A teraz o polityce... (tej krajowej)

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 26 cze 2016, 22:35

zxcvbnm pisze:Jakoś nie wierzę w atak strony Rosyjskiej, co więcej to NATO trenowało działania ofensywne na ćwiczeniach Anakonda 2016
A ten zaraz tutaj ataki widzi, tak jakby to była jedyna droga do skutecznego podboju :D

Wielka Brytania starała się nie doprowadzić do ekspansji gospodarczej oligarchów rosyjskich na zachód (vide sprzeciw wobec Nord-stream II, pierwszego chyba też, ale nie chce mi się sprawdzać), choć sama dawała kilku z nich całkiem niezły dochód. Teraz tego głosu zabraknie, przez co znajdziemy się w gorszej sytuacji niż byliśmy przed Brexitem.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
Wiliam
Posty: 4771
Rejestracja: 01 kwie 2012, 21:30
Lokalizacja: Saska Kępa

Post autor: Wiliam » 27 cze 2016, 11:40

Nie wierzę w co tu czytam.
TK jakikolwiek powodem do Brexitu? Może tylko po to by nie być w jednym klubie z "dzikusami ze wschodu".
V4? To jest taka straszna mrzonka, że aż szkoda gadać. Czesi (bardziej) i Słowacy (mniej) mają nas teraz głęboko w dupie, bo naprawdę interesy robią (tak jak cały region) z Niemcami i nie potrzebują być stawiani w jednym rzędzie z krajem o histerycznych i alergicznych reakcjach na wszystko co niemieckie. Kraje Bałtyckie też już są bardziej uzależnione od zachodu przez wprowadzenie Euro i na Polskę patrzą tylko z powodów obronnych (choć i to może się zmienić jak NATO się ulokuje u nich a nie u nas). Generalnie w ciągu pół roku zostaliśmy sami. Wróć! Jako kraj zabraliśmy grabki i łopatkę, nawyzywaliśmy wszystkim i budujemy swój mały raj w tej części jordanka gdzie wszystkie psy zostawiają to jedzenie które już wcześniej zjadły.
Obrazek

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10651
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 27 cze 2016, 12:44

Już kiedyś spotkałem się z opinią, że UE zdejmuje obowiązki z piętra państwa i dlatego może wzmacniać rozmaite tendencje odśrodkowe. Wtedy była mowa raczej o Katalonii, ale Szkocja też dobrze pasuje. Nie sądzę, żeby podział Wielkiej Brytanii był w polskim interesie.

Jest dla mnie oczywiste, że powinniśmy pozostać w UE jak najbardziej. Ze względów politycznych, ekonomicznych, ale też, a może przede wszystkim, cywilizacyjnych. Oczywiście UE łatwo krytykować za drobne absurdy(?), że Portugalia dostaje dopłaty do dżemu marchewkowego, albo że nieczysto walczymy z konkurencją hodującą krzywe banany (por. VAT na łososie norweskie i polskie). Ale nie zapominajmy, że wraz z Unią napłynęły do Polski standardy polityczne, biznesowe, prawne. Bez nich bylibyśmy tam, gdzie Ukraina, z całą oligarchią i korupcją. W momencie upadku komunizmu Polska i Ukraina stały na podobnym poziomie gospodarczym. A teraz? Ukraińcy są ~3 do 6 razy biedniejsi (zależy kto i jak liczy). Wierzą, że wstąpienie do UE da im kasę, tak jak Polsce. Że zrobią skok jak Polska. Tylko że Polacy ów skok zawdzięczają głównie sobie. Całe sponsorowanie autostrad itd. to małe pieniądze wobec tego, co my wypracowaliśmy. Także dzięki temu, że jesteśmy we wspólnym rynku.

Jeśli korpomenadżer za siedmioma górami podejmuje decyzję: Gdzie inwestować?, to sobie będzie porównywać korpowskaźniczki Polski, Czech itp. itd. Bez obecności w UE najpewniej w ogóle nie znaleźlibyśmy się na liście. Orban może się cieszyć, że kraj będzie mniej uzależniony od obcego kapitału, ale ile inwestycji i miejsc pracy go ominie to nie sposób oszacować. Polska za Kaczyńskiego podobnie.

