Autobusy testowane w Warszawie
-
- Posty: 1228
- Rejestracja: 26 paź 2007, 20:18
- Lokalizacja: Piastów
Ciekawe jak w zestawieniu cenowym plasuje się Isuzu Cityport jeżdżące na L-kach. Jeździ się tym zadziwiająco dobrze i poza tym że PKS swoim zwyczajem rozgrzebał i spartolił regulację drzwi (wcześniej działającą wręcz doskonale) - to jeżdżą przyjemnie i bezawaryjnie. Zdecydowanie biją na głowę wszelkie Solarisy, nowe MAN-y i resztę wozów z MZA może poza 34xx i 78xx.
I w GPA cena nie jest już aż tak niska, pomimo krótszego autobusu. 30% taniej od Citaro to nie byle co, ale to nie jest aż tak drastyczna różnica. Może to 700k to jakaś super ekstra cena tylko za demonstrator? Bo trochę nie wyobrażam sobie co można dopakować do autobusu żeby jego cena skoczyła o 300k, może poza gwarancją czy jakimś pakietem serwisowymAutobus Czerwon pisze: ↑17 maja 2023, 14:15Myślę że część oszczędności bierze się z tańszej siły roboczej, a poza tym z masowości produkcji. Te autobusy produkowane są w podobnym systemie jak samochody osobowe, podczas gdy taki na przykład Autosan to można powiedzieć fabryczka która wypuści jakiś autobus raz na miesiąc, a pracownikom trzeba dawać dniówki za każdy dzień. Co do tego jak będą wyglądać - w Iwano-Frankiwsku są egzemplarze z 2018 i całkiem nieźle znoszą trudy ukraińskiej kultury eksploatacji pojazdów. Jeszcze starsze Guleryuzy jeżdżą po Stambule czy Belgradzie, stambulskie z perspektywy pasażera wspominam całkiem nieźle. Dla odmiany, ZAZy z 2017 roku z przebiegiem 80-130k km to już są takie padła, że właściwie do niczego się nie nadają. W prowadzeniu są beznadziejne, dla pasażerów to jeszcze w miarę, ale za to mam wrażenie że psuły się średnio raz na tydzień xd Nie dziwię się że model A10 nie podbił rodzimego rynku A w ogóle to fabryka w Zaporożu to nie wyprodukowała chyba nigdy czegokolwiek względnie dobrego, bo nawet składanie Lanosów szło im tak sobie.
Jeśli chodzi o przetargi, to importer zgłosił Guleryuza do przetargu GPA na 10 autobusów, w dodatku jest to najtańsza oferta, więc pewnie wygra.
-
- Posty: 4301
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
700k to jest cena za model w fabrycznej kompletacji. Myślę że doliczając lakierowanie i dostosowanie do wymogów GPA, które nie wymaga co prawda biletomatu jak ZTM, ale SILu z monitorami już tak (swoją drogą, wygląda to o niebo sensowniej niż w Warszawie) wychodzi właśnie już nie taka drastyczna oszczędność. Choć i tak dziesięciometrowy Gulasz wychodzi w tym przetargu korzystniej, niż niskowejściowy Crossway.
Właśnie, te migające monitory w każdym pojeździe to jest moim zdaniem zupełnie zbędny i bezsensowny element. Nie wiem jaki % ceny stanowią, z pewnością nieduży, ale na tylu pojazdach i tak pewną oszczędność by można tu zrobić. Wystarczyłyby 1-2 małe wyświetlacze, tylko z informacją o trasie, tak jak było do serii 88xx chyba. A tak, w momencie kiedy np. chciałbym, żeby chociaż chwilę mi oczy odpoczęły po gapieniu się w ekran w pracy przez 8h to świeci mi po oczach kolejny monitor i to jeszcze wyświetlający różne głupoty*. A większość ludzi to i tak się gapi we własny telefon. Bez sensu, marnowanie kasy i prądu.Autobus Czerwon pisze: ↑18 maja 2023, 10:05Myślę że doliczając lakierowanie i dostosowanie do wymogów GPA, które nie wymaga co prawda biletomatu jak ZTM, ale SILu z monitorami już tak (swoją drogą, wygląda to o niebo sensowniej niż w Warszawie)
* - ważniejsze informacje które tam są wyświetlane można znaleźć np. na um.warszawa, a z różnych 'ciekawostek' to raz wyłapałem jedną zupełną głupotę, że babeszjoza jest odpowiednikiem boreliozy u psów, a to tak naprawdę dwie różne choroby.
