KM po ukończeniu budowy pierwszej linii Metra

Moderator: Wiliam

Kra
Posty: 1941
Rejestracja: 16 lut 2006, 9:28
Lokalizacja: Żoliborz/Bielany

Post autor: Kra » 13 sie 2008, 18:06

a/p TALENT pisze:Ponieważ ... Szkoda talentu na niepotrzebne i przedwczesne emocje .
;-) Część tych emocji wynika z dość dziwnej praktyki - nie wiem strachu czy obawy ZTM przed opublikowaniem projektu publicznie tylko rozsyłanie ich do zaprzyjaźnionych gazet.

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7686
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 13 sie 2008, 18:21

gregory5576 pisze::arrow: Ludki zrozumcie wreszcie, że metro to nie wszystko i nie zastąpi całego zbiorkomu. Mają współdziałać busy, tramwaje i metro.
Oczywiście, że tak. Ale już nie w takiej ilości jak przed uruchomieniem metra. Po uruchomieniu zostawia się linie będące już tylko dowozówkami do stacji, a nie komunikacją na drugi koniec miasta.
Kra pisze:Część tych emocji wynika z dość dziwnej praktyki - nie wiem strachu czy obawy ZTM przed opublikowaniem projektu publicznie tylko rozsyłanie ich do zaprzyjaźnionych gazet.
Myślę, że dostały to wszystkie zainteresowane gazety. Ale nie ma gwaracji, że to projekt ostateczny, więc bym się nim nie podniecał za mocno.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

Kra
Posty: 1941
Rejestracja: 16 lut 2006, 9:28
Lokalizacja: Żoliborz/Bielany

Post autor: Kra » 13 sie 2008, 18:53

MisiekK pisze: Oczywiście, że tak. Ale już nie w takiej ilości jak przed uruchomieniem metra. Po uruchomieniu zostawia się linie będące już tylko dowozówkami do stacji, a nie komunikacją na drugi koniec miasta.
I tak i nie. Zobacz wariant praski, w wielu miejscach nad metrem jeżdżą bardzo silne linie tramwajowe zapewniające oprócz lokalnych połączeń także nieraz komunikację na drugi koniec miasta, tak zdarza się też w Madrycie.
Co do zasady to oczywistym jest niedublowanie się "silnych" busów "utykających" w korkach z metrem ale też swoistym dziwactwem jest dla mnie zmuszanie ludzi do dwóch przesiadek na odległości np. 7 km (jak była linia busowa bezpośrednia) - trzeba szukać kompromisu, bo wtedy nie dziw, iż niektórzy się nieco burzą.
Pzdr

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7686
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 13 sie 2008, 18:57

Kra pisze:Co do zasady to oczywistym jest niedublowanie się "silnych" busów "utykających" w korkach z metrem ale też swoistym dziwactwem jest dla mnie zmuszanie ludzi do dwóch przesiadek na odległości np. 7 km (jak była linia busowa bezpośrednia) - trzeba szukać kompromisu, bo wtedy nie dziw, iż niektórzy się nieco burzą.
Wolisz autobusy nad metrem i gdzies indziej ich brak? Taki mamy wybór. Dopóki on będzie właśnie taki, to dublowanie metra jest niedopuszczalne.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

Kra
Posty: 1941
Rejestracja: 16 lut 2006, 9:28
Lokalizacja: Żoliborz/Bielany

Post autor: Kra » 13 sie 2008, 19:11

MisiekK pisze: Wolisz autobusy nad metrem i gdzies indziej ich brak? Taki mamy wybór. Dopóki on będzie właśnie taki, to dublowanie metra jest niedopuszczalne.
Wybacz ale to taki mały szantażyk dla pasażerów. Tylko proszę wytłumacz mi, dlaczego większość moich relacji w związku z metrem uległa (ulegnie) wydłużeniu lub przynajmniej znacznemu uprzesiadowieniu. Niech będą te dowozówki OK, ale niech do czorta kursują one co 6-7 minut w szczycie i najrzadziej co 15 minut w inne okresy dnia, wtedy przekonasz ludzi (nie tylko w pełni sprawnych), że dajesz im lepszą jakość (a nie tylko nową).
Przykład z niedawnej historii, były tramy co 10 min, potem zrobiło się co 12 niby na wakacje i tak zostało. Tylko 2 minuty w szczycie ale szczyt krótki.
Nie możemy latami tłumaczyć wszystkiego w komunikacji brakiem środków finansowych. Jeżeli metro jest zbyt drogie to szukajmy tańszych rozwiązań, bus-pasy, priorytet dla KM, nowe linie tramwajowe, budowane przed powstaniem osiedli (a nie po nich),niech ten tramwaj będzie powodem do powstawania nowych dzielnic, niech miasto wreszcie na siebie weźmie mocniej obowiązki w tym zakresie. Niech zadba by nie powstawały gigantyczne blokowiska (ostatnio np. Skorosze) "powieszone" na wąskich ulicach. Od dawna głosiłem pogląd, iż metro na Bielanach jest tak sobie potrzebne, są tu dobre linie tramwajowe, ulice, które można poszerzyć (zostawiona rezerwa terenu), można było zmienić plany i ruszyć za Wisłę i ... niestety nie zrobiono tego a chyba szkoda.
Pzdr, kończę idę na urlop. ZTM nie udostępnił projektu, a ponieważ konsultacje mają być tylko do końca sierpnia to ... nie będę mógł złożyć swoich wniosków.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36666
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 13 sie 2008, 19:18

