Poł‚ożenie przystanków tramwajowych wzglę™dem skrzyżowań

Moderator: Wiliam

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 17 sty 2006, 10:08

bohun pisze:Na Kercelkau faza NS trwa 6s, a WE 9s. Obie sa niezależne od ruchu samochodowego.
Mam wrażenie, że tak całkiem niezależne to one nie są :wink: Jest na pewno jedna wspólna zależność: długość cyklu całej sygnalizacji.

Jožin z bažin
Posty: 1443
Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
Lokalizacja: z bažin
Kontakt:

Post autor: Jožin z bažin » 21 sty 2006, 15:57

bohun pisze:Na Kercelkau faza NS trwa 6s, a WE 9s. Obie sa niezależne od ruchu samochodowego.
Czasów trwania nie mierzyłem. Ale są one zależne od innych faz (zależność tę określa program sygnalizacji). W momencie wyświetlania sygnału zezwalającego dla tramwajów samochody otrzymują w tym czasie sygnał zabraniający.

PS W dawnych czasach, przed egzaminem z materiałoznawstwa Twój avatar rysowałem w niecałą minutę (wraz z opisem pól).
xxx

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5304
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 21 sty 2006, 19:19

inż. Glonojad pisze: Zaś co do zalet przystanków przed skrzyżowaniami - podstawowym jest bezpieczeństwo: motorniczy goniący przez skrzyżowanie na "późnym żółtym", na przykład, mógłby się władować w stojący na przystanku inny skład przy błędnej ocenie odległości albo chwilowej utracie hamowania. Przy przystanku przed skrzyżowaniem, dojeżdża do przystanku wolniej.
Dodam, że mnie osobiście ten argument do końca nie przekonuje i sam byłbym zwolennikiem lokalizacji za skrzyżowaniem.
Może chodzi też o pieszych goniących do tramwaju? Tramwaj zjeżdża ze skrzyżowania na zielonym i wjeżdża na przystanek. Na przystanku nie będzie ograniczony już światłami. Tymczasem pieszy, który chce się dostać do tramwaju ma czerwone światło... I szansa, że mu tramwaj spieprzy jest większa... Więc i pokusa przebiegnięcia na czerwonym większa...

A z drugiej strony patrząc na ten wypadek z Pragi gdzie wagon wypadł z torów można dojść do wniosku, że nie byłoby tego, gdyby przystanek był za skrzyżowaniem (zwrotnicą).

Powinni przystanki tramwajowe przenosić "za" tam, gdzie są rozjazdy.
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.

Awatar użytkownika
bohunu
Posty: 5753
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:26
Lokalizacja: dolina absurdu

Post autor: bohunu » 22 sty 2006, 2:18

Hieronim pisze: Czasów trwania nie mierzyłem. Ale są one zależne od innych faz (zależność tę określa program sygnalizacji). W momencie wyświetlania sygnału zezwalającego dla tramwajów samochody otrzymują w tym czasie sygnał zabraniający.

Wiem wiem, znam Kercelak jak własną kieszeń. Mówiąc niezależne myślałem o tym, że są oddzielone od fazy samochodowej...

6s dla NS tramy
60s dla NS samochody
9s dla WE tramy
45s dla WE samochody
co daje 120s.

Czasy kiedyś mierzyłem dokładniej, ale to są dane z ZTMu... przed rewolucją (miały się zmienić po, ale nic z tego nie wyszło).

Hieronim pisze:PS W dawnych czasach, przed egzaminem z materiałoznawstwa Twój avatar rysowałem w niecałą minutę (wraz z opisem pól).
Na szczęscie mam więcej czasu na to :)
Choc w minucie to może z samym rysunkiem sie zamknę, ale nie z opisaniem i objaśnieniem :(
1 10 20 22 24 26 103 109 151 157 171 180 190 507 520 645 691 695 KM2 KM7 KM8 KM26 KM31 IC3 IC4 IC7 IC8 IC10
To, że pracuje tam gdzie pracuję nie oznacza, że zawsze zgadzam się z decyzjami swojej firmy, a wszystko co tu wyprodukuje jest moim własnym zdaniem.
a poza tym zgadzam się z maksymą pawcia!

