Nocna rewolucja w komunikacji autobusowej c.d.
Monika Gałązka, Aleksandra Hac 19-12-2005 , ostatnia aktualizacja 19-12-2005 19:12
Kierowcy znają już trasy i wiedzą, gdzie się zatrzymać. Ale informacji dla pasażerów nadal brakuje!
W sobotę opisaliśmy jak w pierwszą noc działał nowy układu nocnych linii autobusowych. Tekst wywołał gorącą dyskusję na forum internetowym gazeta pl. - Nie można potępiać w czambuł dobrego projektu reformy, który pierwszego dnia po prostu przeżywał potknięcia debiutanta - napisał yarro. - Zresztą i tak nie były one największe. Nowy system "nocników" to rzeczywiście rewolucja, ale zarazem ewolucja w dobrym kierunku.
Potwierdzamy: projekt jest dobry, tylko szwankowało wykonanie:
jednym z głównych założeń reorganizacji rozkładów nocnych autobusów było to, że o wyznaczonej godzinie spotykają się na al. Kościuszki; czekają sześć minut po to, by pasażerowie mieli czas wsiąść lub przesiąść się do właściwych pojazdów, a następnie rozjeżdżają się w określonych kierunkach. Ten element powinien chodzić jak w szwajcarskim zegarku. A zdarzyło się, że pierwszy z autobusów odjeżdżał, zaraz po tym jak ostatni z 14 nocnych zjawił się w strefie przystanków. MPK nie zgadza się z tym zarzutem. - Na miejscu aż do godz. 2 był pracownik nadzoru ruchu. Wszystkie autobusy przyjechały zgodnie z planem - twierdzi Marcin Małek z MPK. My jednak się upieramy - synchronizacja w pierwszym dniu zawiodła;
MPK i Zarząd Dróg i Transportu powinny zadbać o to, by informacje o zmianach odpowiednio wcześniej dotarły do pasażerów. Tymczasem wielu łodzian dopiero w nocy czekając na przystankach dowiedziało się o zmianach. - Informacje pojawiły się w kasetach z rozkładami trzy dni przed wprowadzeniem zmian - mówi Małek. - Wcześniej nie chcieliśmy wprowadzać zamieszania.
Nadal jednak na tablicach informacyjnych stojących na przystankach nie ma naklejek z numerami linii. - Zamówiliśmy w drukarni 500 sztuk, niestety do tej pory nie dotarły. Pojawią się tuż po świętach - obiecuje Małek;
fakt, że kierowcy nie znali tras i szukali krańcówek, jest niedopuszczalny. A tak było w drodze na Rogi i do Andrespola. - Miejsca niektórych krańcówek wahały się do ostatniej chwili, stąd te problemy. Więcej taka sytuacja na pewno się nie powtórzy - zapewnia Małek;
MPK szybko wyciągnęło wnioski z pierwszego dnia po wprowadzeniu zmian w nocnej komunikacji. Podrzucamy jeszcze kilka "usterek" do usunięcia. W strefie przesiadkowej brakuje nie ma wiat, nie ma też zegara, z którego dowiemy się, ile czasu zostało na przesiadkę.
[ĹodĹş] Reforma Linii Nocnych
Moderator: JacekM
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36879
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
przestudiowanie mapy to jedno, a rzeczywistość, zwłaszcza nocna to drugie. Na mapie rzeczy wyglądają inaczej, poza tym kierowcy, którzy nie znają w ogóle obszarów, przez które przejeżdżają chbya musieliby jeździć z mapą, ale i wtedy o pomyłkę trudno, bo nie musisz znać topografii skryżowań, rozmieszczenia przystankówgeograf pisze: nie uwazacie, ze sami bedac takim kierowca, na wlasna reke, zainteresowalibyscie sie jak macie jezdzic w godzinach swojej pracy? Moze i jestem dziwny,ale ja bym przestudiowal trase z mapa w reku...
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
To zależy od człowieka. Ja mam np. bardzo dobry zmysł orientacji i raz spojrze na mapę jakiegoś miasta i juz po nim przejadę nawet w nocyMeWa pisze:przestudiowanie mapy to jedno, a rzeczywistość, zwłaszcza nocna to drugie. Na mapie rzeczy wyglądają inaczej, poza tym kierowcy, którzy nie znają w ogóle obszarów, przez które przejeżdżają chbya musieliby jeździć z mapą, ale i wtedy o pomyłkę trudno, bo nie musisz znać topografii skryżowań, rozmieszczenia przystankówgeograf pisze: nie uwazacie, ze sami bedac takim kierowca, na wlasna reke, zainteresowalibyscie sie jak macie jezdzic w godzinach swojej pracy? Moze i jestem dziwny,ale ja bym przestudiowal trase z mapa w reku...
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
oczywiście, ale nie wszyscy tak mają.R-11 Kleszczowa pisze:To zależy od człowieka. Ja mam np. bardzo dobry zmysł orientacji i raz spojrze na mapę jakiegoś miasta i juz po nim przejadę nawet w nocyMeWa pisze: przestudiowanie mapy to jedno, a rzeczywistość, zwłaszcza nocna to drugie. Na mapie rzeczy wyglądają inaczej, poza tym kierowcy, którzy nie znają w ogóle obszarów, przez które przejeżdżają chbya musieliby jeździć z mapą, ale i wtedy o pomyłkę trudno, bo nie musisz znać topografii skryżowań, rozmieszczenia przystanków
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27616
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
I będziesz wiedzał z mapy, na które stanowisko wjechać na pętli, albo na którym przystanku się zatrzymujesz, a na którym nieR-11 Kleszczowa pisze:
To zależy od człowieka. Ja mam np. bardzo dobry zmysł orientacji i raz spojrze na mapę jakiegoś miasta i juz po nim przejadę nawet w nocy
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Zawsze można na chybił- trafiłFikander pisze:I będziesz wiedzał z mapy, na które stanowisko wjechać na pętli, albo na którym przystanku się zatrzymujesz, a na którym nieR-11 Kleszczowa pisze:
To zależy od człowieka. Ja mam np. bardzo dobry zmysł orientacji i raz spojrze na mapę jakiegoś miasta i juz po nim przejadę nawet w nocy
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel