Szkoda, że wygrało nie do końca niskopodłogowe Connecto, ale i tak lepsze to, niż Jelcze- które niestestety też wygrały.
Przetarg na autobusy MPK rozstrzygnięty
W maju przyjadą do Łodzi nowe mercedesy i jelcze. Będą wozić łodzian na najbardziej i najmniej zatłoczonych trasach.
Przetarg na kupno 69 autobusów ogłosiło MPK dwa miesiące temu. Wczoraj zapadła decyzja. Do Łodzi do końca roku przyjadą:
* 7 przegubowych mercedesów citaro o długości 18 m,
* 30 przegubowych mercedesów conecto o długości 18 m,
* 15 dwunastometrowych jelczy (podobne do tych, które spółka kupiła w zeszłym roku)
* i 17 autobusów marki Jelcz MB 083 VERO o długości 8 m, czyli tzw. midi.
Te ostatnie jelcze to zupełna nowość, bo tak krótkie autobusy jeszcze w Łodzi nie jeździły. - Są znacznie tańsze w eksploatacji, zużywają do 25 proc. paliwa mniej niż większe autobusy - mówi Bogumił Makowski z MPK. - Obsłużą głównie linie peryferyjne, którymi jeździ niewielu pasażerów. Najprawdopodobniej będą to linie: 54, 56, 63, 66, 67, 88, 89 i 93.
To drugi etap wymiany taboru, który MPK zaplanowało na lata 2005/2006. W zeszłym roku miejski przewoźnik kupił 19 dwunastometrowych jelczy 121 MB. Razem z autobusami, które przyjadą do Łodzi w tym roku, autobusy niskopodłogowe będą stanowiły 70 proc. wszystkich, które stoją w łódzkich zajezdniach. Mercedesy i jelcze zastąpią stare ikarusy, których remont i modernizacja nie są już opłacalne.
W tym roku MPK obiecuje nie tylko inwestycje w autobusy. - Planujemy też remonty tramwajów - mówi Makowski. - Średni wiek wagonów poza cityrunnerami to około 20 lat. Po remontach będą mogły jeszcze jeździć blisko 15 lat. W ubiegłym roku "drugą młodość" zyskały 24 wagony, w tym wyremontujemy 30.
Nareszcie w Łodzi zagoszczą krótkie autobusy, szkoda że nie pójdzie za tym zwiększenie częstotliwości na tych liniach, co będzie powodem nadmiernego tłoku...
Ale i tak dobrze, że są inwestycje.