To nawet nie jest ten rząd wielkości. Kompletny system informacji i monitoringu, taki na pełnym wypasie, to coś w granicach 100k. Prosty system z tablicami zewnętrznymi i monitorem LCD myślę że można spokojnie zamknąć w okolicach 35-45k (a może mniej pazerny producent z bardziej "zwartym" rozwiązaniem zamknąłby to w 25?), a jeśli nie był dobrze wyspecyfikowany to pewnie wstawią tam to tureckie gówno, które każdy wymienia po kilku latach.Autobus Czerwon pisze: ↑18 maja 2023, 10:05700k to jest cena za model w fabrycznej kompletacji. Myślę że doliczając lakierowanie i dostosowanie do wymogów GPA, które nie wymaga co prawda biletomatu jak ZTM, ale SILu z monitorami już tak (swoją drogą, wygląda to o niebo sensowniej niż w Warszawie) wychodzi właśnie już nie taka drastyczna oszczędność. Choć i tak dziesięciometrowy Gulasz wychodzi w tym przetargu korzystniej, niż niskowejściowy Crossway.
Czyli dobrze rozumiem że ok. 50k na jednym autobusie można zaoszczędzić ? No to jest kilka % ceny, to moim zdaniem warto, tym bardziej że moim zdaniem korzyści z tego brak.px33 pisze: ↑18 maja 2023, 11:11To nawet nie jest ten rząd wielkości. Kompletny system informacji i monitoringu, taki na pełnym wypasie, to coś w granicach 100k. Prosty system z tablicami zewnętrznymi i monitorem LCD myślę że można spokojnie zamknąć w okolicach 35-45k (a może mniej pazerny producent z bardziej "zwartym" rozwiązaniem zamknąłby to w 25?), a jeśli nie był dobrze wyspecyfikowany to pewnie wstawią tam to tureckie gówno, które każdy wymienia po kilku latach.
-
- Posty: 4301
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Problemem nie jest moim zdaniem istnienie tych monitorów, tylko to, że obecnie w Warszawie są na nich wyświetlane kompletnie bezsensowne bzdury. Warszawa ma jeden z gorszych SILów spośród europejskich stolic, bo już nawet dykty w kijowskich marszrutkach przynoszą znacznie więcej pożytecznych informacji niż boczne wyświetlacze z przewijanymi po kolei ulicami. Legenda głosi że ta informacja kiedyś komukolwiek pomogła, tak samo zresztą legenda głosi że ktoś kiedyś wykupił reklamę na monitorach podsufitowych w MZA xD GPA w przeciwieństwie do ZTM chce oprzeć na tych ekranach całość wewnętrznego SILu, przyjmując przy tym całkiem sensowne założenia. Wygląda to przyjemnie, a i znajdują się tam wszystkie przydatne dla pasażera informacje. Za to w przeciwieństwie do starych R&G i zdaje się także nowych systemów, niestety pasażerowie nie dowiedzą się kto ma imieniny:/mb112 pisze: ↑18 maja 2023, 10:56Właśnie, te migające monitory w każdym pojeździe to jest moim zdaniem zupełnie zbędny i bezsensowny element. Nie wiem jaki % ceny stanowią, z pewnością nieduży, ale na tylu pojazdach i tak pewną oszczędność by można tu zrobić. Wystarczyłyby 1-2 małe wyświetlacze, tylko z informacją o trasie, tak jak było do serii 88xx chyba. A tak, w momencie kiedy np. chciałbym, żeby chociaż chwilę mi oczy odpoczęły po gapieniu się w ekran w pracy przez 8h to świeci mi po oczach kolejny monitor i to jeszcze wyświetlający różne głupoty*. A większość ludzi to i tak się gapi we własny telefon. Bez sensu, marnowanie kasy i prądu.Autobus Czerwon pisze: ↑18 maja 2023, 10:05Myślę że doliczając lakierowanie i dostosowanie do wymogów GPA, które nie wymaga co prawda biletomatu jak ZTM, ale SILu z monitorami już tak (swoją drogą, wygląda to o niebo sensowniej niż w Warszawie)
* - ważniejsze informacje które tam są wyświetlane można znaleźć np. na um.warszawa, a z różnych 'ciekawostek' to raz wyłapałem jedną zupełną głupotę, że babeszjoza jest odpowiednikiem boreliozy u psów, a to tak naprawdę dwie różne choroby.
