Plany remontowe Tramwajów Warszawskich
Moderator: Wiliam
Po wymianie rozjazdów na Bankowym, skręt W->S nie będzie już wymagał obsługi zwrotnicy spoza kabiny tramwaju?
Tak ma być.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Co więcej, wzbudzi się sygnalizacja.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Ten remont to aż tak pilny że nie można go było połączyć z budową zawrotki co to ma być dla tramwajów z Wilanowa?
Na pewno na lewoskręt na Bankowym można poczekać jeszcze kilka lat. Gorzej jeśli tory na wysokości Rysiej oraz Złotej by się miały w międzyczasie rozpaść.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Taka wersję znam ale na miejscu nie byłem.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Warto zaznaczyć, że bez wymiany zwrotnic nie byłoby możliwości uruchomienia relacji skrętnej zachód-południe i południe-zachód, które są zaprogramowane w sterowniku do obsługi "na żądanie".
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Oprócz rozjazdów na Bankowym są wymieniane tory w obrębie zespołu przystankowego Metro Ratusz Arsenał oraz na Marszałkowskiej na wysokości Rysiej i Złotej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Przy Złotej był jakiś problem z podbudową chyba. W każdym razie konieczna była interwencja wymagająca rozbiórki zabudowy i wstrzymania ruchu. Uroki zabudowy z płyt na tłuczniu...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Podobno po remoncie Grochowskiej jest (wciąż) głośno:
https://warszawa.tvp.pl/55017255/halas- ... a-warszawy
Ktoś potwierdzi lub zaprzeczy? Serio aż tak tam tramwaje hałasują?
https://warszawa.tvp.pl/55017255/halas- ... a-warszawy
Ktoś potwierdzi lub zaprzeczy? Serio aż tak tam tramwaje hałasują?
Ja mam wrażenie, że jest ciszej. Poza tym, że wraz z wygaśnieciem okresów trwałości projektów unijnych wjechało tam ostatnio więcej U-bootów, a im wózki porządnie hurgoczą.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Oj tak, U-boty są bardzo, zbyt bardzo głośne (ostatnio kilka razy doświadczyłem na 22 i 28). Ich rówieśnicy (oraz starsze wozy) w Niemczech czy Czechach wydają się być lepiej utrzymane...
-
- Posty: 4114
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Właśnie zastanawiam się na ile to jest kwestia utrzymania, a na ile samej konstrukcji. Mam wrażenie że największy problem jest ze środkowym wózkiem tocznym - wygląda to tak jakby był niedociążony przez co okropnie rezonuje. W krakowskich NGT6 problem takiej hałaśliwości nie występuje, może jest to spowodowane dociążeniem środkowego członu pantografem? A może po prostu lepszym zawieszeniem.