Tolerancja i mniejszości

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27433
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 30 sty 2006, 1:33

Jarek pisze:Sam se idź :twisted:
Ttty, adminowi podskakujesz? :> :P ;)
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36672
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 30 sty 2006, 1:42

Ja was zaraz wszystkich uspokoję... :twisted:
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Jarek
Posty: 2962
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Jarek » 30 sty 2006, 2:08

Szamot pisze:Wypaczenia seksualne (dewiacje), sa zupelnie innym zagadnieniem niz orientacja seksualna.
A orientacja ku tej samej płci to nie dewiacja?
Szamot pisze:No to jaki on jest?
Czytałem kiedyś we Frondzie artykuł, w którym ktoś pozbierał donisienie z Wyborczej o przypadkach pedofilii i orientacji seksualnej oprawców. Ponieważ to by Cię nie przekonało znalazłem w necie cos innego:
Zasadniczo, we wszystkich badaniach liczba homoseksualistów stanowi mniej niż 3%. (Statystyki kanadyjskie [Statistics Canada] wskazują tylko na 1% populacji, który określił siebie jako osoby o orientacji homoseksualnej.) Jednakże liczba homoseksualistów wśród pedofilów stanowi 25%. (Blanchard R. i inni. "Fraternal birth order and sexual orientation in pedophiles" ["Kolejność urodzenia wśród braci a orientacja seksualna pedofilów"]. Archives of Sexual Behaviour 2000; 29:463-78.) Dlatego pedofilia występuje 10-25 razy częściej wśród homoseksualistów niż można by się tego spodziewać, gdyby liczbę pedofilów rozłożyć równo na obie populacje (hetero- i homoseksualną).
Szamot pisze:A. Na tej podstawie wysnuwasz wniosek, że bezpośrednią przyczyną przyjazdów autobusów na przystanek jest liczba oczekujących pasażerów. OK. Masz prawo jako laik nie wiedzieć, że istnieje coś takiego jak rozklad jazdy.

B. Następnie zaczynasz to spostrzeżenie głosić to jako prawdę objawioną i próbujesz sterować częstotliwością kursowania niniejszego autobusu przestawiając ludzi na przystanku. Co więcej. Próbujesz w ciągu kolejnych dni wpoić im, że są winni temu, że autobus przyjechał niezgodnie z Twoimi przewidywaniami, gdyz przyszli za późno, bądż za wcześnie na przystanek.

C. Może ci sami biedni ludzie sie dadzą wkręcić. Może część z nich znając mechanizm kursowania naszej linii spróbuje Cie nawet przekonac, ze to nie tak, że to nie ich wina, że przychodzą o tej czy innej porze, Ale Ty ich nie słuchasz, zapędzasz dalej!

D. Zaczynasz siac propagandę na osiedlu, ze Ci wszyscy co jeżdżą tą linią, są winni jej niezadawalającemu SUBIEKTYWNIE DLA CIEBIE (!) kursowaniu. Zaczynasz ich wszystkich przekonywać, że to wina tych biednych ludzi, należy to zmienic wychować, przygonić na przystanek wcześniej, zniewolić. Część podróżnych może w to uwierzy, część chłopaków z osiedla może weźmie bejsbole i nauczy moresu naszych podróżnych
Ja nie zastosuję paraboli, tylko odpowiem wprost:
Punkty wyjściowe:

1. Homoseksualizm nie implikuje pedofilii.
2. Wśród pedofilów jest większy odsetek homoseksualistów niż w ogóle populacji.
3. Pedofilia jest dewiacją.