Kra pisze:Zobacz wariant praski, w wielu miejscach nad metrem jeżdżą bardzo silne linie tramwajowe zapewniające oprócz lokalnych połączeń także nieraz komunikację na drugi koniec miasta, tak zdarza się też w Madrycie.
Albo na Bielanach.
gregory5576 pisze:A nie może być takiej sytuacji, że tam gdzie idzie metro wywala się busy.
To jak niby to metro ma się zamortyzować? Po co w ogóle je budujemy? Może komunikacja już jest świetna? Od razu dodam: to samo z dublowaniem przez busy tramwajów. Można sobie wyobrazić zbudowanie trasy np. na Gocław i nierobienie żadnych zmian autobusowych. Tylko skąd wtedy pieniądze na eksploatację? Spadną z nieba? Proste, że jeżeli w coś się inwestuje, to po to, by na czymś innym oszczędzić (choć oczywiście bez przegięć).
gregory5576 pisze:A jak by metro szło pod marymoncką to co tory tramwajowe były by zlikwidowane , to jest chore.
Skoro na Marszałkowskiej zostały zlikwidowane, to i na Marymonckiej trzeba zlikwidować, to oczywiste.
MisiekK pisze:
Kra pisze:Część tych emocji wynika z dość dziwnej praktyki - nie wiem strachu czy obawy ZTM przed opublikowaniem projektu publicznie tylko rozsyłanie ich do zaprzyjaźnionych gazet.
Myślę, że dostały to wszystkie zainteresowane gazety. Ale nie ma gwaracji, że to projekt ostateczny, więc bym się nim nie podniecał za mocno.
Projekt zostanie ostatecznie zamieszczony na stronie ZTM jutro rano. Na razie nie dostała go żadna z gazet - musiał więc "wycieknąć" z którejś z dzielnic, które dostały go wczoraj faksem. Nie jest to też wersja pełna - materiał na stronie będzie zawierał kilka poprawek (w większości drobnych - po części zresztą wychwyconych tutaj :]).

[ Dodano: 2008-08-13, 19:20 ]
Kra pisze:Niech będą te dowozówki OK, ale niech do czorta kursują one co 6-7 minut w szczycie i najrzadziej co 15 minut w inne okresy dnia, wtedy przekonasz ludzi (nie tylko w pełni sprawnych), że dajesz im lepszą jakość (a nie tylko nową).
Przykład z niedawnej historii, były tramy co 10 min, potem zrobiło się co 12 niby na wakacje i tak zostało. Tylko 2 minuty w szczycie ale szczyt krótki.
Nie możemy latami tłumaczyć wszystkiego w komunikacji brakiem środków finansowych. Jeżeli metro jest zbyt drogie to szukajmy tańszych rozwiązań, bus-pasy, priorytet dla KM, nowe linie tramwajowe, budowane przed powstaniem osiedli (a nie po nich),niech ten tramwaj będzie powodem do powstawania nowych dzielnic, niech miasto wreszcie na siebie weźmie mocniej obowiązki w tym zakresie.
Tu się w pełni zgadzam.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25425
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 13 sie 2008, 20:07

Też chciałbym nadmienić, że okres linii zaczynających 30-minutową częstotliwość o 20 jednak odchodzi do historii.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

ja0306
Posty: 615
Rejestracja: 02 lut 2006, 15:44
Lokalizacja: Warszawa-Natolin Zachodni

Post autor: ja0306 » 13 sie 2008, 20:13

pawcio pisze:Też chciałbym nadmienić, że okres linii zaczynających 30-minutową częstotliwość o 20 jednak odchodzi do historii.
A wcześniej napisano o Braku Prawdziwego Projektu, to co jeszcze będzie poprawiane?
To dobrze że 30 minutowa częstotliwość będzie znikająca ale po 22 to jednak nie powinno nic jeździć częściej niż co te 30 minut, 22-4 co 30 minut u wszystkich istniejących linii.
nasza-klasa
maratonypolskie
radiopolska
wawkom.waw
facebook
fotka
sympatia
Randkologia
Apokalipsy.fora.pl

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25425
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 13 sie 2008, 20:18

ja0306 pisze:22-4 co 30 minut u wszystkich istniejących linii.
To już mamy. Sieć nocnych coś Ci mówi?
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

mkm101
Posty: 997
Rejestracja: 23 maja 2006, 17:05
Kontakt:

Post autor: mkm101 » 13 sie 2008, 20:24

Bastian pisze:
Kra pisze:Zobacz wariant praski, w wielu miejscach nad metrem jeżdżą bardzo silne linie tramwajowe zapewniające oprócz lokalnych połączeń także nieraz komunikację na drugi koniec miasta, tak zdarza się też w Madrycie.
Albo na Bielanach.
W którym miejscu?
Bastian pisze:
gregory5576 pisze:A jak by metro szło pod marymoncką to co tory tramwajowe były by zlikwidowane , to jest chore.
Skoro na Marszałkowskiej zostały zlikwidowane, to i na Marymonckiej trzeba zlikwidować, to oczywiste.
Prawie się już udało. Gdyby nie ta 4 to byśmy mieli tam 3 linie z szokującą częstotliwością co 12 min w szczycie. Czyste wygaszanie popytu.

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25425
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 13 sie 2008, 20:27

Gdyby nie było czwórki, to pozostałe linie musiałyby jeździć częściej. Bo na Marszałkowskiej to tramwaje jeżdżą bardzo ładnie wypełnione.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

reserved
Posty: 14639
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 13 sie 2008, 20:36

Dziwne, że akurat kogoś to obchodzi... bo jak linie autobusowe kasować to nikt nie patrzy na to jak są wypełnione.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36666
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 13 sie 2008, 20:45

geograf_OSU pisze:
Bastian pisze:Już gdzieś pisałem o liniach obwodowych i prawach, które nimi rządzą. Podrzucę link, gdy znajdę
tylko jezeli przyjac te "prawa" na powaznie to powinien istniec prawdziwy calo miastowy obwod, czyli 189 polaczyc z 112 potem 112 z 145 i przez Wisle do drugiego konca 189. Wedlug tamtej wykladni nie mozna przeciez nigdzie tego obwodu uciac.
Oczywiście, że to byłby ideał obwodu. To, że tak być nie może, jest spowodowane tylko czynnikami technicznymi (długość, konieczność postojów na pętli itp.). Link do rozważań o obwodówkach tu: http://www.wawkom.waw.pl/forum/viewtopi ... 332#337332
R-11 Kleszczowa pisze:Błagam - niech mnie nikt nie usiłuje przekonać, że na Powstańców Śląskich jest najpunktualniejszą linią...
Są na to dowody. Poza tym po raz kolejny: linia co kilka minut nawet w przypadku niepunktualności kursuje nadal często (rzadko zdarzają się przerwy 20-minutowe, i to głównie ok. południa, gdy wypadają dodatki). Na 184 dziury 40-minutowe nie są niczym nadzwyczajnym. W ogóle powinno się odchodzić od całych systemów koordynacyjnych na rzecz obsługi ciągów przez linie jak najsilniejsze.
R-11 Kleszczowa pisze:Likwiduje się jednocześnie połączenie Szczęśliwic z przychodnią...
Jak już było - będzie takie połączenie. Najprawdopodobniej 157.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 13 sie 2008, 21:01

Bastian pisze:
R-11 Kleszczowa pisze:Błagam - niech mnie nikt nie usiłuje przekonać, że na Powstańców Śląskich jest najpunktualniejszą linią...
Są na to dowody. Poza tym po raz kolejny: linia co kilka minut nawet w przypadku niepunktualności kursuje nadal często (rzadko zdarzają się przerwy 20-minutowe, i to głównie ok. południa, gdy wypadają dodatki). Na 184 dziury 40-minutowe nie są niczym nadzwyczajnym. W ogóle powinno się odchodzić od całych systemów koordynacyjnych na rzecz obsługi ciągów przez linie jak najsilniejsze.
Zgoda - trzeba ważne ciągi (szczególnie obwodowe) obsługiwać liniami silnymi i stabilnymi. Jak to jest, że 189 - obecnie jak na nasze warunki silne - jeździ stadami :?: Od wydłużenia na Chomiki nagle te stada się skończą - przy ciągle pogarszającej się sytuacji na drogach :>

Możesz przybliżyć - dokładnie - wyniki tych badań na punktualność :?: Kierunek, godziny i takie tam. Byłbym wdzięczny ;-)
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 13 sie 2008, 21:04

reserved pisze:Tramwaj podobno jest szybki. Tak mi mówili.
28 minut do M.Centrum. Dzięki za taką szybkość.
geograf_OSU pisze:106 UKSW - Okecie :arrow: jak teraz tylko wzmocnione i na przegubach
189 Ursus - jak 401 - Sadyba :arrow: na przegubach
401 Okecie - Hynka - jak teraz na Marysin :arrow: na solowkach
(przy okazji 182 moze z Okecia wyleciec, a 301 na 1xx moze jakos?)
Już cie ubię, ale niestety nierealne i bezpodstawne nieco (pierwsza przyśpieszona z Okęcia? tramwaje by wymiękły (lipowczana, cyprysowa, krakowiaków i inne puste przystanki)

Chociaż Gdyby ZTM zauważył że na lini przyspieszonej z Okęcia są dzikie tłumy to poszedłby po rozum do głowy skasował socjal-przystanki i wreszcie byłby szybki dowóz.
Obrazek

ODPOWIEDZ