Jarek pisze:Nie mówi się tam młodym ludziom o złożoności tej sfery zycia, lecz podaje uproszczony przekaz zachęcając do podjęcia współżycia. Możemy tez poczytać prasę kolorową zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. Lansowany w nich model zyciowego sukcesu nie obejdzie się bez udane go seksu.
To co się w różnych gazetkach wypisuje nijak się ma do tego, że "na świecie panuje przekonanie". Papier jest cierpliwy, a część ludzi czasem myśli.
Nie mogę się z Tobą zgodzić. Każdy człowiek ma sumienie i chyba większośc ludzi chce postępować zgodnie ze swoim sumieniem. Dla młodego człowieka wazna jest jednak także akceptacja grupy rówiesniczej, w której się znajduje. Taki chłopak czy dziewczyna jest gotów/gotowa zmienić swoje postepowanie, by znaleźć uznanie w oczach kolegów/koleżanek.
Jak się będzie czuła dziewczyna, której wszystkie koleżanki chwalą sie, że już pierwszy raz spały z chłopakami?
Zacznie paplać ozorem...
Myślę, ze może jej być ciężko. Może bać się przyznać, że jest dziewicą, bo ją wysmieją. Wreszcie może być tak, że zdecyduje się na seks, by nie być gorsza.
A dla towarzystwa cygan się dał powiesić.
Mam wrażenie, że nie do końca Cię rozumiem.
Tu akurat pisałem dokładnie o początkowo poruszanym temacie, czyli aborcji w przypadku gwałtu.
Akurat w poście, na który odpowiedziałeś bardziej chodziło mi o pokazanie wpływu środowiska na postepowanie jednostki. Postępująca, zwłaszcza na Zachodzie, sekularyzacja
Masz błędne dane. Sekularyzacja zwłaszcza na zachodzie zwłaszcza nie postępuje. A dokładnie przeciwnie coraz częściej okazuje się, że młode pokolenia są coraz bardziej konserwatywne.
jest silnie skorelowana z rozluźnianiem się norm obyczajowych i permisywizmem seksualnym. Niezależnie od tego, co sadzisz o wartości np. czystości, dziewictwa itp, przyznasz chyba, że coraz trudniej jest żyć według zasad chrześcijańskich właśnie ze względu na otoczenie, które chce robić zupełnie na odwrót (chodzi mi o kwestię seksu).
patrz wyżej. Nie jest prawdą jakoby... O ruchu hippisowskim słyszałeś? Kiedy to było? A obecnie nie ma żadnego rozluźnienia obyczajów, tylko występuje raczej komercjalizacja obyczajów. W Polsce może faktycznie wydaje się, że nagle przyszła nagle "obyczajowa zginilizna z zachodu", bo po latach komunizmu nagle pojawiło się oficjalnie lub mniej oficjalnie coś, co i wcześniej istniało ale nie było oficjalne
Spod moherowego berecika tak to wygląda, zwłaszcza gdy skleroza pomaga w prafidłowym postrzeganiu tego co było.
Czemu? Tam, gdzie istnieje możliwośc zarobienia ogromnych pieniedzy pojawia sie pokusa. Koncerny produkujące antykoncepcję często angażują się w różnorakie badania naukowe czy kampanie społeczne związane z seksem.(...)
To co przedstawiasz to pewna hipoteza. Nie masz dowodów na nią.
Myślę, że lepiej jest uprawiać seks będąc gotowym na przyjęcie potomstwa, wtedy jest łatwiej. Czyli - w małżeństwie.
.
A o odwrotnych przypadkach nie słyszał? Znaczy o metodzie pozyskiwania męża przez dziecko? Też jakby postawa prorodzinna
Aha... kiedyś całkiem w duchu chrześcijańskim się oddawało 14letnie dziewczynki za mąż dojrzałym mężczyznom i jakoś nikt nie widział w tym nic złego.
Teraz jest to wszystko bardziej komercjalne, ale na pewno nie bardziej wyuzdane, jak Ci się zdaje. A dzieci zawsze były ciekawe funkcjonowania świata i pozyskiwaniem informacji i zawsze mniej lub więcej z różych źródeł się dowiadywały.
Poza tym NIKT nie ma jednoznacznego prawa do oceny moralnej innych. Jak jesteś wierzący, to powinieneś wiedzieć że zostaną ocenieni i tak. A tak to zgrywasz tu jakąś rolę faryzeusza. Tym bardziej ciekawe jest ocenianie cudzych związków, bo nic tak nie szkodzi jak rola trzeciego sprawiedliwego. BTW czyżbyś miał jakieś problemy na tym tle?
Wszystkie misie jedzą ptysie. A kto ptysi nie jada niech spada.