Komunikacja miejska w Wilanowie i Powsinie
Moderator: Wiliam
Wydłużyć 217 na Ursynów, do metra Imielin?
Zrobić porządek z E-2 Bo co 20 minut to żadna oferta. Marnowanie kilometrów na zawrotkę gdzieś na Muranowie. Nawet nie wiem gdzie. Brak punktualności już na początku trasy. Skrócić gdzieś w rejonie Świętokrzyskiej. A z drugiej strony skierować przez MW do metra na Natolinie. Częstotliwość dać minimum 10 minut. Brygady z części skróconych kursów 522 które teraz jest do niczego przez objazdy i korki związane z budową tramwaju. No i wtedy odpadają też kursy skrócone 263 marnujące kupę czasu w korku przy Przyczółkowej.
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.
-
- Posty: 4344
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Aha, są korki i opóźnienia przez budowę tramwaju, więc chcesz tam skierować linię której głównym zadaniem byłoby dowożenie miasteczka do metra na Ursynowie, tak żeby przypadkiem nie mieli zbyt pewnej i punktualnej komunikacji?TGM pisze: ↑15 lis 2022, 10:28Zrobić porządek z E-2 Bo co 20 minut to żadna oferta. Marnowanie kilometrów na zawrotkę gdzieś na Muranowie. Nawet nie wiem gdzie. Brak punktualności już na początku trasy. Skrócić gdzieś w rejonie Świętokrzyskiej. A z drugiej strony skierować przez MW do metra na Natolinie. Częstotliwość dać minimum 10 minut. Brygady z części skróconych kursów 522 które teraz jest do niczego przez objazdy i korki związane z budową tramwaju. No i wtedy odpadają też kursy skrócone 263 marnujące kupę czasu w korku przy Przyczółkowej.
Jeśli już coś ma obsługiwać kompleksowy dowóz miasteczka do M1 na Ursynowie, powinna to być linia z możliwie najkrótszą, niepodatną na korki i opóźnienia trasą: na przykład Wilanów - Natolin Płn. Inna kwestia jest taka że autobusy, a tym bardziej kierowcy, nie rosną na drzewach. Komuś trzeba byłoby te autobusy zabrać. Kandydaci są oczywiście, ale wybory za rok... I tak to się żyje w tej Warszawie.
Najprostszy porządek z E-2 to jego likwidacja. Tylko 116 jest tak długie, że nie dorzucisz tych brygad, żeby sensownie podbić, stąd istnienie kikuta, czyli czegoś w rodzaju kursów skróconych 116. Oczywiście można by go skrócić do Pl.Piłsudskiego (nawet do zatoki pod Citibankiem) - już od Bankowego dawno nic specjalnego nie jeździ (może oprócz 171), z czego konieczna byłaby przesiadka pod Uniwerek.TGM pisze:Zrobić porządek z E-2 Bo co 20 minut to żadna oferta. Marnowanie kilometrów na zawrotkę gdzieś na Muranowie. Nawet nie wiem gdzie. Brak punktualności już na początku trasy. Skrócić gdzieś w rejonie Świętokrzyskiej. A z drugiej strony skierować przez MW do metra na Natolinie. Częstotliwość dać minimum 10 minut. Brygady z części skróconych kursów 522 które teraz jest do niczego przez objazdy i korki związane z budową tramwaju. No i wtedy odpadają też kursy skrócone 263 marnujące kupę czasu w korku przy Przyczółkowej.
Choć przy 3h kółku na 116 jest pewnie z 18 brygad. Jak dorzucisz 5-6 brygad, to powinno się dać zrobić regularne 7.5-8 minut przez jakieś kółko.
ŁK
Wydaje się, że przy obecnym stanie sił i środków ZTM-u (a także braku wolnych pętli w Śródmieściu) E-2 w aktualnej postaci jest niestety najbardziej optymalnym rozwiązaniem.
Metrażu na 263 też nie można zwiększyć? 10-metrowce na tej linii to żart, a Woronicza przecież nie narzeka na brak przegubowców
A skierowanie skróconych kursów 263 do Sytej lub Glebowej pozwoliłoby wykorzystać dobrze potencjał linii (pomijając wożenie powietrza do Powsinka i korki na Przyczółkowej do lewoskrętu w drodze powrotnej)
A skierowanie skróconych kursów 263 do Sytej lub Glebowej pozwoliłoby wykorzystać dobrze potencjał linii (pomijając wożenie powietrza do Powsinka i korki na Przyczółkowej do lewoskrętu w drodze powrotnej)
185 - najlepsza linia w mieście!
Warto przypomnieć, że na początku kursowały solówki, a później zdegradowano 263 do midików.
Puścili 10m na wakacje i tak zostało
1069, 7722
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Solbusy 12m. chcąc nie chcąc poszły na 178...
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
Na 174 to i tak latają przeguby.
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
Bo planowo mają jeździć przeguby.
Sobota, więc zasadniczo wszystko według rozkładu powinno kursować, a na Vogla jeden za drugim 263. I to nie te z różnych krańców, a z jednego, ursynowskiego. Jeśli to przez duży przedświąteczny ruch to OK. Ale jeśli to jest normalne na tej linii to chyba trzeba przemyśleć to rozwiązanie.
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.