Post
autor: fik » 20 lip 2019, 21:19
To nie tylko nie jest super, to jest bardzo złe po prostu.
Po pierwsze: zastąpienie 7-8 kursów/h 157+521 na Szczęśliwicach 3-4 kursami/h 117 to katastrofa na poziomie podażowym.
Po drugie: wyjmiesz 157 z centralnej Ochoty, to za chwilę będziesz musiał przywracać 29.
157 jest rzadkim przykładem poprawnego budowania komunikacji na ciągach równoległych do silnych ciągów, głównie szynowych, poprzez zapewnienie nie tylko połączenia stricte socjalnego w postaci tarczki na przystanku, ale też istotnego połączenia międzydzielnicowego nierealizowanego w sposób bezpośredni przez szynę/magistralę. Komunikację na Kazimierzowskiej zabiło nie to, że jest niepotrzebna, tylko to, że nie oferowała żadnej istotnej wartości dodanej ponad metro i tramwaje na Puławskiej, bo jeździła dokładnie tam, gdzie szyna. Gdyby zamiast tych wszystkich 165 i 210 jeździło tam jakieś 138 typu WYCZÓŁKI ... Gotarda, Modzelewskiego, Domaniewska, Niepodległości, Woronicza, Krasickiego, Kazimierzowska, Rakowiecka, Szucha, TŁ ... WSCHODNI, to spokojnie miałoby i częstotliwość i frekwencję obecnego 138 (z góry zaznaczam, że nie będę się wdawać w dyskusje dotyczące konsekwencji takiego układu dla całego rejonu oraz sposobu dojazdu tramwajarzy z Wyczółek do pracy, to tylko przykład). 157 jest istotne nie jako zapewnienie połączenia dla Szczęśliwic i Białobrzeskiej, ale jako połączenie Ochoty z Mirowem i Muranowem, a tę pierwszą rolę wypełnia niejako przy okazji. Jeżeli zastąpisz je 117, to ono będzie realizować tylko socjal, bo jego relacja docentrowa nie będzie w żadnym stopniu konkurencyjna dla tramwajów/128.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories