Matura 2012
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
- a/p TALENT
- Posty: 1715
- Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Flughafen Bemowo
Jest tu ktoś, kto zdaje historię? Moja klasa (pierwsza LO, pol-hist-wos) jest systematycznie zastraszana, by z naszym poziomem się nie porywać na takie hardości
Wszystkim tegorocznym powodzenia. Urozmaiciliście mój plan zajęć - tydzień majówkowy wolny, później do szkoły w poniedziałek, środę i piątek
Wszystkim tegorocznym powodzenia. Urozmaiciliście mój plan zajęć - tydzień majówkowy wolny, później do szkoły w poniedziałek, środę i piątek
Straszą żeby was zmotywować tak samo było u mnie, tyle że u nas Polonistka zagrożonym którzy nie zdawali matury odrazu stawiała 2 na koniec, a resztę meczyła do samego wystawienia ocen.JKTpl pisze:est tu ktoś, kto zdaje historię? Moja klasa (pierwsza LO, pol-hist-wos) jest systematycznie zastraszana, by z naszym poziomem się nie porywać na takie hardości
Tego rocznym maturzystom zyczę połamania pióra
Linie do którymi podróżuje:
1, 2, 4, 6, 15, 17, 22, 23, 24, 26, 27, 28, 33, 35, 78, 103, 112, 114, 121, 122, 129, 177, 180, 184, 187, 191, 401, 409, 517, N01, N02, N35, N41, N43, N85, N91
1, 2, 4, 6, 15, 17, 22, 23, 24, 26, 27, 28, 33, 35, 78, 103, 112, 114, 121, 122, 129, 177, 180, 184, 187, 191, 401, 409, 517, N01, N02, N35, N41, N43, N85, N91
- Daniel_FCB
- (kaczofob)
- Posty: 1599
- Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
- Lokalizacja: Natolin
Lol. Pytanie do Twoich nauczycieli - po co wybierać klasę o określonym profilu, żeby potem nie zdawać z niej matury?JKTpl pisze:Moja klasa (pierwsza LO, pol-hist-wos) jest systematycznie zastraszana, by z naszym poziomem się nie porywać na takie hardości
Poza tym na dobrą sprawę, to szkoła powinna pracować na to, żeby Cię do wybranej przez Ciebie matury przygotować (wiedzę o tańcu pomijam, mam na myśli poważne przedmioty), a nie szukać sposobów na przeszkadzanie uczniom w realizacji swoich zamierzeń.
A w ogóle jakie szkoła ma sposoby, żeby komuś zabronić złożyć taką a nie inną deklarację maturalną?
Ja ze swojej praktyki w XIV LO nie znam żadnego przypadku kiedy uczeń na siłę był uwalany przez własną szkołę. Ale nie była to zwykła szkoła...
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
- R-9 Chełmska
- Posty: 7767
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
W Kołłątaju jedna polonistka w mojej klasie (human) uwalała po tym, jak kogoś lubiła. Bez względu na jego plany i wiedzę. Około pół klasy miało normalną skalę ocen, reszta skróconą: 2 i 1. Kilka osób usłyszało ultimatum albo matura podstawowa i dwa na koniec, albo niedopuszczenie. Have fun.
112 120 190 240 256 412 527 E-9 L43 L45 N11
- Daniel_FCB
- (kaczofob)
- Posty: 1599
- Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
- Lokalizacja: Natolin
W sensie - w Staszicu też się zdarza? Czy że gdzie indziej jest znacznie gorzej?fik pisze:Mało widziałeś.Daniel_FCB pisze: Ja ze swojej praktyki w XIV LO nie znam żadnego przypadku kiedy uczeń na siłę był uwalany przez własną szkołę.
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Dość dziwny powód A co robiła z tymi, których nie lubiła?Tyrystor pisze:W Kołłątaju jedna polonistka w mojej klasie (human) uwalała po tym, jak kogoś lubiła.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Ja może jestem naiwny, ale w mojej szkole przed laty żadnego szykanowania na maturze nie widziałem. Owszem, nauczyciele mieli swoich lubianych i nielubianych uczniów - ale to się w kierunku na minus mogło przejawić oceną 4 zamiast 5 czy 3 zamiast 4 na koniec roku, ale na samej maturze nikt nie narzekał.
Natomiast w drugą stronę, to można opowiadać długo. Przy czym owszem, byłem olimpijczykiem, ale mam nadzieję, że nie zapamiętano mnie jako 'aferzysty'.
Za to świetnie pamiętam panią K. zwracającą się do jednego z matematycznych prymusów na pisemnej matematyce "M. sadzam koło ciebie i liczę, że będzie miał dobrze rozwiązane"...
A największa afera przez całe 4 lata (chyba, że innych nie zauważyłem, co przy moim braku spostrzegawczości jest możliwe) była (gdy byłem w pierwszej klasie) na tle, ehem, obyczajowym i dwie koleżanki z równoległej klasy musiały zmienić szkołę.
Natomiast w drugą stronę, to można opowiadać długo. Przy czym owszem, byłem olimpijczykiem, ale mam nadzieję, że nie zapamiętano mnie jako 'aferzysty'.
Za to świetnie pamiętam panią K. zwracającą się do jednego z matematycznych prymusów na pisemnej matematyce "M. sadzam koło ciebie i liczę, że będzie miał dobrze rozwiązane"...
A największa afera przez całe 4 lata (chyba, że innych nie zauważyłem, co przy moim braku spostrzegawczości jest możliwe) była (gdy byłem w pierwszej klasie) na tle, ehem, obyczajowym i dwie koleżanki z równoległej klasy musiały zmienić szkołę.
Chcą nam rozwiązać profilDaniel_FCB pisze:Lol. Pytanie do Twoich nauczycieli - po co wybierać klasę o określonym profilu, żeby potem nie zdawać z niej matury?
Oczywiście to forma straszenia. Ci, którzy nie podołają rozszerzeniom, albo nie zdadzą, albo dostaną nieodrzucalne propozycje zmiany szkoły... Ale i tak jest fajnie, mimo że widziałem arkusze historyczne i nie czułem się wtedy najlepiej