http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,3486 ... lefon.htmlGW pisze:
Autobus wezwiesz przez telefon
Jarosław Osowski, 2008-06-29, ostatnia aktualizacja 2008-06-29 23:24
Nowy pomysł Zarządu Transportu Miejskiego - wzorem Berlina i Krakowa warszawiacy mogliby zamawiać przez telefon kurs swojego autobusu. Ma to być ułatwienie głównie dla pasażerów z nowych osiedli, których przybywa na peryferiach, a przy okazji oszczędność dla miasta
O telebusach mówi "Gazecie" szef ZTM Leszek Ruta. Na razie nie podaje konkretnego terminu, ale byłby to kolejny krok po wprowadzeniu na peryferyjne ulice mikrobusów.
Dzielnice zaspały
Do Warszawy dociera właśnie ostatnia partia z 50 zamówionych jelczy i solin, które zabierają najwyżej 45-60 osób. Urzędnicy chcieli, by kursowały wąskimi uliczkami, gdzie trudno manewrować większym autobusom. Niestety, plany te nie do końca się powiodły - mikrobusy są, ale nie mają którędy jeździć, bo większość samorządów w dzielnicach przespała czas na budowę wysepek przystankowych, pętli, załatanie dziur w jezdniach czy zerwanie z nich progów spowalniających. Nawet pomysłodawca mikrobusów burmistrz Bemowa Jarosław Dąbrowski nie zdążył w terminie i mieszkańcy osiedli w okolicy ul. Osmańczyka i Obrońców Tobruku pojechali nową linią 201 miesiąc później, niż obiecywano. Miejsce do zawracania mikrobusowej linii 204 na os. Derby (Białołęka) deweloper wytyczył z kolei w przeddzień jej uruchomienia. Po czterech miesiącach widać, że cieszy się ona sporym zainteresowaniem - mieszkańcy tego osiedla mają wygodne i w miarę częste połączenie ze szkołami, bazarem, basenem i przystankiem tramwajowym w stronę centrum.
W sumie od marca powstało sześć nowych linii mikrobusowych w pięciu dzielnicach. A co z pozostałymi? - W piątek podpisałem rozstrzygnięcie przetargu na wykonawcę zatok przystankowych wzdłuż ul. Włodarzewskiej na Szczęśliwicach. Liczę na to, że mikrobusy pojadą tamtędy od września - mówi burmistrz Ochoty Wojciech Komorowski. - Najpóźniej w piątek ZTM będzie znał naszą odpowiedź - słyszymy od wiceburmistrza Bielan Ryszarda Modzelewskiego, który dla linii mikrobusowej szykuje trasę wzdłuż Kwitnącej na Chomiczówce przez Księżycową do Fortu Wawrzyszew. Były tam problemy z miejscem pod pętlę.
- Niektóre przebudowy ulic nie wypaliły - przyznaje dyrektor Ruta. Dlatego część mikrobusów trzeba było skierować na te trasy, które są najmniej uczęszczane (np. 161 ze Zbójnej Góry do Błot). ZTM dostał za to sygnał od władz Wilanowa, które po wakacjach chętnie skierowałyby mikrobusy do Miasteczka Wilanów. Zapowiada też taką linię wzdłuż ul. Mrówczej w Wawrze.
Dzwonisz i masz
Są jednak takie miejsca w Warszawie, gdzie nawet mikrobus wydaje się zbyt wielki, a mieszkańcy muszą mieć dojazd. Np. kierowca mikrobusowej linii 206 z Odolan do Nowych Włoch (dziesięć minut jazdy) przez większą część dnia jest jedyną osobą na pokładzie. Powietrze zamiast pasażerów wożą też zazwyczaj kierowcy linii 202 (dookoła Bródna, Zacisza i Targówka). - I właśnie dlatego myślimy o wprowadzeniu mikrobusów na telefon. Po to, żeby jeździły tylko wtedy, kiedy są potrzebne - mówi dyrektor ZTM, powołując się na przykład krakowski, choć telebusy wprowadziły też m.in. Berlin, Lyon i uważana za prekursora tego rozwiązania Genua.
