Komunikacja miejska w Wilanowie i Powsinie
Moderator: Wiliam
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Przesiadka na Most Gdański taka zła nie jest (aczkolwiek wyłącznie w przypadku pasażerów pełnosprawnych), natomiast nieogarnięcie tematu przesiadki na M2, skoro już schrzaniono lokalizację stacji Kopernik, to faktycznie zbrodnia. Choc biorąc pod uwagę jakość przesiadki M2 do M1 i M3 nie dziwi to wcale.
Natomiast tak ogólnie to Wisłostrada także samochodowo jest w dużej mierze właśnie "obwodnicą" i, gdyby nie obecna sytuacja finansowa, to ja bym się wręcz zastanawiał nad jakimś 585 świadomie pomijającym obsługę bulwarów (jedynie późnym wiosną i latem wymagającej czegoś równolegle) a a to slużacym tranzytowi Bielany+Żoliborz -- Mokotów + WIlanow.
Najzabawniejsze jest to, że w ramach studiów nad metrem / SKM (ale w typie berlińskim czyli jako kolei ściśle miejskiej) rozważano linię na dolnym tarasie. Cóż by ona obsłużyła to ja pojęcia nie mam.
Natomiast tak ogólnie to Wisłostrada także samochodowo jest w dużej mierze właśnie "obwodnicą" i, gdyby nie obecna sytuacja finansowa, to ja bym się wręcz zastanawiał nad jakimś 585 świadomie pomijającym obsługę bulwarów (jedynie późnym wiosną i latem wymagającej czegoś równolegle) a a to slużacym tranzytowi Bielany+Żoliborz -- Mokotów + WIlanow.
Najzabawniejsze jest to, że w ramach studiów nad metrem / SKM (ale w typie berlińskim czyli jako kolei ściśle miejskiej) rozważano linię na dolnym tarasie. Cóż by ona obsłużyła to ja pojęcia nie mam.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Jest jeden kandydat, 185 z Ursynowa przez Branickiego, Przyczółkową, Powsińską i dalej swoją trasą.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
No tak. Tam są i tak potrzebne po prostu dwie windy
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Liczba potencjalnych przesiadek właśnie jest trudna do ocenienia przez słabą częstotliwość. Myślę, że dużo więcej osób by się przesiadało gdyby podbić częstotliwość. Zwłaszcza że te tramwaje na Bródno przyspieszyli no i drugą linię metra wydłużają. A za podbiciem przemawia jeszcze fakt, że nawet na końcówkach obecnej trasy się przyda, bo będzie robić za dowózkę do pierwszej linii metra.fik pisze: ↑10 mar 2021, 9:14To jest co do zasady prawda, a żenująca częstotliwość 185 jest żenująca, ale z drugiej strony jakość wszystkich przesiadek na ciągi równoleżnikowe z Wisłostrady i liczba generatorów podróży wzdłuż niej jest tak niska, że ciężko tę linię traktować inaczej jak de facto obwodową, łączącą Mokotów z Żoliborzem z pominięciem centrum - a w tej roli może odnajdywać się słabo, ze względu na słabą penetrację na północy i silną konkurencję w postaci metra. Z pewnością mogłoby jej sytuację troszkę poprawić skierowanie w rejon Wilanowa z jakąś podmianką w lokalnej relacji Ursynów - Bonifacego, ale zadanie generalnie jest z kategorii niełatwych.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Przy Torwarze i moście Gdańskim nie zatrzymują się pięćsetki, przy moście Poniatowskiego i M CNK przesiadka jest dramatycznie niedogodna, przy Śląsko-Dąbrowskim w ogóle jej nie ma, no na moje to ten potencjał jest silnie ograniczony. Z dowozówką też średnio, bo regularnością to linia o tej długości i trasie grzeszyć nie może.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Pamiętacie E-3 z kiedyś? Ono zjeżdżało na Wisłostradę w zasadzie dowolnie, ale dopiero za Miodową. Wcześniej jechało Nowym Światem. Być może mogłoby powstać coś jako mix E-2 i E-3, ale to naprawdę musiałoby jeździć z bardzo ograniczoną liczbą przystanków, ale jednak do wysokości W-Z górą, a nie Wisłostradą, przynajmniej od Trasy Łazienkowskiej, żeby ktokolwiek miał szanse w to wsiąść. Ale po co, to w sumie nie wiem.
ŁK
Nikt na to nie pójdzie bo po pierwsze zainwestowali w przyspieszenie tramów, po drugie zaraz metro. A E-3 miało kiepską częstotliwość, która zniechęcała. Inna sprawa, że było też 506 którego nie ma...
Ja nawet ostatnio jak jechałem 185 to pomyślałem żeby to jeździło przez Wilanów - zamiast dublować 148, 166, 195, 503 jadące na Ursynów. I nawet powstałoby sensowne połączenie Ursynowa z Wilanowem. Trasa przykładowo mogła wyglądać:
URSYNÓW ZACH. - płaskowickiej - POW - przyczółkowa - wiertnicza - powsińska - ... - GWIAŹDZISTA. Oczywiście na Ursynowie wybór trasy mógłby być inny. Teraz w/g mnie za dużo tego na Ursynów wjeżdża od strony Dolinki.
O ile czasami zdarza mi jechać z ZP Bartycka do wilanowa, o tyle uważam, że relacja przesiadkowa ze 180 jest wystarczająca, powiem nawet więcej, że od Best Malla, to do Wilanowa spokojnie wystarczyłby mikrobus na obłożenie, które tam występuje.