Interpretujemy:
Jeżeli wśród pedofilów jest więcej homoseksualistów, poddaje to w wątpliwość argument, że homoseksualizm nie jest dewiacją. Nie oznacza to, że geje zaczynają molestować dzieci. Nie oznacza to, że pedofile stają się gejami. Nie działa żadna bezpośrednia implikacja w jedną lub drugą stronę.
Ale korelacja jest! Statystyczna. To powinno skłonić do hipotezy, że w jakiś sposób pedofilia łączy się z homoseksualizmem. Gdyby homoseksualizm nie był wynaturzeniem a czymś dobrym i normalnym, odsetek homoseksualistów wśród pedofilów powinien być mniejszy.
Szamot pisze:jakbys nie zrozumiał metafory, to teraz już wprost, bo to istotne! Otóż Przedstawiana przez Ciebe teza o BEZPOŚREDNIEJ korelacji orientacji homoseksualnej i zaburzenia pedofilnego JEST FAŁSZYWA! Owszem ten odsetek może byc statystycznie nieco wyższy, ale wynika to z kompletnie innych przyczyn (to coś jak z tym rozkładem jazdy).
Chodzi Ci o to, ze pedofil-gej nie jest prawdziwym gejem? Jeżeli tak, oznacza to, ze trzeba go leczyć z homoseksualizmu a przecież geje twierdzą, ze nie da się tego wyleczyć.
Szamot pisze:Więc po raz kolejny proszę Cię o wstrzymanie się z wygłaszaniem TAK RADYKALNYCH osądów w stosunku do zagadnienia, o którym NIE MASZ ZIELONEGO POJĘCIA. Gdyz Twoje PŁYTKIE spostrzeżenia i FAŁSZYWE wnioski, przedstawione w sposób w jaki to zrobiles w omawianym poście, mogą spowodować i POWODUJĄ błędne skojarzenia wśród innych laików. A ponieważ 1000 razy wygłoszone kłamstwo, staje sie bardziej proawdopodobne (o czym dobrze wiesz), Może to skierować ZŁE EMOCJE I NIENAWISTNE ZACHOWANIA w stronę mniejszości seksualnych. Emocje, które pomimo MYLNEGO SKOJARZENIA bedą rzeczywiste.
Przemawia przez Ciebie wzburzenie. Zgęstniała atmosfera. :cry:
Nie podżegam do nienawiści, lecz przedstawiam kontrargumenty dla fałszywej propagandy ogranizacji gejowskich i lesbijskich.
Szamot pisze:Tak więc nazwijmy rzecz po imieniu! Podżegasz do nienawiści. I nie obchodzi mnie to, czy jest to świadomie, czy nie. Liczy się czyn nie intencja! Nie życzę sobie tego!

Poki mi nie przejdzie, bez pozdrowień!
:(
Akcentowałem, że osoba wykorzystywana w dzieciństwie może potem wejść w kontakty seksualne z osobami tej samej płci.

Podżegam do nienawiści do tego pedofila czy skrzywdzonych dzieci, które później strasznie cierpią.?

Awatar użytkownika
hafilip84
Jego Gryząca Albumowość
Posty: 7641
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:03
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: hafilip84 » 30 sty 2006, 3:33

jednego nie rozumiem Jarek... gej bedacy pedofilem bedzie gwalcil chlopcow... z tej prostej przyczyny, ze dziewczynki w ZADEN sposob go nie pociagaja... a jesli sie nie myle (nie jestem w stanie w tej chwili poprzec tego zadnymi badaniami z mniej lub bardziej wiarygodnego zrodla) to gwaltow popelnianych przez pedofili-mezczyzn nadal jest wiecej na dziewczynkach niz chlopcach... wiec co to za porownywanie gej - pedofil?


z innej nieco beczki: dac gejom i lesbijkom wspolnote majatkowa i uprawomocnienie zwiazkow, nie pozwolic na adopcje i nauczyc spoleczenstwo, ze nie bije sie kogos za to, ze psychike ma od dziecka taka, a nie inna...
te kilka rzeczy.... i jak sadzicie... co sie stanie? bedzie cisza i spokoj...

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36672
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 30 sty 2006, 10:11

Ja nie zastosuję paraboli, tylko odpowiem wprost:
Punkty wyjściowe:

1. Homoseksualizm nie implikuje pedofilii.
2. Wśród pedofilów jest większy odsetek homoseksualistów niż w ogóle populacji.
3. Pedofilia jest dewiacją.

Interpretujemy:
Jeżeli wśród pedofilów jest więcej homoseksualistów, poddaje to w wątpliwość argument, że homoseksualizm nie jest dewiacją. Nie oznacza to, że geje zaczynają molestować dzieci. Nie oznacza to, że pedofile stają się gejami. Nie działa żadna bezpośrednia implikacja w jedną lub drugą stronę.
Ale korelacja jest! Statystyczna. To powinno skłonić do hipotezy, że w jakiś sposób pedofilia łączy się z homoseksualizmem. Gdyby homoseksualizm nie był wynaturzeniem a czymś dobrym i normalnym, odsetek homoseksualistów wśród pedofilów powinien być mniejszy.
Punkty wyjściowe:

1. Bycie mężczyzną nie implikuje pedofilii.
2. Wśród mężczyzn jest większy odsetek pedofilów niż w ogóle populacji.
3. Pedofilia jest dewiacją.

Interpretujemy:
Jeżeli wśród mężczyzn jest więcej pedofilów, poddaje to w wątpliwość argument, że bycie mężczyzną nie jest dewiacją. Nie oznacza to, że mężczyźni zaczynają molestować dzieci. Ale korelacja jest! Statystyczna. To powinno skłonić do hipotezy, że w jakiś sposób bycie mężczyzną łączy się z pedofilią. Gdyby bycie mężczyzną nie było wynaturzeniem a czymś dobrym i normalnym, odsetek pedofilów wśród mężczyzn powinien być mniejszy.


