Tarchomin i Nowodwory (III)
Moderator: Wiliam
Zgadzam się. Teraz za długo dubluje się ze 116 i stało się mniej użyteczne.
Z innych zmian na Białołęce można by:
Z innych zmian na Białołęce można by:
- Połączyć 516 z 214, przedłużając tę pierwszą linię trasą 516 na Nowodwory i kierując ją prosto przez Toruńską zamiast przez Wysockiego i Łabiszyńską. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić mniej użytecznej linii dla Bródna.
- 132 trasą E-9 z Marymontu na Derby, za długo dubluje się z 214 i 134 na obecnej trasie.
- Podbić nieco częstotliwość 134 przy jednoczesnym skierowaniu przez Targówek.
Przecież m.in. po to 214 zostało uruchomione, aby 134 omijało Bródno i jeździło prosto Trasą Toruńską. 
A jakbyś nie zauważył to 132 i 134 się ze sobą wzajemnie uzupełniają, a nie dublują. 
A jakbyś nie zauważył to 132 i 134 się ze sobą wzajemnie uzupełniają, a nie dublują. 134 jest chyba lepszą relacją do jeżdżenia przez Bródno niż 214. Raczej mieszkańców Targówka bardziej interesuje połączenie z Marymontem niż linia z Tarchomina na Głębocką, ale Białołęka musi szybciej, z tych samych powodów likwiduje się przystanki tramwajowe na Marymonckiej. 132 natomiast tak dobrze się uzupełnia ze 134 i tak dobre połączenie oferuje, że się marnuje, bo wszyscy wsiadają w E-9 a po trzy brygady 132 naraz na Marymoncie puste.
Uzupełniać to się natomiast mogą na przykład 197 i 397, w innych przypadkach na Bemowie czy innych miejscach Warszawy słowo "uzupełnianie się" zastępuje się "dublowaniem", na przykład 11 i 112 czy 122 i 171, wcześniej 171 i 190 dublują się i koniecznie należy jedną z nich skrócić. Takie trochę podwójne standardy w tym mieście.
Uzupełniać to się natomiast mogą na przykład 197 i 397, w innych przypadkach na Bemowie czy innych miejscach Warszawy słowo "uzupełnianie się" zastępuje się "dublowaniem", na przykład 11 i 112 czy 122 i 171, wcześniej 171 i 190 dublują się i koniecznie należy jedną z nich skrócić. Takie trochę podwójne standardy w tym mieście.
214 powstało przede wszystkim w celu zaspokojenia potrzeb mieszkańców Białołęki, a nie Targówka. Natomiast co ma do rzeczy ile brygad stoi na 132 na pętli Metro Marymont do istotności tej linii w układzie komunikacyjnym i jakim cudem kolejne autobusy miałyby nie stać puste? Pomijam to, że 3 brygady to by mogły tam stać tylko w godzinach szczytu i to tylko pod warunkiem, jakby w ogóle nie było opóźnień, a przy braku postoju na Grodzisku to można zapomnieć. A to, że nikt nie wsiada do 132 to jest zwyczajne kłamstwo, nie bez powodu dodatki na tej linii balansują na granicy solówka/przegub (aktualnie 04(A), 05(A), 06(A)/132 jest wielkopojemne). I zdecydowanie z 134 się uzupełnia, zwłaszcza w godzinach międzyszczytowych i weekendy, kiedy obydwie linie kursują co 30 minut, a na odcinku: Metro Marymont - Berensona dają wspólną częstotliwość 15 minut.
Zdarzyło mi się parę razy widzieć taki natłok Jelczy na 132 i żaden, nawet pierwszy, nie był pełen, za to odjeżdżające E-9 zawsze były pełne. I skoro 214 jest dla zaspokajania potrzeb mieszkańców Białołęki, po co wepchnięto je na Targówek zamiast wartościowej dla Targówka relacji 134?
To natomiast, jak ułożony jest rozkład i ile brygad jest przeznaczonych na daną linię nie jest niezmienne i zawsze można wzmocnić 134 przy jednoczesnym wycofaniu stamtąd 132.
