GW pisze:W tym roku nie uda się odkorkować al. Krakowskiej na rogatkach miasta
śmik, ostatnia aktualizacja 2006-11-27 22:33
Kolejna niespełniona obietnica drogowców. W tym roku nie zmniejszą się korki w al. Krakowskiej na granicy Warszawy i Raszyna. Odwołano przebudowę tamtejszego skrzyżowania.
Korek na wylotówce na Kraków i Katowice to prawdziwa zmora kierowców. Na jezdni w stronę Janek tworzy się przede wszystkim przed skrzyżowaniem z ul. Na Skraju, bo skręcający w kierunku Palucha z ogródkami działkowymi i schroniskiem dla psów blokują jeden z pasów ruchu. Przed końcem roku miało to się zmienić. Zarząd Dróg Miejskich obiecał dobudować czwarty pas tylko do skrętu w lewo. Teraz okazało się jednak, że w tym roku przebudowy nie będzie. Prace zostały odwołane. Jak tłumaczą w Zarządzie Dróg Miejskich, istniała groźba, że nie uda ich się skończyć przed zimą. - Wybraliśmy już wprawdzie wykonawcę robót - firmę Planeta, ale długo nie mogła ona się jednak dogadać z inżynierem ruchu w sprawie zwężenia al. Krakowskiej. Baliśmy, że skrzyżowanie zostanie rozgrzebane na zimę - mówi Adam Stawicki, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.
W biurze miejskiego inżyniera ruchu powiedziano nam jedynie, że "projekt przebudowy miał dużo braków". Teraz Zarząd Dróg Miejskich zapowiada, że roboty zaczną się na wiosnę przyszłego roku. Potrwają przynajmniej kilka tygodni.
Korytarz Raszyn - Janki: drogi i szyny
Moderator: Wiliam
A miało być tak pięknie:
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Ten remont w sumie tylko trochę poprawiłby sytuację- choć zawsze trochę. Tak czy inaczej jedyną i słuszną koncepcją rozwiązania korków w Al. Krakowskiej jest szybka budowa Trasy Salomea -Wolica
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Ale to nie rozwiąze problemu ruchu tranzytowego czy też nie zmniejszy ruchu w relacji Warszawa działka itp. wyjazdów.Dennis pisze:Bez przesady. Są też inne "jedynie słuszne koncepcje" Choćby budowa dużego P&R w Jankach i przedłużenie linii tramwajowej z Okęcia
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Ludzie, jak można takie bzury wypisywać Naprawdę chcecie ułatwiać wjazd ruchowi tranzytowemu do miasta, czy ja może już oczopląsu zaczynam dostawać Ułatwiać to trzeba jedynie mieszkańcom okolic Janek/Raszyna dostanie się do Warszawy, do pracy/szkoły. Ewentualnie warszawiakom ułatwić dojazd do centrów handlowych. Przy pomocy zbiorkomu. Wpuszczenie dodatkowego ruchu tranzytowego do miasta to byłaby prawdziwa zbrodniaMZ pisze:I to jest chyba jedyne dobre rozwiązanie - ograniczyć liczbę skrzyżowań z sygnalizacją świetlną i zrobić wiadukty dla ruchu tranzytowego. Problem jednak w tym, że w Raszynie będzie to trudne do zrealizowania ze względu na liczbę tych skrzyżowań.Piotrek pisze:Dokladnie. Wiadukty by się przydały.
Może nieprecyzyjnie się wyraziłem, pisząc "ruch tranzytowy". Miałem oczywiście na myśli te pojazdy, które "tranzytowo" przejeżdżają przez Janki i Raszyn do Warszawy (w sensie, że nie muszą nigdzie skręcać w Raszynie, tylko jadą prosto do stolicy). Nie miałem na myśli TIR-ów itp.Dennis pisze:Naprawdę chcecie ułatwiać wjazd ruchowi tranzytowemu do miasta, czy ja może już oczopląsu zaczynam dostawać? Ułatwiać to trzeba jedynie mieszkańcom okolic Janek/Raszyna dostanie się do Warszawy, do pracy/szkoły. Ewentualnie warszawiakom ułatwić dojazd do centrów handlowych. Przy pomocy zbiorkomu. Wpuszczenie dodatkowego ruchu tranzytowego do miasta to byłaby prawdziwa zbrodnia.
A kto o tym mówi? Wiadukty to oznacza wpuszczenie ruchu tranzytowego???? Jakoś w Tokio nad całym centrum idą autostrady na palach na wysokości 5 piętra, a prawie każde skrzyżowanie to wiadukt, i komuś to przeszkadza? W ogólnie nie rozumiem. Wiadukty czy tunele to przecież udrożnienie skrzyżowańDennis pisze:Wpuszczenie dodatkowego ruchu tranzytowego do miasta to byłaby prawdziwa zbrodnia
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.