Czy wystarczająco wykazałem, że statystyką wszystko można udowodnić?
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Gacek
Posty: 1460
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Loża Sadystów- marquis de Sade. Gare Centrale
Kontakt:

Post autor: Gacek » 30 sty 2006, 11:11

Jarek pisze:W seminariach ludzi z takim podejściem się nie dopuszcza do święceń.
Znam kilkunastu księży gejów.
Jarek pisze:Szamot napisał/a:
Zreszta nawet jeżeli, to Celibat = BEZŻEŃSTWO, a nie BEZSEKSIE.

Co Ty wypisujesz.
Głupoty wypisuje. Bezżeństwo to prawda- ale bezseksie bo bezgrzeszny jest tylko seks małżeński.

[ Dodano: 2006-01-30, 11:20 ]
Jarek pisze:Nie jest zaraźliwe w tym sensie, że to nie wirus. Jest za to korelacja między lansowaniem pewnych postaw społecznych, trendów i mód a zachowaniem ludzi, zwłaszcza jednostek słabszych.
Na Zachodzie więcej ludzi będzie żyło jako geje. Wielu "rozwinie" swoje skłonności ku płci tej samej. Wielu młodych ludzi przechodzących okres dojrzewania może zacznie szukac swojej orientacji i wejdzie w kontakty homoseksualne. I tak im może zostać. Ludzie z zakompleksieni, zranieni itp też mogą się zwrócić ku homoseksualnym związkom. Do tego dochodzi moda. Modnie jest byc gejem
Co ty pierdolisz? (jak Boga kocham podobnych debilizmów nei słyszałem dawno)

Co to znaczy to modne byc gejem? Zapewniam CIę, ze wielu gejów z okresu ''sprzed'' akceptacji zrobiłoby wszystko aby zniszczyc w sobie homoseksualizm- przez te pieprzone normy społeczne- przez to ze to WSTYD, że przecież oni są ZBOCZENI, oni są NIEGODNI. I to że są GORSI.
O jakiej ty kurwa mówisz modzie? Orientacja to nie rękawiczki- tego sie nie zmienia.to mozna stłąmśić, zniszcyzć, zabic poped, zabic uczucia. Twoje wynurzenia nt mody- są szkoldiwe i nie poparte niczym. Niczym- to nędzna manipulacja Jarku.

[ Dodano: 2006-01-30, 11:23 ]
Jarek pisze:Nie mozna podać w 100% wiarygodnych dowodów, ale znowóż jest silna korelacja między deprecjonowaniem rodziny w niektórych państwach a wzrostem akceptacji dla związków gejowskich. Może przyczyna jest bardziej związana z sekularyzacją i odejściem od tradycyjnych wartości kultury judeochrześcijańskiej?
proszę o badania.

[ Dodano: 2006-01-30, 11:29 ]
Jarek pisze:Ciekawość nie jest zawsze dobrą motywacją. Zwłaszcza w przypadku ludzi o słabej woli. Można potem tego żałować. Uprzedzając ludzką ciekawość trzeba im mówic o konsekwencjach.
Prawdziwy heteroseksualista (moze ja znam nieprawdziwych???) nie pójdzie do łóżka z facetem. Nawet z ciekawości.

Wyjatek: okres dojrzewania- ale on ze świadomym wyborem nie ma nic wspólnego. Znam heteroseksualnych młodych mężczyzn z jakimiś doświadczeniami m-m w okrssie dojrzewania. Są heteroseksualni i nei myślą o facetach.

[ Dodano: 2006-01-30, 11:33 ]
pk45 pisze:
R-11 Kleszczowa pisze:No i wszystko pięknie w związkach homoseksualnych. Ale ja np. sprzeciwiam się temu aby takie pary mogły adoptować dzieci.......bo co wyjdzie....że na dzień matki do przedszkola na przedstawienie przyjdzie Mama-Facet [-X
Temu to i ja jestem przeciwny...To że jestem za związkami homo nie onzacza że powinno się to nazywać rodziną. Nie dla dzieci choćby ze względu na to że takie dziecko byołoby z pewnością szykanowane przez środowisko - takie mamy społeczeństwo a na zmiany się szybko nie zanosi...
Pocieszę Was- według prowadzonej swego czasu przeze mnei sądy wsród tzw srodowiska (jak woli Jarek lobby) homosekaulnego wyszło ze 85% gejów nei chce mieć dzieci ani ich adoptować.

