Szanowni koledzy z ZTM
Mam do Was takie oto pytanie, i liczę na odpowiedz z uzasadnieniem.
Robiąc rozkład linii 738 zaplanowaliście pierwsze 3 kursy w DS rano jako przejazdy techniczne do Radzymina. Delikatnie mówiąc była to decyzja kuriozalna, zważywszy na to jak często kursuje w tych godzinach kursuje linia 718.
Nagminną praktyką (ku uciesze pasażerów) jest to, że kursy te MZA realizuje poza rozkładem normalnie zbierając pasażerów z przystanków - ale tych kursów w rozkładzie nie ma, i mało kto wie o takiej możliwości.
Specjalnie nie podaję dat, numerów taborowych i brygad aby przypadkiem jakiś kierowca nie miał nieprzyjemności z powodu tego że wykazał się odrobiną rozsądku i ludzkiej życzliwości w stosunku do oczekujących pasażerów (szczególnie teraz w zimowym okresie).
Pytanie: Czy nie widzicie absurdu tej sytuacji
Jakie są powody, że nie można tych kursów oficjalnie wpisać w rozkład jazdy
Liczę że ktoś kompetentny będzie miał cywilną odwagę odpowiedzieć na moje pytania.