Polska samotna to Polska słaba. Podatna na wpływy wielkich sąsiadów. Np. bez wspólnego rynku energii czy choćby gazu Rosja może nam dyktować warunki (cenę!) handlu gazem. Zakręcić kurki, bo tak. Bardziej uzależniona jest tylko Ukraina i tylko ona ma wyższą cenę. I to dotyczy każdej branży.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Sindbad
Posty: 900
Rejestracja: 16 gru 2005, 15:58
Lokalizacja: Służew

Post autor: Sindbad » 27 cze 2016, 13:53

Wiliam pisze:Nie wierzę w co tu czytam.
TK jakikolwiek powodem do Brexitu? Może tylko po to by nie być w jednym klubie z "dzikusami ze wschodu".
V4? To jest taka straszna mrzonka, że aż szkoda gadać. Czesi (bardziej) i Słowacy (mniej) mają nas teraz głęboko w dupie, bo naprawdę interesy robią (tak jak cały region) z Niemcami i nie potrzebują być stawiani w jednym rzędzie z krajem o histerycznych i alergicznych reakcjach na wszystko co niemieckie. Kraje Bałtyckie też już są bardziej uzależnione od zachodu przez wprowadzenie Euro i na Polskę patrzą tylko z powodów obronnych (choć i to może się zmienić jak NATO się ulokuje u nich a nie u nas). Generalnie w ciągu pół roku zostaliśmy sami. Wróć! Jako kraj zabraliśmy grabki i łopatkę, nawyzywaliśmy wszystkim i budujemy swój mały raj w tej części jordanka gdzie wszystkie psy zostawiają to jedzenie które już wcześniej zjadły.
Doskonale ujęte =D>
Nie daj się zepchnąć z twojej drogi nawet przez ludzi idących w tym samym kierunku.
S.J.Lec

Awatar użytkownika
Daniel_FCB
(kaczofob)
Posty: 1599
Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Daniel_FCB » 27 cze 2016, 16:23

KwZ pisze:Już kiedyś spotkałem się z opinią, że UE zdejmuje obowiązki z piętra państwa i dlatego może wzmacniać rozmaite tendencje odśrodkowe. Wtedy była mowa raczej o Walencji
Katalonii chyba? Communidad Valenciana jest ze swojej autonomii zadowolone.
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10651
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 27 cze 2016, 16:24

A tak, masz rację, poprawiam.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 27 cze 2016, 17:35

Wiliam pisze:TK jakikolwiek powodem do Brexitu?
Gdybym był takim Faragem, który postawił sobie za cel wyjście z Unii, czekałbym tylko na taką sytuację jak z wplątaniem KE w aferę wokół TK. Wszakże można tu ładnie, bez wnikania w merytoryczne przyczyny takiego działania KE, stwierdzić, że wspomniana KE miesza się pod byle pretekstem do spraw wewnętrznych państwa (czego Anglicy nie lubią). To jest elementarny mechanizm polityczny, który może się przełożyć na właśnie te kilka procent zmiany.

Natomiast napiszę jeszcze raz, bo do niektórych chyba nie dotarło: nikomu nie jest na rękę wychodzenie Polski z UE, zwłaszcza Polakom. Ale nie znaczy to, że musimy się zgadzać na propozycję Niemiec, jaka ona by nie była, bo to jest proszenie się o kłopoty w rodzaju zwycięstwa Le Pen we Francji. Wtedy stracimy kolejny kraj, a kto wie czy potem także nie Grecję albo Holandię.
KwZ pisze:Ale nie zapominajmy, że wraz z Unią napłynęły do Polski standardy polityczne, biznesowe, prawne. Bez nich bylibyśmy tam, gdzie Ukraina, z całą oligarchią i korupcją.
Błędne powiązanie dwóch niezwiązanych ze sobą rzeczy. W Rumunii miała niedawno miejsce bodaj największa afera korupcyjna w historii kraju, skupiona wokół... dotacji z UE. Można zatem wysnuć przypuszczenie, że standardy wypracowaliśmy sami, UE była jakimś tam balansem...
KwZ pisze:Bez nich bylibyśmy tam, gdzie Ukraina, z całą oligarchią i korupcją. W momencie upadku komunizmu Polska i Ukraina stały na podobnym poziomie gospodarczym.
Brednia. U nas w 1991 było 2200$ PKB per capita, na Ukrainie 1400$, to jest różnica ogromna. Zwłaszcza że Ukraina nie rozwijała się w początkach lat dziewięćdziesiątych (kiedy my o wstępowaniu do UE jeszcze nie bardzo myśleliśmy, proces rozpoczął się w 1994). Wtedy PKB Polski per capita wynosiło 3600$, a Ukrainy 940$. Więc już wtedy Ukraina była 3-6 razy biedniejsza niż Polska. Co więcej w 2014 (przed wybuchem wojny - to trzeba mieć na uwadze jednak) PKB per capita Ukrainy wynosiło 4000$, a Polski 13800$, co oznacza, że po przeprowadzeniu procesu wstępowania do UE i dziesięciu latach członkowska proporcje nie zmieniły się, a nawet nieznacznie pogorszyły (w 1994 byliśmy 3,82 raza bogatsi od Ukraińców, w 2014 już tylko 3,45 raza).

