A do mnie nie dotarłyMaciek pisze:Mam ignora na całe OB. Nie jestem żadnym specjalistą, ani miłośnikiem. Mimo to te nazwy zdążyły do mnie dotrzeć i to nie jeden raz.KwZ pisze:No właśnie nie. Jeśli ja, MichalJ i reserved tego nie kojarzymy, to chyba to nie jest wiedza powszechna Przypuszczam, że to się pojawia w dyskusjach na OB albo w wątkach o przewoźnikach, w których raczej nie uczestniczę.
Boli mnie noga :D
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36835
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26914
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ezety to żargon, a nie slang. I to polski żargon - dzisiaj natomiast na Wyborczej można było poczytać o "kontencie" i "formatach" w kontekście TVN...Daniel_FCB pisze:No, i to nie od wczoraj. Nigdy nie czytałeś utyskiwań Osy na ezety?reserved pisze:Aha... czyli teraz porozumiewać się będziemy slangiem.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Jeśli już to na Gazecie, a nie na WyborczejGlonojad pisze:dzisiaj natomiast na Wyborczej można było poczytać o "kontencie" i "formatach" w kontekście TVN...
Kontenty, formaty, reviewy są złe, ale ezety też nie lepsze.
Przyznam się, że też nie wiem (nie wiedziałem), do czego odnosi się kebab.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
- hafilip84
- Jego Gryząca Albumowość
- Posty: 7641
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:03
- Lokalizacja: Legionowo
Zdaję sobie z tego sprawę... Nadal nie wiem skąd założenie MeWy, że o kontencie było na tym pierwszym, a nie na drugim...
[ Dodano: Pią 30 Lis, 2012 04:18 ]
Zresztą... Informacja pojawiła się na Wyborczej i jest firmowana PAP-em...
http://wyborcza.pl/1,91446,12944627,_Pu ... arcie.html
[ Dodano: Pią 30 Lis, 2012 04:18 ]
Zresztą... Informacja pojawiła się na Wyborczej i jest firmowana PAP-em...
http://wyborcza.pl/1,91446,12944627,_Pu ... arcie.html
Eee.....tam. Wygląd główny tylko jest różny. Artykuły juz takie same.fik pisze:gazeta.pl ≠ wyborcza.pl
pierwsze jest portalem w stylu onetu, drugie netowym wydaniem GW
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Przedstawię wam moją poruszającą historię.
Od kiedy pamiętam chorowałem raz, czasami dwa razy do roku - ten jeden raz zawsze był na jesieni.
Tej jesieni po raz chyba pierwszy chory nie byłem, ale od jakiegoś tygodnia czuję, że coś mnie bierze.
Gdyby to było miesiąc temu czy za miesiąc, to bym nawet chętnie pospał kilka dni w ciepłym łóżku, ale tak się składa, że teraz zwyczajnie nie mam czasu na chorowanie - sesja, zaliczenia, praca.
Niestety, w grę nie wchodzi zostanie na jeden dzień w domu i wygrzanie się pod kołdrą.
Od półtora tygodnia śpię po 2-3h na dobę, aby wszystko poogarniać (co oczywiście i tak się nie udaje) i jestem poza domem przeważnie od 6-7 rano do późnego wieczora, więc takie ogólne osłabienie spowodowane brakiem odpoczynku jest zapewne przyczyną złego samopoczucia.
Co zrobić, aby odwlec choróbsko o jakiś miesiąc? Jakieś ziółka, nie ziółka, cokolwiek?
Nie chcę codziennie brać Gripexu, a na zmianę trybu życia czas przyjdzie najwcześniej za 3 tygodnie (no, może po drodze uda mi się ze trzy razy pospać nieco więcej).
Sorry, że tak długo, ale nigdy nie byłem dobry w krótkich formach.
Od kiedy pamiętam chorowałem raz, czasami dwa razy do roku - ten jeden raz zawsze był na jesieni.
Tej jesieni po raz chyba pierwszy chory nie byłem, ale od jakiegoś tygodnia czuję, że coś mnie bierze.
Gdyby to było miesiąc temu czy za miesiąc, to bym nawet chętnie pospał kilka dni w ciepłym łóżku, ale tak się składa, że teraz zwyczajnie nie mam czasu na chorowanie - sesja, zaliczenia, praca.
Niestety, w grę nie wchodzi zostanie na jeden dzień w domu i wygrzanie się pod kołdrą.
Od półtora tygodnia śpię po 2-3h na dobę, aby wszystko poogarniać (co oczywiście i tak się nie udaje) i jestem poza domem przeważnie od 6-7 rano do późnego wieczora, więc takie ogólne osłabienie spowodowane brakiem odpoczynku jest zapewne przyczyną złego samopoczucia.
Co zrobić, aby odwlec choróbsko o jakiś miesiąc? Jakieś ziółka, nie ziółka, cokolwiek?
Nie chcę codziennie brać Gripexu, a na zmianę trybu życia czas przyjdzie najwcześniej za 3 tygodnie (no, może po drodze uda mi się ze trzy razy pospać nieco więcej).
Sorry, że tak długo, ale nigdy nie byłem dobry w krótkich formach.
-
- Posty: 5909
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Miałem taką sytuacje w grudniu-żona w szpitalu, dom na mojej głowie, oczywiście praca i w tym momencie czułem zbliżające się choróbsko, na które nie mogłem sobie pozwolić. Pomógł mi czosnek(oczywiście na noc), rutinoskorbin i zamiast herbaty gorąca woda z sokiem malinowym. Czosnek w postaci aliofilu, wcześniej nigdy go nie używałem.
Z reguły rzadko choruję, przez jeden dzień "umieram" i wszystko wraca do normy.
Z reguły rzadko choruję, przez jeden dzień "umieram" i wszystko wraca do normy.
miłośnik 13N
A nosisz czapkę? Może głupie pytanie ale wiele ludzi ubiera się bardzo skromnie a potem się dziwi, że się zaziębia. Ja Ci polecę Witaminę C ale taką do rozpuszczania (to są takie tabletki, które rozpuszcza się w zagotowanej wodzie raz dziennie). Mają dwa razy większą moc i są dobre. Do tego ciepła herbata i jak najmniej narażania organizmu na utratę ciepła (np. "a, ten kawałek przejdę bez kurtki bo to tylko kawałek").BJ pisze:Co zrobić, aby odwlec choróbsko o jakiś miesiąc? Jakieś ziółka, nie ziółka, cokolwiek?
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
No i minimalizujemy aktywność poza tą niezbędną. Skończyłeś to, co miałeś na dziś do zrobienia? To idź spać.