Wiesz, to tak jak Biuro Taboru PKP IC, które zawsze odpisuje, że do objechania rozkładu brakuje 200 wagonów. Potem tniesz 10% oferty, wysyłasz, a oni odpisują, że brakuje 200 wagonów. Jak wyślesz pustą kartkę, to dzieje się pewnie podobnie
![:term:](./images/smilies/chrome.gif)
Moderator: Wiliam
Wiesz, to tak jak Biuro Taboru PKP IC, które zawsze odpisuje, że do objechania rozkładu brakuje 200 wagonów. Potem tniesz 10% oferty, wysyłasz, a oni odpisują, że brakuje 200 wagonów. Jak wyślesz pustą kartkę, to dzieje się pewnie podobnie
Wręcz przeciwnie, właśnie to jest moment, żeby odciąć trochę tłuszczyku i zostawić czyste mięsko.
Losowałeś na kalkulatorze?KwZ pisze:521, 195, 339, 156, 502, 320, 303, 314, 516, 321, 6, 269, 256.
Jak wiadomo z odchudzania, łatwiej stracić mięśnie niż tłuszcz, jeśli stosuje się tylko głodówkę.
Z tymi, które dopiero co powstały lub jeżdżą z jakiegoś powodu co 10 minut. A likwidacja linii jeżdżących co 30 minut tylko w DP da też średnie oszczędności. Liczę, że po prostu uda się posprzątać niektóre pozostałości i chyba bardziej spodziewałbym się likwidacji linii typu 7 lub 14 czy 25.PiotrekP pisze:Z którymi się nie zgadzasz?
269, do którego przy metrze wczoraj o 17 ledwo się zmieściłem, czy 256, które kilku osiedlom na ZB zapewnia jedyny (a jeszcze kilku godziwy) dojazd do metra (no chyba, że mówimy o Dx - to inny temat). Brawo, gratuluję logiki. Już szybciej do wywałki 169, które o tej samej 16-17 potrafi że wschodniego na Bródno całą trasę mieć wolne siedzące (ludzie nauczyli się chyba, że zamiast czekać 20 minut to z Targowej lepiej tramwaj + przesiadka na Żabie, a i babcie jeżdżące z Pragi na smętarz zauważyły 120 i 160).PiotrekP pisze:Z którymi się nie zgadzasz?
No to odcinają. Obawiam się, że Pani Dyrektor gdzie indziej widzi ów tłuszczyk.
Transport Publiczny pisze:ZTM zastrzega, by nie łączyć cięć ze skróceniem części kursów jedynki do pl. Narutowicza. – Skrócenie części kursów jest praktyką stosowaną od dawna. Wykonywane jest to roboczo, każdego roku, w ramach analizy potoków pasażerskich. Odpowiadamy za pieniądze i trudno sobie wyobrazić, byśmy mieli wykonywać puste kilometry. Jedynka to dobry przykład: mamy gdzie wcześniej zawrócić tramwaj – mówi Katarzyna Strzegowska
Wyraźnie było podkreślone, że chodzi o linie, na które jest mniejsze zapotrzebowanie w niedziele niehandlowe, czyli te, które przejeżdżają obok marketów. Linie 195, 339, 320, 303, 314 i 321 i tak nie jeżdżą w ds więc nie wchodzą w grę.
Odniosłem się do poniższego, gdzie nic podkreślone nie jest:
Oczywiście możemy dyskutować o zasadności komasacji 269 i 169 lub 256 i 170. Jestem pewien, że w razie czego wygrzebię jeszcze ze trzy linie (może już kontrowersyjne), np. 328, może 212 (+199). Te 13 numerów to może nie łatwizna, ale to jest do zrobienia. Następne 13 komasacji też bym znalazł, tyle że już ze stratą dla pasażerów.