
Czyżby zapowiadał się niezły paraliż komunikacyjny Trasy Toruńskiej?
ŻW pisze:Będzie remont lub tragedia
Wiadukt na Trasie Toruńskiej nad Jagiellońską zagraża życiu ludzi
Widmo katastrofybudowlanej wisi nad Żeraniem. Dosłownie. Na głowy ludzi jadących i idących ul. Jagiellońską może zwalić się część wiaduktu.Trasa Toruńska, kierunek centrum. To tu, nad torami PKP i ul. Jagiellońską, znajduje się wiadukt, którego stan techniczny jest tragiczny.Instytut Badawczy Dróg i Mostów przygotował ekspertyzę obiektu. Jutro trafi ona na biurko Marka Mistewicza, dyrektora Zarządu Dróg Miejskich. Już wczoraj ten dokument trafił w nasze ręce.
Dziury i rdza
– Straszne. Widziałem wiele uszkodzonych konstrukcji, ale tu jest naprawdę źle – mówi nasz informator, jeden z ekspertów IBDM. Ekspert prosi o anonimowość. I wymienia: uszkodzone są wszystkie belki nośne. W każdej chwili któraś z nich może odpaść, co spowoduje w najlepszym przypadku, że kawał betonu spadnie na jezdnię.
– Najgorsze, że nie ma już właściwie strun sprężających – mówi specjalista.
Struny to pręty zbrojeniowe wkładane w konstrukcję. Dzięki nim wiadukt ma określoną nośność. Strun nie ma, bo... zżarła je rdza. W jednej z podpór wiaduktu dziury są takie, że można w nie włożyć długopis.
Zamkną, nie zamkną?
Co więc stanie się teraz z wiaduktem? – Trzeba zbudować nowy wiadukt, a ten wyburzyć – mówi nasz informator. – Bo katastrofa wisi w powietrzu.
Zdaniem profesora Leszka Rafalskiego, dyr. IBDM, konstrukcja wymaga pilnego remontu. Nie ma sensu, np. jej podpieranie. Tym bardziej, że w niektórych miejscach dodatkowe podpory już zamontowano. Nośniki zabezpieczają spękane filary przejazdu. Prawdopodobnie, gdyby nie podpory, cała konstrukcja dawno by runęła.
Losy wiaduktu i bezpieczeństwo warszawiaków zależą teraz od reakcji ZDM. Adam Czugajewicz, rzecznik ZDM, zapewnia na razie, że zarząd nie będziemy czekać z założonymi rękami!
– Jednak dopiero ekspertyza da nam odpowiedź na pytanie, co powinniśmy uczynić – mówi. – W połowie roku zaczną się prace zabezpieczające. Poprosiliśmy też policję i inspekcję transportu drogowego o kontrolowanie, czy kierowcy przestrzegają tam ograniczenia szybkości do 40 km na godzinę. I czy na przejazd nie wjeżdżają ciężarówki cięższe niż 20 ton.
Jeśli wiadukt nie zostanie zamknięty, nie jest wykluczone, że ZDM wprowadzi dalsze ograniczenia. Być może na przejeździe dopuszczony zostanie tylko ruch samochodów osobowych i autobusów. Tak było kiedyś na moście Syreny. Nie wiadomo jednak, jakimi mostami mają jeździć ciężarówki – bo nie mogą Gdańskim, Poniatowskiego, Śląskim, Świętokrzyskim ani Łazienkowskim.
Wszystko się sypie
W fatalnym stanie znajduje się nie tylko wiadukt, ale także zejścia z niego. Schody prowadzące na znajdujący się na dole przystanek PKP rozsypały się.
Na szczęście sąsiedni przejazd – w stronę Pragi – jest w dobrym stanie. Oba obiekty zbudowano w latach 70. Jednak wiadukt w stronę Pragi wykonano z trwalszych materiałów.
ŻW pisze:Zły stan warszawskich wiaduktów
Do pilnej naprawy kwalifikują się natychmiast:
- Estakady bielańskie na Wisłostradzie – w tym roku zacznie się wznoszenie nowych, a stare zostaną wyburzone.
- Wiadukt w ciągu ul. Mickiewicza nad torami PKP przy Dw. Gdańskim – remont zacznie się w przyszłym roku.
- Wiadukt na Powązkowskiej nad torami PKP – termin remontu to 2007 r.
- Wiadukt nad torami PKP na Towarowej – nieznany termin remontu.
- W fatalnym stanie znajdują się też ślimaki Trasy Łazienkowskiej: z Trasy w stronę Żoliborza, Wilanowa, z Wału Miedzeszyńskiego w stronę centrum i w stronę Grochowa.
W ostatnich latach udało się wyremontować m.in. wiadukty na:
- ul. Płowieckiej nad torami PKP.
- Al. Krakowskiej nad torami PKP.
- ul. Żelaznej nad linią średnicową.
- Zjazd z Trasy Łazienkowskiej na Wał Miedzeszyński w stronę mostu Siekierkowskiego.
- Obecnie trwają roboty na ślimakach Trasy Łazienkowskiej prowadzących na Wał Miedzeszyński w stronę mostu Gdańskiego oraz z Wału w kierunku centrum.