Próba na około 50 osobach.

[ Dodano: 2006-01-30, 11:36 ]
Jarek pisze:Wniosek? Homoseksualizm koreluje z pedofilią.
Wypraszam sobie. Nie jestem pedofilem. Jesteś żałosny.

[ Dodano: 2006-01-30, 11:37 ]
Jarek pisze:Stosunek analny uważasz za normę?
nie wszyscy geje uprawiaja anal.
nie wszyscy heteroseksualne pary uprawiaja seks waginalny. Heteroseksualisci też współżyją analnie. I co?

[ Dodano: 2006-01-30, 11:39 ]
Jarek pisze:Przenoszenie niektórych spośród tych chorób drogą płciową jest tak rzadkie w wyłącznie heteroseksualnej populacji, że właściwie aż niespotykane.
szczegtólnie HIV który procentowo częściej zdarza sie w parach heterosesualnych. Dlaczego? Bo swiadomosć zabezpieczeń jest niska.

[ Dodano: 2006-01-30, 11:43 ]
Jarek pisze:pk45 napisał/a:
Za to konserwatywna (moherowa?) ma się dobrze

A Gacek mi udowadniał, że nie.
przepraszam, bawiłęm w Krakowie. ale nadrabiam.
i żałuję ze wszedłęm na wawkom, bo juz jestem wkurwiony.
Całuję Was w Wasze małe serduszka.

Szamot
Posty: 2315
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Szamot » 30 sty 2006, 11:43

Jarek pisze:
Szamot pisze:Wypaczenia seksualne (dewiacje), sa zupelnie innym zagadnieniem niz orientacja seksualna.
A orientacja ku tej samej płci to nie dewiacja?
Oczywiście, że nie. To zupelnie inne zjawisko. Pisałem kiedyś o tym na ZTM-ie -teraz jestem chory i chyba na razie mi sie nie chce.
Zasadniczo, we wszystkich badaniach liczba homoseksualistów stanowi mniej niż 3%. (Statystyki kanadyjskie [Statistics Canada] wskazują tylko na 1% populacji, który określił siebie jako osoby o orientacji homoseksualnej.) Jednakże liczba homoseksualistów wśród pedofilów stanowi 25%. (Blanchard R. i inni. "Fraternal birth order and sexual orientation in pedophiles" ["Kolejność urodzenia wśród braci a orientacja seksualna pedofilów"]. Archives of Sexual Behaviour 2000; 29:463-78.) Dlatego pedofilia występuje 10-25 razy częściej wśród homoseksualistów niż można by się tego spodziewać, gdyby liczbę pedofilów rozłożyć równo na obie populacje (hetero- i homoseksualną).
Te badania dotyczyły zachowań, czy tez potrzeb i zainteresowań osób badanych?
Szamot pisze:A. Na tej podstawie wysnuwasz wniosek, że bezpośrednią przyczyną przyjazdów autobusów na przystanek jest liczba oczekujących pasażerów. OK. Masz prawo jako laik nie wiedzieć, że istnieje coś takiego jak rozklad jazdy.

B. Następnie zaczynasz to spostrzeżenie głosić to jako prawdę objawioną i próbujesz sterować częstotliwością kursowania niniejszego autobusu przestawiając ludzi na przystanku. Co więcej. Próbujesz w ciągu kolejnych dni wpoić im, że są winni temu, że autobus przyjechał niezgodnie z Twoimi przewidywaniami, gdyz przyszli za późno, bądż za wcześnie na przystanek.

C. Może ci sami biedni ludzie sie dadzą wkręcić. Może część z nich znając mechanizm kursowania naszej linii spróbuje Cie nawet przekonac, ze to nie tak, że to nie ich wina, że przychodzą o tej czy innej porze, Ale Ty ich nie słuchasz, zapędzasz dalej!

D. Zaczynasz siac propagandę na osiedlu, ze Ci wszyscy co jeżdżą tą linią, są winni jej niezadawalającemu SUBIEKTYWNIE DLA CIEBIE (!) kursowaniu. Zaczynasz ich wszystkich przekonywać, że to wina tych biednych ludzi, należy to zmienic wychować, przygonić na przystanek wcześniej, zniewolić. Część podróżnych może w to uwierzy, część chłopaków z osiedla może weźmie bejsbole i nauczy moresu naszych podróżnych
Ja nie zastosuję paraboli, tylko odpowiem wprost:
Punkty wyjściowe:

1. Homoseksualizm nie implikuje pedofilii.
2. Wśród pedofilów jest większy odsetek homoseksualistów niż w ogóle populacji.
3. Pedofilia jest dewiacją.