Gdyby 180 nie kończyło na pętli Wilanowska, a wjeżdżało w Nowy Wilanów, to wcale by nie było takie puste na odcinku końcowym.
Ale dopóki miasto nie zbuduje normalnego skrzyżowania Branickiego/Przyczółkowa/Vogla to nie ma co myśleć o takim rozwiązaniu. Bo na Klimczaka to nie przewidziano autobusu i nie ma zatok.
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Noęc wychodzi, że nawet w Konstancinie wiedzą, że wszystkie linie z Konstancina powinny jechać do Kabat, a hamulcowym w tym przypadku jest ZTM. Czemu mnie to nie dziwi?
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
-
- Posty: 4114
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Znaczy z tego co zrozumiałem z artykułu, Burmistrzowi Konstancina chodzi głównie o dodatkowe koszty które generują autobusy stojące w korku (choć pewnie chodzi o kilometry, wszak do Kabat jest sporo bliżej), lecz mieszkańcom nie spodobał się pomysł, gdyż część z nich dojeżdżając do Wilanowa musiałaby się przesiąść w Powsinie, a obecnie i tak mają autobus do Kabat co 10 minut w szczycie. Należy więc chyba uznać że to mieszkańcy byli głównymi hamulcowymi tego pomysłu, czemu się w sumie absolutnie nie dziwię. No i mimo wszystko myślę że po otwarciu POW Dolinka się trochę poluźni, bo zniknie z niej tranzyt, więc będzie można trochę inaczej ułożyć sygnalizację na skrzyżowaniu z Wilanowską.
Nie bardzo sobie też wyobrażam żeby 251 jeździło do Metra Kabaty, bo jeżeli zniknie ono z Wilanowskiej to samo 139 to będzie trochę mało. Ewentualnie w sytuacji skierowania 251 na Kabaty, można byłoby się zastanowić nad jakąś 3xx z Konstancina do Wilanowa w dni robocze + podbiciem 139, ale takie rozdrabnianie chyba też nie jest celowe I w sumie w takiej sytuacji wypadałoby skomasować 519 do Powsina ze 139, ale myślę że to pomysł z góry skazany na niepowodzenie.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Nie widzę w ustawie o publicznym transporcie zbiorowym, aby mieszkańcy pełnili funkcję organizatora publicznego transportu zbiorowego, więc nie mogą być hamulcowymi.
Jedno oddać muszę, bo faktycznie doprowadzono koordynację z Kabat do jakiejś minimalnej przyzwoitości i sumaryczna częstotliwość nie spada poniżej 20 minut nawet w weekendy, zdaje się, i to jest zdecydowanie lepiej niż było na początku. Przy takim połączeniu jako podstawowym można faktycznie myśleć o tym, aby kierować dodatkowe połączenia do innych węzłów, więc się wycofuję z mojego złośliwego stanowiska.
Wciąż jednak mam kilka tysięcy drobnych uwag, w sumie sprowadzających się do tego, że linie koordynowane powinny jeździć tymi samymi trasami. Tymczasem 710 ma inną trasę od 724+742 zarówno w Powsinie, jak i w Mirkowie, z czego wynika fakt, że w Konstancinie z koordynacji korzystają dwa przystanki w Jeziornej, w Powsinie tylko przystanki na obwodnicy. Na gorąco myślę, że powinno to być tak:
a) ciąg "kabacki" - 710 + 251 - przez Mirków i Przekorną
b) ciąg "wilanowski" - 139 + 724 + 742 - bez Mirkowa, przez małą Przyczółkową.
Częstotliwości dopasowane do potrzeb sumarycznych częstotliwości na ciągach.
Tym sposobem istnieje szansa na to, aby każda linia miała jednolitą częstotliwość bez dziur na inne linie, a ciągi nie były rozdzielane w połowie, co z kolei powoduje dziury w rozkładach z poszczególnych przystanków.
Jedno oddać muszę, bo faktycznie doprowadzono koordynację z Kabat do jakiejś minimalnej przyzwoitości i sumaryczna częstotliwość nie spada poniżej 20 minut nawet w weekendy, zdaje się, i to jest zdecydowanie lepiej niż było na początku. Przy takim połączeniu jako podstawowym można faktycznie myśleć o tym, aby kierować dodatkowe połączenia do innych węzłów, więc się wycofuję z mojego złośliwego stanowiska.
Wciąż jednak mam kilka tysięcy drobnych uwag, w sumie sprowadzających się do tego, że linie koordynowane powinny jeździć tymi samymi trasami. Tymczasem 710 ma inną trasę od 724+742 zarówno w Powsinie, jak i w Mirkowie, z czego wynika fakt, że w Konstancinie z koordynacji korzystają dwa przystanki w Jeziornej, w Powsinie tylko przystanki na obwodnicy. Na gorąco myślę, że powinno to być tak:
a) ciąg "kabacki" - 710 + 251 - przez Mirków i Przekorną
b) ciąg "wilanowski" - 139 + 724 + 742 - bez Mirkowa, przez małą Przyczółkową.
Częstotliwości dopasowane do potrzeb sumarycznych częstotliwości na ciągach.
Tym sposobem istnieje szansa na to, aby każda linia miała jednolitą częstotliwość bez dziur na inne linie, a ciągi nie były rozdzielane w połowie, co z kolei powoduje dziury w rozkładach z poszczególnych przystanków.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?