Bastian pisze: ↑15 kwie 2024, 8:08
Zaraz, zaraz. Co jest korzystnego w zdegradowanych torowiskach i zmniejszeniu ich przepustowości?
Jak też to, że na wspólnym pasie autobusowo-tramwajowym to dotychczas jednak autobusy są faworyzowane przez ZTM , czy to w formie zapychania go 160, czy też pocięcia bez konsultacji 26 po otwarciu M2C, gdy wtedy nie udało się skrócić/pociąć w konsultacjach 160 i 527. Dlatego nie dziwię się, że TW niechętnie wchodzi w kolejne TTA przy tym, a nie innym Organizatorze Przewozów.
Autobus Czerwon pisze: ↑15 kwie 2024, 9:32
Ciekawe gdyby tak porównać ile pasażerów przez Most Ś-D przewozi 190 a ile 13. I tak, myślę że gdyby jedno miało funkcjonować kosztem drugiego, to jednak korzystniejsze dla pasażerów byłoby pozostawienie autobusu.
Porównanie 190 i 13 to raczej nie ten
case, bo to pierwsze jest linią magistralną (nawet jeśli w DŚ nie jeździ co 10), a to drugie co najwyżej linią średnią i to na dodatek nie kursującą w pełnym wymiarze godzin jak większość całotygodniowych linii dziennych.
Bastian pisze: ↑15 kwie 2024, 12:10
Na pewno jest niedoskonała. Pytanie: o ile możemy jeszcze podnosić koszty inwestycji w transport szynowy? My jednak musimy ogarniać transport zbiorowy, w tym inwestycje, wyraźnie szczuplejszymi środkami, niż kraje zachodnie (bo wątpię, byś pisał o wschodnich).
Może gdyby nie traktować w Warszawie zbiorkomu jako rozszerzonej działalności politycznej do zdobywania głosów i dodatkowego pola działań pozytywnego PR Urzędu Miasta, tylko jako krwiobieg dobrze funkcjonującego miasta służący do sprawnego przewozu mieszkańców, to może nawet przy tych szczuplejszych środkach finansowych też działałoby to lepiej niż obecnie?