Interpretujemy:
Jeżeli wśród pedofilów jest więcej homoseksualistów, poddaje to w wątpliwość argument, że homoseksualizm nie jest dewiacją.

1. Jeżeli na przystanku jest więcej ludzi - nadjedzie zaraz autobus.
Nie oznacza to, że geje zaczynają molestować dzieci. Nie oznacza to, że pedofile stają się gejami. Nie działa żadna bezpośrednia implikacja w jedną lub drugą stronę.
Ale korelacja jest! Statystyczna.
2. Nie oznacza to, ze gdy jest pusty przystanek, autobus nie przyjedzie. Nie oznacza to też, że jeśli przystanek będzie pełen autobus natychmiast sie zjawi. Ale korelacja jest. Statystyczna! (trudno sie nie zgodzic prawda?) I znowu ani słowa o rozkładzie jazdy
To powinno skłonić do hipotezy, że w jakiś sposób pedofilia łączy się z homoseksualizmem. .
3) To powinno skłonic do hipotezy, że PRZYJAZDY AUTOBUSÓW SĄ ZALEŻNE od liczby oczekującyh pasażerów.
Gdyby homoseksualizm nie był wynaturzeniem a czymś dobrym i normalnym, odsetek homoseksualistów wśród pedofilów powinien być mniejszy.
4) Gdyby to od, tego nie zależało, autobus częściej przyjeżdżałby przy pustym przystanku.
Szamot pisze:jakbys nie zrozumiał metafory, to teraz już wprost, bo to istotne! Otóż Przedstawiana przez Ciebe teza o BEZPOŚREDNIEJ korelacji orientacji homoseksualnej i zaburzenia pedofilnego JEST FAŁSZYWA! Owszem ten odsetek może byc statystycznie nieco wyższy, ale wynika to z kompletnie innych przyczyn (to coś jak z tym rozkładem jazdy).
Chodzi Ci o to, ze pedofil-gej nie jest prawdziwym gejem? Jeżeli tak, oznacza to, ze trzeba go leczyć z homoseksualizmu a przecież geje twierdzą, ze nie da się tego wyleczyć.
ehhhh....

1) Pedofilia jest chorobą mężczyzn (u kobiet niemal nie występuje). Polega na pociągu seksualnym do dzieci (w częstych formach niezależnie od ich płci!!!!!)
2) Pedofilia jest niezależna od orientacji seksualnej, z tym, że: Osoba heteroseksualna cierpiąca na pedofilię, może być zainteresowana seksem z chłopcami i odwrotnie. (często molestującymi dzieci są wujkowie nieraz ojcowie, osoby posiadające rodziny, itd.)
3) Teraz najważniejsze. Orientację seksualną osoby zaburzonej seksualnie można na dobra sprawę stwierdzić dopiero po zakończeniu skutecznej terapii. Nie jesteś w stanie stwierdzić, że pedofil molestujący chłopców jest heteroseksualny. Tak samo jak nie jestes w stanie stwierdzić, czy sadysta torturujący kobiety nie jest czasem homoseksualny. Gdyż zaburzenia seksualne - czyli dewiacje maja to do siebie, że sprowadzaja czlowieka wyłącznie do obiektu seksualnego. Osoba zaburzona seksualnie nie jest zdolna do uczuć wyższych wobec obiektu seksualnego. Więc może sama nie wiedzieć w strone ktorej z płci sa one skierowane.

Natomiast orientacja seksualna to potrzeba psychoemocjonalna. Potrzeba ciepła, bliskości, miłości w relacji z druga osobą. W dojrzałej relacji homoseksualnej seks stoi na tym samym miejscu jak w dojrzałej relacji heteroseksualnej. Czyli jest jednym z wielu jej elementów. Przyznaję, że niedobrze mi się robiło jak prowadzono ogromne dyskusje nt. seksu analnego. Tak jakby to byl wyznacznik zwiąku między ludźmi. Czy myśląc o swoim związku koncentrujesz sie na łechtaczce?
Szamot pisze:Więc po raz kolejny proszę Cię o wstrzymanie się z wygłaszaniem TAK RADYKALNYCH osądów w stosunku do zagadnienia, o którym NIE MASZ ZIELONEGO POJĘCIA. Gdyz Twoje PŁYTKIE spostrzeżenia i FAŁSZYWE wnioski, przedstawione w sposób w jaki to zrobiles w omawianym poście, mogą spowodować i POWODUJĄ błędne skojarzenia wśród innych laików. A ponieważ 1000 razy wygłoszone kłamstwo, staje sie bardziej proawdopodobne (o czym dobrze wiesz), Może to skierować ZŁE EMOCJE I NIENAWISTNE ZACHOWANIA w stronę mniejszości seksualnych. Emocje, które pomimo MYLNEGO SKOJARZENIA bedą rzeczywiste.
Przemawia przez Ciebie wzburzenie. Zgęstniała atmosfera. :cry:
Nie wzruszenie tylko WŚCIEKŁOŚĆ!!! Za ewidentną manipulację faktami, prowadzą do bardzo niebezpiecznych wniosków. I nieprzemyślane przedstawianie ich na forum publicznym. Ze swoja wiedzą na ten temat NIE MASZ PRAWA takich wniosków wysnuwać.