W ogłoszeniu dealera 700k było ceną netto, zaś w przetargu podano ceny brutto, stąd w znacznej mierze wynika duża różnica. Reszta to właśnie nic innego niż wyposażenie, dostosowanie pod związek i trzyletnia gwarancja.px33 pisze: ↑18 maja 2023, 11:11To nawet nie jest ten rząd wielkości. Kompletny system informacji i monitoringu, taki na pełnym wypasie, to coś w granicach 100k. Prosty system z tablicami zewnętrznymi i monitorem LCD myślę że można spokojnie zamknąć w okolicach 35-45k (a może mniej pazerny producent z bardziej "zwartym" rozwiązaniem zamknąłby to w 25?), a jeśli nie był dobrze wyspecyfikowany to pewnie wstawią tam to tureckie gówno, które każdy wymienia po kilku latach.Autobus Czerwon pisze: ↑18 maja 2023, 10:05700k to jest cena za model w fabrycznej kompletacji. Myślę że doliczając lakierowanie i dostosowanie do wymogów GPA, które nie wymaga co prawda biletomatu jak ZTM, ale SILu z monitorami już tak (swoją drogą, wygląda to o niebo sensowniej niż w Warszawie) wychodzi właśnie już nie taka drastyczna oszczędność. Choć i tak dziesięciometrowy Gulasz wychodzi w tym przetargu korzystniej, niż niskowejściowy Crossway.
Faktycznie, sufitowe LCD i pełna trasa na bocznych LED-ach wydają się być najmniej przemyślanymi elementami systemu i dziwię się, że nie zostały skorygowane bo inne miasta potrafią robić to lepiej. Wąski pasek emulujący czerwoną tablicę będący dodatkiem do reklam, za to widoczny ze 2 razy gorzej niż oryginał to nie był najlepszy pomysł i bardzo się dziwię, że przez te 15(!) lat obowiązywania tych standardów nie zdecydowano się chociażby na wymóg wyświetlania planszy z trasą co X czasu i/lub w strefie przystanku.Problemem nie jest moim zdaniem istnienie tych monitorów, tylko to, że obecnie w Warszawie są na nich wyświetlane kompletnie bezsensowne bzdury. Warszawa ma jeden z gorszych SILów spośród europejskich stolic, bo już nawet dykty w kijowskich marszrutkach przynoszą znacznie więcej pożytecznych informacji niż boczne wyświetlacze z przewijanymi po kolei ulicami. Legenda głosi że ta informacja kiedyś komukolwiek pomogła, tak samo zresztą legenda głosi że ktoś kiedyś wykupił reklamę na monitorach podsufitowych w MZA xD GPA w przeciwieństwie do ZTM chce oprzeć na tych ekranach całość wewnętrznego SILu, przyjmując przy tym całkiem sensowne założenia. Wygląda to przyjemnie, a i znajdują się tam wszystkie przydatne dla pasażera informacje. Za to w przeciwieństwie do starych R&G i zdaje się także nowych systemów, niestety pasażerowie nie dowiedzą się kto ma imieniny:/
Z drugiej strony, uważam że plansza z Grodziska jest zbyt napakowana treścią i chyba lepiej wzorem innych miast wyświetlać trochę mniej przystanków, a może w zamian za to z przesiadkami dla najbliższego i/lub węzłów.
Faktycznie, netto z miliona to "tylko" trochę ponad 800k. Chociaż bazowa cena krótszego autobusu też powinna być niższa niż dla 12m, więc tu pewnie będzie lekko 150k narzutu za rzeczy, które wymieniłeś.W ogłoszeniu dealera 700k było ceną netto, zaś w przetargu podano ceny brutto, stąd w znacznej mierze wynika duża różnica. Reszta to właśnie nic innego niż wyposażenie, dostosowanie pod związek i trzyletnia gwarancja.
-
- Posty: 4301
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Wyświetlanie następnych 2-3 przystanków + końcowego wydaje się chyba być najbardziej optymalnym rozwiązaniem.
ZTM Warszawa wymaga telewizorów LCD jednocześnie używając ich tak samo, jak R&G i PIXELE.