Jožin z bažin
Posty: 1443
Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
Lokalizacja: z bažin
Kontakt:

Post autor: Jožin z bažin » 22 sty 2006, 10:48

bohun pisze:6s dla NS tramy
60s dla NS samochody
9s dla WE tramy
45s dla WE samochody
co daje 120s.
Mało możliwe, bo nie masz w takim przypadku zapewnionych wymaganych prawem czasów międzyzielonych. Aczkolwiek nie mierzyłem osobiście i raczej przy tej pogodzie się nie wybiorę.
bohun pisze:Na szczęscie mam więcej czasu na to :)
Ja też miałem więcej czasu. Ale im szybciej rysujesz, tym lepiej to zroibisz na egzaminie. A potem na wejściówkach do laboratorium będziesz jeszcze rysował fragmenty tego wykresu.
xxx

Awatar użytkownika
bohunu
Posty: 5753
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:26
Lokalizacja: dolina absurdu

Post autor: bohunu » 22 sty 2006, 11:03

Hieronim pisze:Mało możliwe, bo nie masz w takim przypadku zapewnionych wymaganych prawem czasów międzyzielonych. Aczkolwiek nie mierzyłem osobiście i raczej przy tej pogodzie się nie wybiorę.
Jak pisałem - nie moje dane - ktoś pewnie wliczył jedne do drugiego... Ja mierzyłem tylko ostatnio cały cykl i rzeczywiście trwa on dwie minuty...

Hieronim pisze:Ja też miałem więcej czasu. Ale im szybciej rysujesz, tym lepiej to zroibisz na egzaminie. A potem na wejściówkach do laboratorium będziesz jeszcze rysował fragmenty tego wykresu.
Tja, dlatego rysowanie ćwicze...a wejściówki... jeszcze musze zaliczyc sesję :)
1 10 20 22 24 26 103 109 151 157 171 180 190 507 520 645 691 695 KM2 KM7 KM8 KM26 KM31 IC3 IC4 IC7 IC8 IC10
To, że pracuje tam gdzie pracuję nie oznacza, że zawsze zgadzam się z decyzjami swojej firmy, a wszystko co tu wyprodukuje jest moim własnym zdaniem.
a poza tym zgadzam się z maksymą pawcia!

Awatar użytkownika
tarantula01
Posty: 1714
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: tarantula01 » 06 lut 2006, 16:22

bohun pisze:NS trwa 6s, a WE 9s.
Swego czasu byłem w ZDM i dowiedziałem się, że według przepisów powinno być 8s na jeden pocišg.
Tak dla warszawskiej obwodnicy www.siskom.waw.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl

Jožin z bažin
Posty: 1443
Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
Lokalizacja: z bažin
Kontakt:

Post autor: Jožin z bažin » 06 lut 2006, 19:35

tarantula01 pisze:Swego czasu byłem w ZDM i dowiedziałem się, że według przepisów powinno być 8s na jeden pocišg.
7s - podstawa prawna DU 220 poz. 2181 z roku 2003.
xxx

Gacek
Posty: 1460
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Loża Sadystów- marquis de Sade. Gare Centrale
Kontakt:

Post autor: Gacek » 07 lut 2006, 9:56

dennis pisze:ch przed skrzyżowaniami? O ile oczywiście taki jest? Czy mogliby mi fachowcy w tej materii kwestię wyjaśnić, i - ewentualnie - odesłać do odpowiednich materiałów, norm, wytycznych etc?
Z góry wielkie dzięki :!:
Nie ma takich wytycznych. Przecież ciąg Alej Jerozolimskich ma być tak zmodernizowany, ze przystanki mają być za skrzyzowaniami (chyba nic nei pokręciłem)
Całuję Was w Wasze małe serduszka.

Jožin z bažin
Posty: 1443
Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
Lokalizacja: z bažin
Kontakt:

Post autor: Jožin z bažin » 07 lut 2006, 10:03

Nie ma takich wytycznych. Przecież ciąg Alej Jerozolimskich ma być tak zmodernizowany, ze przystanki mają być za skrzyzowaniami (chyba nic nei pokręciłem)
Nie wiem. Projektu nie widziałem. A najnowsze podręczniki traktujace o umieszczaniu przystanków linii komunikacyjnych na skrzyżowaniach pochodzą z lat 50./60. Nowszych przynajmniej nie widziałem.
xxx

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 07 lut 2006, 13:03

Gacek pisze:. Przecież ciąg Alej Jerozolimskich ma być tak zmodernizowany, ze przystanki mają być za skrzyzowaniami (chyba nic nei pokręciłem)
Oj, chyba pokręciłeś.... nawet nie będziemy za bardzo wyspek poszerzać, a co dopiero budować nowe... jak jesteś pewien przenosin, to w pracy postaram się sprawę zweryfikować