Czy implikacja typu:
Ponieważ znaczny odsetek zlodziei złapanych w Berlinie to Polacy >> Istnieje korelacja pomiędzy Polskością a skłonnością do kradzieży, spodobałaby Ci się??

Zbliżyłeś się bardzo niebezpiecznie do tej granicy!!!!
Nie podżegam do nienawiści, lecz przedstawiam kontrargumenty dla fałszywej propagandy ogranizacji gejowskich i lesbijskich.
Dla mnie liczy sie jeden fakt. Z naukowego punktu widzenia reorientacja seksualna jest niemożliwa. Jej próby przynoszą takie efekty, jak próby wymuszenia na osobie leworęcznej poslugwania się prawą ręką. Skutkiem tej proby będą nerwice, a efektu i tak nie osiągniemy, bo MÓZG MA INNA KONSTRUKCJĘ. Znam takie eksperymenty. A rzekome osoby WYTRENOWANE by żyły wbrew swojej orientacji seksualnej, to zwykle zakompleksiony i emocjonalnie rozchwiany obraz nędzy i rozpaczy w przeciwieństwie, do realizujących sie życiowo gejów. Myślę, że jeśli cośkolwiek myślisz, byłeś juz w stanie nie raz to zauważyć...
Więc chyba jednak coś z tymi "terapiami" nie gra.
Szamot pisze:Tak więc nazwijmy rzecz po imieniu! Podżegasz do nienawiści. I nie obchodzi mnie to, czy jest to świadomie, czy nie. Liczy się czyn nie intencja! Nie życzę sobie tego!

Poki mi nie przejdzie, bez pozdrowień!
:(
Akcentowałem, że osoba wykorzystywana w dzieciństwie może potem wejść w kontakty seksualne z osobami tej samej płci.
Podkreśliłeś korelację homoseksualizmu z pedofilią
Podżegam do nienawiści do tego pedofila czy skrzywdzonych dzieci, które później strasznie cierpią.?
Do pojedynczych, żyjących obok Ciebie osób co do których stworzyłeś mit, że z większym prawdopodobieństwem sa pedofilami, niz inni.

Powtarzam. Nie życze sobie podobnych manipulacji. Jak nie jesteś odpowiedzialny za swe słowa, to nie pisz.

Doktor Borensztajn
Posty: 20
Rejestracja: 12 sty 2006, 13:21
Kontakt:

Post autor: Doktor Borensztajn » 30 sty 2006, 12:47

Składam oficjalny wniosek o przyznaniu ostrzeżeń:

1. Jarkowi - za ewidentną manipulację faktami, która prowadzi dezinformacji oraz szerzenia nienawiści do środowisk homoseksualnych,
2. Gackowi - za świadome używanie słów wulgarnych w dyskusji, których użycie będzie próbował tłumaczyć swoim wzburzeniem.

Pozycja moderatora nie uprawnia do nadużyć, zwłaszcza takich, jak wyżej wymienione. Stanowisko administratora i moderatora zobowiązuje do świecenia przykładem umiejętności prowadzenia dyskusji. Jestem wstrząśnięta tym, co tu przeczytałam. Jedynie Szamot, pomimo wyraźnej złości, potrafi kontrolować swój język i odpowiada na właściwym poziomie.

Wstyd, panowie. Mój wniosek jest jak najbardziej poważny.

Gacek
Posty: 1460
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Loża Sadystów- marquis de Sade. Gare Centrale
Kontakt:

Post autor: Gacek » 30 sty 2006, 12:49

Doktor Borensztajn pisze:2. Gackowi - za świadome używanie słów wulgarnych w dyskusji, których użycie będzie próbował tłumaczyć swoim wzburzeniem.
poddaję sie dobrowolnie karze.
i zgadzam sie. i przepraszam za słownictwo. Ale nie za treść.
Całuję Was w Wasze małe serduszka.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36672
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 30 sty 2006, 13:05

Doktor Borensztajn pisze:Składam oficjalny wniosek o przyznaniu ostrzeżeń:

1. Jarkowi - za ewidentną manipulację faktami, która prowadzi dezinformacji oraz szerzenia nienawiści do środowisk homoseksualnych,
2. Gackowi - za świadome używanie słów wulgarnych w dyskusji, których użycie będzie próbował tłumaczyć swoim wzburzeniem.