Pozdrawiam, Szafran.
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Wszystko pięknie- może być i tramwaj ale ruchu stricte tranzytowego z Warszawy w relacji północ-południe się nie usunie- trzeba go jednak przenieść na nowe drogi- w tym przypadku na Trasę Salomea -Wolica w ciągu trasy S8. Natomiast budowa wiaduktów mija się z celem- szczególnie w Raszynie.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
I znów te łódzkie kompleksy (nawet Wasz prezydent nie mógł się powstrzymać, podczas wieczoru wyborczego w TVN, od ich wyartykułowania)geograf pisze:Ale przecież Warszawa jest ważniejsza...
[ Dodano: 2006-11-29, 11:10 ]
Przepraszam, niepotrzebnie się uniosłem. Jeśli chodzi o "ruch tranzytowy do Warszawy", to zgodzę się z geografem, że te miejscowości przez które przebiegają arterie trzeba starać się odciążyć, a nie dokładać im coraz to nowe potoki pojazdów. A to można osiągnąć albo budując prawdziwą obwodnicę, albo/i budując nową infrastrukturę komunikacji zbiorowej.MZ pisze:Może nieprecyzyjnie się wyraziłem, pisząc "ruch tranzytowy". Miałem oczywiście na myśli te pojazdy, które "tranzytowo" przejeżdżają przez Janki i Raszyn do Warszawy (w sensie, że nie muszą nigdzie skręcać w Raszynie, tylko jadą prosto do stolicy). Nie miałem na myśli TIR-ów itp.Dennis pisze:Naprawdę chcecie ułatwiać wjazd ruchowi tranzytowemu do miasta, czy ja może już oczopląsu zaczynam dostawać? Ułatwiać to trzeba jedynie mieszkańcom okolic Janek/Raszyna dostanie się do Warszawy, do pracy/szkoły. Ewentualnie warszawiakom ułatwić dojazd do centrów handlowych. Przy pomocy zbiorkomu. Wpuszczenie dodatkowego ruchu tranzytowego do miasta to byłaby prawdziwa zbrodnia.
Z całym szacunkiem, ale wygląda na to, iż wogóle niewiele rozumiesz w kwestii polityki transportowej miasta. Dla przykładu: czy Ty będziesz bardzo zadowolony, gdy Ci przez środek domu wybudują S-7 (a takie są najnowsze pomysły, będące efektem walki Chomiczówki, wspartej "aurtorytetem" posłów PiS)? Nie sądzę. Zawsze się znajdzie ktoś, komu arterię, czy wiadukt będą chcieli wybudować koło domu i kto nie będzie się z tym zgadzał. To jest zrozumiałe. Ale nawet pomińmy interesy partykularne. Weźmy dobro miasta: naprawdę uważasz, że zastawione (na modłę amerykańską, czy azjatycką) całe centrum miasta estakadami, wiaduktami i innymi "cudami techniki" jest efektowne? Mniejsza już nawet o to. Uważasz, że dobrze się mieszka ludziom w mieście, w którym panuje smog i ekstremalny hałas, a korki i tak są (dlaczego, pisałem już sto razy i nie chce mi się powtarzać)? Ułatwianie ruchu samochodowego, miast usprawniania komunikacji zbiorowej jest zawsze ślepą uliczkąPiotrek pisze:A kto o tym mówi? Wiadukty to oznacza wpuszczenie ruchu tranzytowego???? Jakoś w Tokio nad całym centrum idą autostrady na palach na wysokości 5 piętra, a prawie każde skrzyżowanie to wiadukt, i komuś to przeszkadza? W ogólnie nie rozumiem. Wiadukty czy tunele to przecież udrożnienie skrzyżowańDennis pisze:Wpuszczenie dodatkowego ruchu tranzytowego do miasta to byłaby prawdziwa zbrodnia
[ Dodano: 2006-11-29, 11:17 ]
Ale to Ty powiedziałeś przecież, a chyba za warszawiaka się nie uważaszgeograf pisze:Ważniejsza względem Raszyna i innych podmniejskich miejscowości (w znaczeniu: nie musi się z nimi liczyć). I znów ta warszawska wyniosłość...Dennis pisze:I znów te łódzkie kompleksy (nawet Wasz prezydent nie mógł się powstrzymać, podczas wieczoru wyborczego w TVN, od ich wyartykułowania)