Innymi słowy, LCD podsufitowe w W-wie najzwyczajniej się marnują, bo jeśli chodzi o informację o trasach i przystankach pokazują tyle samo, co dawne wyświetlacze R&G.
Innymi słowy, LCD podsufitowe w W-wie najzwyczajniej się marnują, bo jeśli chodzi o informację o trasach i przystankach pokazują tyle samo, co dawne wyświetlacze R&G.
-
- Posty: 4301
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Przy czym stare wyświetlacze diodowe są dużo czytelniejsze. W ogóle one nie byłyby nawet takie złe, gdyby zaprogramowano je żeby pokazywały raczej najważniejsze punkty na trasie, a nie wszystkie po kolei ulice. Weźmy takie 148, informacja że jedzie przez pl.Szembeka, Gocław, Siekierki-Sanktuarium, Stegny, Metro Imielin i Centrum Onkologii jest dużo bardziej przydatna, niż to że autobus jedzie ulicą Benetta czy aleją Becka, którą myślę że mało kto potrafi poprawnie zlokalizować.
Na podobnej zasadzie przykład informacji na monitorach w Radomiu: http://www.mzdik.pl/upload/image/Fotogr ... est-05.JPGAutobus Czerwon pisze: ↑18 maja 2023, 15:11GPA w przeciwieństwie do ZTM chce oprzeć na tych ekranach całość wewnętrznego SILu, przyjmując przy tym całkiem sensowne założenia. Wygląda to przyjemnie, a i znajdują się tam wszystkie przydatne dla pasażera informacje. Za to w przeciwieństwie do starych R&G i zdaje się także nowych systemów, niestety pasażerowie nie dowiedzą się kto ma imieniny.
(zdjęcie jest sprzed kilku lat, bo trasa linii 14 jest już w tym rejonie inna, ale chodzi tylko o pokazanie możliwości zapełnienia ekranu).
Mam wrażenie, że zarówno telewizory LCD jak i wyświetlacze boczne są skutkiem upartego trzymania się historycznego już konwenansu informacji pasażerskiej. Ulice na tablicach bocznych są pewną formą przekazania inforamcji o trasie, dość można powiedzieć czytelną. Przewijane ulice stały się jej wypaczeniem. Uważam, że czas zmienić paradygmat - wyświetlacze boczne to nie "kolorowe dechy" i wsytarczy sama nazwa krańca. Dodatkowym plusem jest lepsza czytelność.Autobus Czerwon pisze: ↑18 maja 2023, 22:11Przy czym stare wyświetlacze diodowe są dużo czytelniejsze. W ogóle one nie byłyby nawet takie złe, gdyby zaprogramowano je żeby pokazywały raczej najważniejsze punkty na trasie, a nie wszystkie po kolei ulice. Weźmy takie 148, informacja że jedzie przez pl.Szembeka, Gocław, Siekierki-Sanktuarium, Stegny, Metro Imielin i Centrum Onkologii jest dużo bardziej przydatna, niż to że autobus jedzie ulicą Benetta czy aleją Becka, którą myślę że mało kto potrafi poprawnie zlokalizować.
Myślę że ważne punkty (stacje metra, kolei, główne węzły przesiadkowe, być może jakieś istotne miejsca przypisane do przystanków) mogłyby się z boku przewijać, poniekąd jako uzupełnienie piktogramów. Tego byłoby na tyle mało, że pasażer miałby szansę zapoznać się z listą podczas postoju.
Trzymania się starego standardu sufitowych LCD nie rozumiem też z tego powodu, że całkiem sporo autobusów jest wyposażone w komplet tablic stricte reklamowych - skoro jest tego tyle, to równie dobrze można te ZTM-owskie przeznaczyć wyłącznie na informację albo przynajmniej w głównej mierze. Taką rzeczą, którą wdrożył sobie cały kraj a Warszawa nie jest jeszcze mapa w różnych miejscach na LCD.
Trzymania się starego standardu sufitowych LCD nie rozumiem też z tego powodu, że całkiem sporo autobusów jest wyposażone w komplet tablic stricte reklamowych - skoro jest tego tyle, to równie dobrze można te ZTM-owskie przeznaczyć wyłącznie na informację albo przynajmniej w głównej mierze. Taką rzeczą, którą wdrożył sobie cały kraj a Warszawa nie jest jeszcze mapa w różnych miejscach na LCD.
Czy ktoś się orientuje, na której brygadzie i linii śmiga dziś Yutong?