Pozycja moderatora nie uprawnia do nadużyć, zwłaszcza takich, jak wyżej wymienione. Stanowisko administratora i moderatora zobowiązuje do świecenia przykładem umiejętności prowadzenia dyskusji. Jestem wstrząśnięta tym, co tu przeczytałam. Jedynie Szamot, pomimo wyraźnej złości, potrafi kontrolować swój język i odpowiada na właściwym poziomie.

Wstyd, panowie. Mój wniosek jest jak najbardziej poważny.
=D> =D> =D> =D> =D>

Mądre słowa, sam bym się pod tym chętnie podpisał.

Wątek zostaje zamknięty do jutra. Zostały tu napisane rzeczy, nad którymi trzeba się zastanowić w spokoju, co dotyczy zarówno najbardzej zaangażowanych dyskutantów, jak i mnie.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36672
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 31 sty 2006, 22:59

Ponownie otwieram temat do dyskusji. Po jego przejrzeniu zdecydowałem go jednak nie dzielić - musiałbym odciąć bez mała jedną trzecią. Cały wątek poświęcony jest sporom światopoglądowym i niech tak zostanie. Dyskusja na tematy drażliwe i tak już dawno w nim dominuje. Gdyby ktoś chciał jednak wydzielenia z niego jakichś treści do odrębnego wątku, proszę o powiadomienie.


I mój komentarz:


Do Jarka: nie wnikam w merytoryczną wartość twoich teorii, opartych na cokolwiek wątpliwych argumentach statystycznych. Statystyką można udowodnić wiele tez, zarówno prawdziwych, jak i nieprawdziwych. Raczej więc nawiążę do czego innego. Pisanie o korelacji między pedofilią, a homoseksualizmem może wiele osób urazić. Ale gdy pisze się tak w dyskusji z osobami, o których się wie, że mają taką, a nie inną orientację, dowodzi albo skrajnej nieczułości, albo zbrodniczej głupoty, albo wreszcie zupełnej nieodpowiedzialności za swoje słowa. Albo wszystkiego naraz. Popełniasz poważny błąd ludzi zaślepionych ideologią. Otóż piszesz o abstraktach, zupełnie nie zdając sobie sprawy z tego, że za nimi stoją całkiem żywi i wrażliwi ludzie. Nieraz nawet ci całkiem bliscy.

Do Gacka: w pełni rozumiem twoje oburzenie, choć nie mogę się oprzeć wrażeniu, że przypisujesz swemu adwersarzowi zajście o jeden krok, niż on faktycznie uczynił. Ale wyraził on swoje prywatne poglądy w tej sprawie (czy słuszne, czy wręcz szkodliwe - to rzecz inna, choć oczywiście też ważna), do czego miał prawo. Nie jako moderator, czy admin, ale jako user. Sami walczyliśmy o to, by na WC wolno było głosić rzeczy kontrowersyjne. I nie możemy robić rabanu z tego powodu, że akurat głoszone są rzeczy nie po naszej myśli. Nie zgadzam się z Jarkiem w większości jego poglądów, co nie zmienia faktu, że dostrzegam odczuwany przez niego i nakazywany mu przez sumienie obowiązek głoszenia takich a nie innych prawd. Co nie zwalnia go oczywiście z odpowiedzialności za swe słowa. Tym bardziej, że rzeczywiście uciekł się do manipulacji faktami.

Tak, czy owak, dążę do czego innego. Otóż jesteśmy na tyle poważnymi ludźmi, by móc odróżniać stosunki prywatne od "służbowych". Walczyliśmy o zasadę odróżniania treści prywatnych od "moderatorskich". Uważam, że ta zasada dobrze się sprawdza. I jestem zdania, że niedopuszczalne jest mieszanie tych dwóch sfer. Gdyby Jarek wyraził swoje poglądy "służbowo" - uzasadniałoby to podjęcie poważnych kroków w gronie moderatorskim. Ale uczynił to prywatnie. Możesz mu więc prywatnie nakłaść po pysku.

