy... ;)

: 12 lis 2012, 9:00
autor: R-9 Chełmska
Bastian pisze:hamowanie silnikiem to jeszcze nie bardzo, ale przewidywanie zielonego (i hamowanie nieco wcześniej do dwójki, zamiast do zera pod samym sygnalizatorem) jak najbardziej :-D
I zapewne widzisz różnicę w spalaniu? To jest niby taki drobiazg, a wielu ludzi woli cisnąć do przodu siedząc na zderzaku poprzedzającemu i potem hamować do zera przed światłami...
Bastian pisze: Poza tym nieźle znam miasto, a to też pomaga. Do pracy samochodem generalnie nie jeżdżę (z pięć razy się w roku zdarzyło), w korku przez ten rok stałem ze dwa razy... ;)
Dla mnie to podstawowa zasada ecodrivingu: jeździć komunikacją w porach, gdy są korki :P

: 12 lis 2012, 9:08
autor: MichalJ
Hehe. W każdym razie 6 l/100 na
1. krótkiej trasie
2. na zimno
3. w korkach
to jest dla mnie jak bajka o żelaznym wilku. 6l to ja mogę mieć na szosie, a w mieście...

Zerknąłem dziś na komputer (trasa ciut inna niż zwykle, normalnie mam trochę lepiej):
5.2 km, 22 minuty, 11.1 l/100...

: 12 lis 2012, 9:24
autor: Bastian
R-9 Chełmska pisze:I zapewne widzisz różnicę w spalaniu?
Nie, brak mi aparatury pomiarowej ;)

Ale któregoś dnia zerknąłem przez ramię kierowcy grodziskiej scanii - na ekranik, gdzie im się wyświetla bieżące zużycie. Oczywiście wartości skaczą, tym niemniej generalnie trzymały się przedziału, powiedzmy, 38-62 l/100 km. Za to w momencie ruszania - co prawda przez dwie sekundy, ale zawsze - skakało zdrowo powyżej 200 litrów...

: 12 lis 2012, 10:27
autor: JacekM
maciej180 pisze:
Kelly pisze:(mimo, że na kursie każą wrzucać 5tke przy 35-40 )
Żartujesz? :shock: :shock:
Mnie uczono na yarisie, że bieg zmienia się co 10 km/h - więc piątka wychodziłaby koło 50 km/h.

: 12 lis 2012, 10:58
autor: KwZ
Bastian pisze:Za to w momencie ruszania - co prawda przez dwie sekundy, ale zawsze - skakało zdrowo powyżej 200 litrów...
W osobówce potrafi skoczyć ponad 50 L/100 km, zwłaszcza, jak jest pod górkę. Ale takie liczby wchodzą z bardzo małą wagą, bo bardzo mało km przejeżdżasz w ten sposób.
JacekM pisze:Mnie uczono na yarisie, że bieg zmienia się co 10 km/h - więc piątka wychodziłaby koło 50 km/h.
A przy 100 km/h dziesiątka :> ?

Mnie na kursie uczyli zmieniać biegi normalnie, czwórka wychodziła przy ok. 53 km/h, a ponieważ na kursie w zasadzie nie przekroczyłem 50 km/h, to i czwórki nie wrzucałem (instruktor kazał raczej zwolnić, niż zmienić bieg).

: 12 lis 2012, 12:54
autor: BJ
Ja w Pandzie mam obrotomierz ;)

: 12 lis 2012, 13:42
autor: Maciek
KwZ pisze:Mnie na kursie uczyli zmieniać biegi normalnie, czwórka wychodziła przy ok. 53 km/h, a ponieważ na kursie w zasadzie nie przekroczyłem 50 km/h, to i czwórki nie wrzucałem (instruktor kazał raczej zwolnić, niż zmienić bieg).
Miałem identycznie. W zasadzie cały kurs przejeżdżony maks. na trójce. Jak wyjechaliśmy raz na trasę Toruńską to wrzuciłem dopiero czwórkę. Z kolei jazda na piątce była dopiero po zdobyciu prawka.
Co do hamowania silnikiem to ciężka rzecz do wyuczenia zwłaszcza jak ma się już nawyk wciskana sprzęgła podczas hamowania. Jak to mówią ćwiczenie czyni mistrza.

: 12 lis 2012, 13:47
autor: DG_Ins
Ja na kursie prawka nigdy nie wrzuciłem piątki, chociaż rozwijałem prędkości do 90km/h. Może dlatego, że jeszcze na "maluchu" prawko robiłem :D

: 12 lis 2012, 16:29
autor: R-9 Chełmska
Bastian pisze: Nie, brak mi aparatury pomiarowej ;)
Excela nie masz? :P
Ja w Pandzie mam obrotomierz ;)
Jezusiemaryjo, masz jakąś wersję limuzynową :D

[ Dodano: Pon 12 Lis, 2012 16:31 ]
Maciek pisze:Miałem identycznie. W zasadzie cały kurs przejeżdżony maks. na trójce
Ja na kursie prawka nigdy nie wrzuciłem piątki, chociaż rozwijałem prędkości do 90km/h
:shock: Mnie na kursie prawka piłował instruktor, abym przy jeździe >65 km/h wrzucał koniecznie piątkę, grożąc, że jak na takiej Toruńskiej jej nie wrzucę, to egzaminator mnie obleje za nieumiejętność obsługi skrzyni biegów... A 90 km/h to już nawet bez nutki przesady na V bieg spokojnie się nadaje...

: 12 lis 2012, 16:52
autor: Wolfchen
90 to tak, ale 65... Tu bym się musiał zastanowić... :-k

: 12 lis 2012, 16:58
autor: R-9 Chełmska
Wolfchen pisze:90 to tak, ale 65... Tu bym się musiał zastanowić... :-k
Zależy od silnika i przełożeń.

: 12 lis 2012, 17:00
autor: Wolfchen
No logiczne, ale żeby piątka przy 65 km/h wchodziła, to bolid musiałby mieć oszałamiającą Vmax... :-k

: 12 lis 2012, 17:02
autor: R-9 Chełmska
Ja wiem? Prawie w każdym samochodzie da się jechać na V z taką prędkością. Inna sprawa, czy jest to akurat wskazane w konkretnym przypadku. A te bywają skrajnie różne...

W każdym razie - większość samochodów szkoleniowych ma słabe silniki, często z krótką skrzynią, więc tam można piątkę wsadzać kiedy tylko kto ma ochotę :D