Urzędnicy tego włoskiego miasta asystowali rok temu przy inauguracji telebusów w Krakowie, gdzie obsługują trzy osiedla na obrzeżach. Nie mają ściśle ustalonej trasy. Dyspozytor wysyła je tam, skąd dostał wezwanie (trzeba zadzwonić z półgodzinnym wyprzedzeniem). Żeby wyeliminować żartownisiów, pasażer podaje mu swój kod. Telebusem, który czasem wozi nawet po jednej, dwie osoby, ale zdarza się, że i po kilkanaście, można się dostać do autobusu w stronę centrum. - Początkowo mieszkańcy mieli dużo obaw, ale teraz są zadowoleni, bo nie muszą się przejmować rozkładem jazdy. To dla nich bardzo komfortowe rozwiązanie - ocenia Bartosz Piłat, dziennikarz "Gazety" w Krakowie.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Warszawskie telebusy
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
Jakoś mi to się nie widzi
. Dziwne pomysły. A jak ktoś telefonu nie ma? Poza tym i tak nie ma już rejonów gdzie autobus jest rzadziej niż co pół godziny. Poza Dudziarską.
Ciekawe natomiast jak będzie sobie radziła linia w Miasteczku Wilanów.
![:| :|](./images/smilies/icon_neutral.gif)
Ciekawe natomiast jak będzie sobie radziła linia w Miasteczku Wilanów.
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.
- R-9 Chełmska
- Posty: 7770
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
Mamy to od dawna w stolicy. Zajezdnia MPT przy ulicy Bitwy Warszawskiej pod numerem 9191 obsługuje takie zlecenia od wielu wielu lat.TGM pisze:Jakoś mi to się nie widzi![]()
![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Materiał z TVP Warszawa na temat telebusów
http://pl.youtube.com/watch?v=G0Q8SHEKHPI
http://pl.youtube.com/watch?v=G0Q8SHEKHPI
Do piachu!Lipa pisze:Dziwią się, że nikt nie jeździ 202. A jak ludze mają na to czekać przy obecnej częstotliwościNiech polepszą rozkład, to i kierowca będzie miał kogo wozić
To miała być linia socjalna dla starszych ludzi, ale oni nie ogarniają trasy 202. W sumie nikt na Bródnie nie jest zadowolony z tego tworu.
OK. Chciałem dać jej szansę...jgas pisze:Do piachu!Lipa pisze:Dziwią się, że nikt nie jeździ 202. A jak ludze mają na to czekać przy obecnej częstotliwościNiech polepszą rozkład, to i kierowca będzie miał kogo wozić
To miała być linia socjalna dla starszych ludzi, ale oni nie ogarniają trasy 202. W sumie nikt na Bródnie nie jest zadowolony z tego tworu.
-
- Posty: 2846
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
A skąd go pasażerowie mieliby wziąć? Jeśli mieliby po niego dymać na senatorską to wątpię czy ktokolwiek by się zgłosił.solaris8315 pisze:Żeby wyeliminować żartownisiów, pasażer podaje mu swój kod
Uważam że autobus to nie taksówka. Jaki jest cel przejeżdżania połowy miasta po to aby odebrać z przystanku 1 osobę. Takie rozwiązanie nie jest też wygodne dla pasażerów. Zanim autobus dojedzie trzeba będzie sporo poczekać. I na dodatek nie wiadomo dokładnie o której przyjedzie. Jeśli już to lepszy jest już stały autobus co 30 minut niż robienie takich wynalazków
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Kod jest nadawany przy pierwszym zamówieniu.
Aby nie czekać autobus zamawia się odpowiednio wcześniej. To jest dobre tam, gdzie normalne autobusy się nie zapełniają. Skoro w innych miastach się sprawdza i jakoś funkcjonuje, to może i u nas będzie to miasło sens.
Aby nie czekać autobus zamawia się odpowiednio wcześniej. To jest dobre tam, gdzie normalne autobusy się nie zapełniają. Skoro w innych miastach się sprawdza i jakoś funkcjonuje, to może i u nas będzie to miasło sens.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
A kto powiedział, że autobusy obsługujące w ten sposób daną część miasta (np. Wawer) muszą czekać na telefon w zajezdni?Premo pisze:Jaki jest cel przejeżdżania połowy miasta po to aby odebrać z przystanku 1 osobę.
W Glasgow istnieje taki system, części miasta obsługiwane w tym systemie podzielono na strefy, na każdym przystanku jest zasięg strefy w której się znajdujesz wraz z telefonem i numerem linii. Autobus pewnie czeka na jakiejś pętli zamiast przejeżdżać pół miasta.