Reasumując: oczekiwałbym od Jarka wyjaśnienia co do jego intencji. Jeżeli nie miał zamiaru zarzucać Gackowi tego, o co ten się poczuł urażony, to powinien publicznie go przeprosić. Dla przyzwoitości, po prostu będzie to zadośćuczynienie wyłamaniu się z roli dobrego chrześcijanina, czy choćby dobrego człowieka. Bo krzywdzenie ludzi niewątpliwie jest takim wyłamaniem.
Do Gacka zaś apeluję o zastanowienie się, czy został urażony jako moderator, czy jako człowiek. I dopiero wtedy wyciąganie wniosków. Bo zostałeś urażony przez jedną osobę, zaś w pewien sposób wystawiasz czerwoną kartkę nam wszystkim. A na to nie zasłużyliśmy.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Jarek
Posty: 2962
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Jarek » 31 sty 2006, 23:17

Jak ludzie na Forum piszą, że księżą nie zachowują celibatu, tylko gromadza kasę, kościół krzywdzi ludzi, chrześcijaństwo jest przeżytkiem i tak dalej to ja nie robię takiego dramatu tylko dlatego, że się nie zgadzam. A jestem przynajmniej równie zaangazowany w życie mojego kościoła jak niektórzy w realizowanie swojego zycia własnie w takiej a nie innej formie.

Manipulacja? Jaka manipulacja? Nie postawiłem żadnych kategorycznych wniosków, lecz ze wspomnianej korelacji wysnułem pewną hipotezę. Jeżeli się ktoś nie zgadza, proszę prostować, dyskutować, nazwac kłamsetwem, ale bez obelg. I nie wkładać w moje usta treści, których jednak - jak zauwazył Bastian - nie wypowiedziałem.

Nie imputuję nikomu pedofilii. A juz na pewno niekomu, kogo znam. Pisałem, że "niektórzy homoseksualiści"... Za to moi adwersarze już bezposrednio pod moim adresem słali inwektywy.

Jeżeli ktoś się poczuł urażony moimi wypowiedziami, wyrażam ubolewanie, że pewne treści podałem może w nadto dosłownej i brutalnej formie niedostatecznie szanując wrażliwość moich rozmówców. Jak również, że niektóre moje sformułowanie dawały pole do nadinterpretacji. Wyrażam żal z tego powodu. I przepraszam.

JohnnyT
Posty: 166
Rejestracja: 20 gru 2005, 18:36
Lokalizacja: CCCP

Post autor: JohnnyT » 31 sty 2006, 23:25

Jarek pisze:Jak ludzie na Forum piszą, że księżą nie zachowują celibatu, tylko gromadza kasę, kościół krzywdzi ludzi, chrześcijaństwo jest przeżytkiem i tak dalej to ja nie robię takiego dramatu tylko dlatego, że się nie zgadzam.
Bo raczej trudno sie z tym nie zgodzic, przykladow na to jest na peczki.

Awatar użytkownika
Jarek
Posty: 2962
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Jarek » 31 sty 2006, 23:46

JohnnyT pisze:Bo raczej trudno sie z tym nie zgodzic, przykladow na to jest na peczki.
Właśnie o tym mówiłem - ludzie atakują bezpardonowo kościół i moje poglady nie siląc sie nawet na jakąkolwiek argumentację i to akurat nie zostało odebrane jako, powiedzmy podżeganie do apostazji.

Jeżeli tych przykładów jest na pęczki, to podaj pięć. Z Polski.

Awatar użytkownika
Prosubordynator
Posty: 18
Rejestracja: 23 gru 2005, 23:07
Lokalizacja: dokąd

Post autor: Prosubordynator » 31 sty 2006, 23:54

Jarek, może i Twoja supozycja nosi znamiona poprawności, ale ex abusu non arguitur ad usum . Brakuje dowodu formalnego na to, że z przesłanek następujących że pośród molestujących jest więcej gejów niż wśród ogółu społeczeństwa (lub czyniąc pewne uproszczenia wsród niemolestujących) można wyciągnąć jednoznacznie wniosek, że wśród gejów jest więcej molestujących.
Wkraczamy w statystykę - po pierwsze zacznijmy od rachunku prawdopodobieństwa.
G - osoba jest gejem
G' - osoba nie jest gejem
M - osoba molestuje
M' - osoba nie molestuje.
Zdarzenia nie są ani rozłączne ani niezależne.
Teraz tak, przyjmujesz że następująca implikacja jest prawdziwa:
P(G/M) > P(G/M') => P(M/G) > P(M/G') - udowodnij to

Punkt 2 nawet udowodnienie tego, nie daje prawa powiedzenia, że tak jest. Trzeba zbadać współczynnik korelacji obu zdarzeń i na podstawie tego dopiero wyciągać wnioski
Wszystkie misie jedzą ptysie. A kto ptysi nie jada niech spada.

ODPOWIEDZ