Dla porównania Turcja zaczynała z poziomu 2900$ per capita w 1994 i dobiła do 11000$ w 2014. Ergo nasz majątek dzięki Unii wzrósł w tych latach 3,83 raza, a turecki 3,79 raza. Jakoś dobroczynnej ręki Unii, bez której mamy paść na kolana i cofnąć się do stanu wojennego nie widzę.

Źródło
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
zxcvbnm
Posty: 2236
Rejestracja: 27 paź 2013, 12:12
Lokalizacja: Garażowany w Wawrze

Post autor: zxcvbnm » 27 cze 2016, 18:16

Jestem ciekaw, co Państwo sądzą o Białorusi i czy kiedykolwiek tam byli, bo raczej w mediach kraj ten przedstawiany jest bardzo negatywnie. Oczywiście, o ile to pytanie nadaje się do wątku "A teraz o polityce...". W internecie można znaleźć wiele sprzecznych źródeł - jedne przedstawiają dawną Litwę[1] jako kraj rozkwitający lecz inne mówią o tym, że trzeba kombinować by przeżyć. Jak jest naprawdę?

[1] - Obecna Litwa to Żmudzini. Białoruś jest krajem który był Litwą w czasach Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
---
Źródło odnośnie [1]: http://www.nawschod.eu/wielkie-ksiestwo-bialoruskie/
Opinia negatywna: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Jaka-je ... 48984.html
Opinia pozytywna: http://naszeblogi.pl/40217-bialorus-zmyslenie-i-prawda
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2

Sebastian
Posty: 907
Rejestracja: 28 mar 2015, 21:56

Post autor: Sebastian » 27 cze 2016, 23:11

Poc Vocem pisze:Natomiast napiszę jeszcze raz, bo do niektórych chyba nie dotarło: nikomu nie jest na rękę wychodzenie Polski z UE, zwłaszcza Polakom. Ale nie znaczy to, że musimy się zgadzać na propozycję Niemiec, jaka ona by nie była, bo to jest proszenie się o kłopoty w rodzaju zwycięstwa Le Pen we Francji. Wtedy stracimy kolejny kraj, a kto wie czy potem także nie Grecję albo Holandię.
Ja myślę, że w najbliższym czasie Polska z UE nie będzie wychodzić, ale dyskusja na ten temat może trwać bo będzie to ważna karta przetargowa w negocjacjami z UE. Wyjście Polski z UE oznaczałoby zaprzestanie partnerstwa wschodniego, a więc Ukraina musiałaby z powrotem przytulić się do Rosji, która wzmocniłaby swoja pozycję i ogólnie zmieniłaby się sytuacja w tej części Europy.

Co do Brexitu - jego przeciwnicy dostali gorączki, że nie przeszła jedyna słuszna opcja i teraz rozgłaszają różne czarne scenariusze wyjścia z UE. Prawda jest taka że samo wyjście, o ile nastąpi, może miec miejsce za kilkadziesiąt/naście lat, może mieć charakter tylko symboliczny (na mapie nie będzie zaznaczana jako członek UE, wszystko inne będzie po staremu). Wszystko zależy od koncepcji działań i negocjacji nowego brytyjskiego rządu, który przyjdzie po zapowiadanej dymisji Camerona.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27409
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 29 cze 2016, 10:05

zxcvbnm pisze:Jestem ciekaw, co Państwo sądzą o Białorusi i czy kiedykolwiek tam byli, bo raczej w mediach kraj ten przedstawiany jest bardzo negatywnie. Oczywiście, o ile to pytanie nadaje się do wątku "A teraz o polityce...". W internecie można znaleźć wiele sprzecznych źródeł - jedne przedstawiają dawną Litwę[1] jako kraj rozkwitający lecz inne mówią o tym, że trzeba kombinować by przeżyć. Jak jest naprawdę?
Mam rodzinę na Białorusi, w obwodzie grodzieńskim, przy granicy z Litwą i jest biednie, bardzo biednie; podstawą egzystencji jest rola+hodowla przydomowa. W miastach sytuacja wygląda nieco lepiej, ale stratyfikacja społeczeństwa jest bardzo duża.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Asesino
Posty: 179
Rejestracja: 20 kwie 2012, 14:01