A lokalizację przystanków tramwajowych przed skrzyżowaniami nakazuje np. publikacja GDDKiA pt. "Wytyczne projektowania skrzyżowań drogowych" tom I.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Gacek
Posty: 1460
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Loża Sadystów- marquis de Sade. Gare Centrale
Kontakt:

Post autor: Gacek » 07 lut 2006, 14:50

inż. Glonojad pisze:Oj, chyba pokręciłeś.... nawet nie będziemy za bardzo wyspek poszerzać, a co dopiero budować nowe... jak jesteś pewien przenosin, to w pracy postaram się sprawę zweryfikować
Bardzo bym prosił, ale ja interesowałem się projektem w fazie początkowej. Miano zmienić lokalizacje przystanków bo wiązało sie to z z pętlami indukcyjnymi dla cyklu tramwajowego itp- w skrócie chodziło o to że tramwaj dojeżdża do skrzyzowania i ma pionową kreskę.
Całuję Was w Wasze małe serduszka.

Jožin z bažin
Posty: 1443
Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
Lokalizacja: z bažin
Kontakt:

Post autor: Jožin z bažin » 07 lut 2006, 14:52

inż. Glonojad pisze:A lokalizację przystanków tramwajowych przed skrzyżowaniami nakazuje np. publikacja GDDKiA pt. "Wytyczne projektowania skrzyżowań drogowych" tom I.
Dziękuję. Spróbuję jeszcze w tym tygodniu odwiedzić bibliotekę.
xxx

Szamot
Posty: 2315
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Szamot » 07 lut 2006, 15:07

A tak na chłopski rozum. Jeżeli umieczczać będziemy przystanki raz przed, a raz za skrzyżowaniem, to co drugi odcinek międzyskrzyżowaniowy tramwaj bedzie w stanie pokonać utrzymując się w koordynacji dla ruchu samochodowego. A na drugim odcinku w czasie jednego cyklu obsłuży dwa przystanki, nie jeden. Przecież to ewidentny zysk. I nie rozumiem, czemu się nowych linii nie projektuje w ten sposób.

Co do nie mieszczenia się tramwajów na przystankach za skrzyżowaniami:
1) Teoretycznie: Prowadzący pojazd nie powinien wjeżdżać na skrzyżowanie, w momencie, gdy nie ma pewności, ze opuści je przed zmiana sygnału. (jest taki przepis w kodeksie drogowym)
2) Praktycznie: Można zaprojektować w taki sposób przystanek, by była rezerwa za nim na kolejny skład (składy). Tak się to robi na zachodzie.

Gacek
Posty: 1460
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Loża Sadystów- marquis de Sade. Gare Centrale
Kontakt:

Post autor: Gacek » 07 lut 2006, 15:43

Szamot pisze:A tak na chłopski rozum. Jeżeli umieczczać będziemy przystanki raz przed, a raz za skrzyżowaniem, to co drugi odcinek międzyskrzyżowaniowy tramwaj bedzie w stanie pokonać utrzymując się w koordynacji dla ruchu samochodowego. A na drugim odcinku w czasie jednego cyklu obsłuży dwa przystanki, nie jeden. Przecież to ewidentny zysk. I nie rozumiem, czemu się nowych linii nie projektuje w ten sposób.

Co do nie mieszczenia się tramwajów na przystankach za skrzyżowaniami:
1) Teoretycznie: Prowadzący pojazd nie powinien wjeżdżać na skrzyżowanie, w momencie, gdy nie ma pewności, ze opuści je przed zmiana sygnału. (jest taki przepis w kodeksie drogowym)
2) Praktycznie: Można zaprojektować w taki sposób przystanek, by była rezerwa za nim na kolejny skład (składy). Tak się to robi na zachodzie.
Szamot,

Praktyka jest inna- ostatnio burol z R-3 wjechał na ONZcie jako trzeci an przystanek- pech chciał ze pierwsza 16tka wytracała w tym czasie przyspieszenie.

Efekt:
zablokowane rondo na jeden cykl (de facto kilka, bo zakorkowało sie dokumentnie)
brak możliwości przejścia przez ulicę dla pieszych.
Całuję Was w Wasze małe serduszka.

ODPOWIEDZ