To natomiast, jak ułożony jest rozkład i ile brygad jest przeznaczonych na daną linię nie jest niezmienne i zawsze można wzmocnić 134 przy jednoczesnym wycofaniu stamtąd 132.
132 nie może odjechać pełne z krańca, bo ma jeszcze kilka ważnych przystanków po drodze, natomiast po to na E-9 jeżdżą przeguby, żeby pomieścić wszystkich pasażerów. Chociaż w tygodniu przed cmentarnym jak były solówki to tragedii nie było. Właśnie w celu wyprostowania 134 skierowano socjalne 214 Wysockiego, Bazyliańską, Kondratowicza i Łabiszyńską. Boli trochę marnowanie jednej brygady na tej linii, chętnie bym obciął tam jedną brygadę i np. dodatek z 152 zaangażował do obsługi 214 w międzyszczycie, ale zwiększone postoje to akurat tam przydają się w szczycie, a nie w międzyszczycie.
A dlaczego nie? Czy naprawdę musi specjalnie istnieć pospieszna dowozówka na Żerań FSO i czy naprawdę tak ważne są podjazdy pod Dyrekcję? Żadna inna dzielnica nie jest tak uprzywilejowana, żeby być wszędzie wożono pośpiechami. Jeśli natomiast chodzi o 132, wszędzie na prawym brzegu jest 214.
Nie rozumiem takiej postawy, że 214 dla naprostowania 134. Żeby 134 zostało naprostowane, wsadzono na Bródno zupełnie zbędną dla mieszkańców tego osiedla linię. To jest OK? Białołęka tak bardzo się spieszy, że aż innym trzeba podebrać? Podobna sytuacja jak z zabieraniem końcowej stacji metra z Rembielińskiej.
Nie rozumiem takiej postawy, że 214 dla naprostowania 134. Żeby 134 zostało naprostowane, wsadzono na Bródno zupełnie zbędną dla mieszkańców tego osiedla linię. To jest OK? Białołęka tak bardzo się spieszy, że aż innym trzeba podebrać? Podobna sytuacja jak z zabieraniem końcowej stacji metra z Rembielińskiej.
Bródnu 214/134 jest i było na plaster. Natomiast Białołęka Wschodnia ma potrzeby żeby zarówno jeździć na Bródno (centrum lokalne), jak i na Tarchomin (urząd dzielnicy). I stąd taka trasa 214. A przy okazji 132 i 134 szybciej zapewniają dojazd z Białołęki Wschodniej do Marymontu.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
516 jest już pseudo przyśpieszoną linią, która pomija na swojej trasie aż 2,5 przystanku i wszystkie są warunkowe (Obrazkowa, Kanał Żerański i EC Żerań), z czego tylko Obrazkowa daje realne oszczędności czasowe, a pod Dyrekcję FSO podjeżdża w celu umożliwienia dogodnej przesiadki z autobusu do tramwaju i to tylko w wybranych kursach w godzinach porannego szczytu (i to też tylko co drugi) + zjazdy, oczywiście można by tego nie robić, ale żadnej brygady z tego nie odzyskasz, podjazdy są realizowane kosztem postojów. 
-
Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 6946
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
I są wzorowym przykładem radzenia sobie z dysfunkcyjmymi węzłami w tym mieście. Numer nie ma znaczenia, sama linia sens ma i pracuje w miarę dobrze. Na samych Tarchodworach bardzo przypomina ursynowskie 179.
Niech będzie. Ale 132 naprawdę nie musiałoby jeździć swoją obecną trasą, na której omija Derby bokiem. Na Ostródzkiej nie ma zbyt gęstej zabudowy, a po drodze na Berensona są trzy (nie licząc samego przystanku Berensona, który jest blisko Skarbka z Gór), w stronę Olesina cztery przystanki. Podbicie 134 by chyba wystarczyło, a Głębocka i Derby skorzystałyby z całodniowego, dwukierunkowego łącznika z Marymontem.
To nie jest docelowa trasa 132, podobnie jak zostanie podbite 134, a E-9 będzie dwukierunkowo jeździło...