Post autor: Asesino » 29 cze 2016, 10:58

Jeżdżąc po obwodzie brzeskim miałem wrażenie, że oto cofnąłem się w czasie i jestem w Polsce tak jak ją pamiętam z przełomu wieków: na ulicach głównie używane kilkunastoletnie samochody z zachodu i radzieckie konstrukcje w takiej proporcji, ile wtedy było u nas dużych i małych fiatów i polonezów. W miastach dużo ryneczków i bazarków z charakterystycznym klimatem. Kraj biedny, lecz niezwykle zadbany, w miastach, w których byłem ulice ładnie przyozdobione rabatkami i kwietnikami. Drogi bardzo dobrej jakości, szerokie, lecz puste, jadąc po międzymiastówce widzi się jeden samochód na kilka minut. Dużo autostopowiczów. Ludzie bardzo mili, pomocni, zupełnie inna kultura załatwiania spraw w urzędach (chociaż może to kwestia tego, że byłem obcokrajowcem i to z dość nietypową sprawą), młodzież nastawiona do Polski i Polaków neutralnie i obojętnie, natomiast starsi ludzie bardzo pozytywnie i serdecznie (to ciekawe, choć może akurat po prostu tak trafiałem). Będąc w sumie w jednym z biedniejszych regionów kraju cały czas miałem wrażenie, że ten kraj to jest ze 100 lat przed Ukrainą...

Awatar użytkownika
zxcvbnm
Posty: 2236
Rejestracja: 27 paź 2013, 12:12
Lokalizacja: Garażowany w Wawrze

Post autor: zxcvbnm » 29 cze 2016, 23:11

Czyli jak w Polsce lata 60?
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2

pietia
Posty: 824
Rejestracja: 29 maja 2007, 14:21

Post autor: pietia » 01 lip 2016, 21:13

Bardziej chyba jednak 70 lub mieszanka 60. i 70. Braków w zaopatrzeniu raczej nie ma, poziom konsumpcji też chyba wyższy niż w Polsce czasów Gomułki. Jednocześnie jakoś tak stabilniej niż na Ukrainie czy w Rosji, także mniejszy niż w tych krajach poziom rozwarstwienia społecznego. Megabogatych oligarchów raczej na Białorusi nie ma, po częsci zapewne dlatego, że większość gospodarki jest w rękach państwa

Awatar użytkownika
zxcvbnm
Posty: 2236
Rejestracja: 27 paź 2013, 12:12
Lokalizacja: Garażowany w Wawrze

Post autor: zxcvbnm » 02 lip 2016, 10:22

Ja słyszałem przychylne opinie, że tam Łukesznka o wszystko dba, a te demonstracje to max. 30 osób i ich nikt nie bije. Ale to opinie, wiadomo jak z nimi jest. Też niektórzy ludzie jadą na Białoruś leczyć się... tylko pamiętajmy, że jak dla nas ceny mogą być tam niskie, dla Białorusinów już nie.
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2

Awatar użytkownika
Paweł_K
Taki ligowy Bełchatów
Posty: 5299
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
Kontakt:

Post autor: Paweł_K » 04 lip 2016, 11:18

Białoruś sporo rzeczy musi kupować za granicą. Kurs EUR wobec BYR w ciągu ostatnich lat nieustannie idzie w niekorzystnym dla Białorusi kierunku. Dla porównania:
07.2006 - 1 EUR = 2735 BYR
07.2007 - 1 EUR = 2933 BYR
07.2008 - 1 EUR = 3300 BYR
07.2009 - 1 EUR = 4031 BYR
07.2010 - 1 EUR = 3883 BYR
07.2011 - 1 EUR = 7139 BYR
07.2012 - 1 EUR = 10297 BYR
07.2013 - 1 EUR = 11832 BYR
07.2014 - 1 EUR = 13804 BYR
07.2015 - 1 EUR = 16762 BYR
06.2016 - 1 EUR = 22438 BYR
10 lat - 720% wzrostu wartości EUR wobec BYR...
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...

ODPOWIEDZ