Komunikacja na Tarchominie i Nowodworach (cz. 1)

[MisiekK]

A Ty wytłumacz mi po co utrzymywać linie, o pokrywającej się trasie, które w szczycie jadą w takim samym czasie całą trasę? Jeśli ceną za jaki taki porządek w DS ma być totalny chaos w godzinach szczytu, kiedy to właśnie tysiące ludzi jadą do pracy/szkoły, to jest to bardzo wątpliwej jakości koncepcja

O jakim chaosie piszesz? Wiesz dobrze jak ma wyglądać tandem E-4/E-8 i jakie cześci osiedla obsługiwać?

Mówisz, że koncepcja linii ekspresowych jest w Warszawie zła? To może należy zlikwidować w diabły linie typu E-x?

[Dennis]

O jakim? O pięciu liniach do metra chociażby (E4, E8, 503, 508, 510). Obsługujących w dużym stopniu te same rejony osiedla, częściowo pokrywających się, a częściowo nie, zresztą w niektórych przypadkach tylko w jednym kierunku, łączących niekiedy bardzo odmienne funkcje, mających różne częstotliwości i okresy kursowania etc. Jeśli to nie jest Twoim zdaniem chaos, to aż boję się spytać co mogłoby nim być
Moje wyobrażenie komunikacji w tych relacjach jest proste, no, prostsze od ZTMowego: [koncepcja uaktualniona]E4 508, E8 518, 510 przez Wilsona, 503 bez zmian + poważna refleksja nad przydziałem przystanków[/koncepcja uaktualniona].

[pawcio]

503 to jednak na Pl. Wilsona ląduje nie z powodu tworzenia kolejnej dowozówki do metra tylko problemu zawrotki na Słomińskiego, któa zajmuje zdecydowanie za dużo czasu i chęci utrącenia świętej trójcy. Więc akurat 503 z analizy bym wyjął.
510 też w dojeździe do metra pomaga raczej przypadkowo (choć możliwość przełożenia go na Pl. Wilsona wydaje się być interesująca) i na pewno tylko jednokierunkowo.
Zostaje więc de facto analiza dla zestawu 508+E-4+E-8. I rzeczywiści można by się pokusić o stworzenie duetu 508 i 518, który w DP zarówno w szczycie, jak i w międzyszczycie sprawdzałby się doskonale (4/10/5 dla obu linii), ale niestety wiązałoby się to z obcięciem częstotliwości w DŚ zapewne do 20 minut dla każdej części osiedla. Nie wiem, czy to rozwiązanie byłoby przyjęte z entuzjazmem. Bo na częstotliwość 15 minut nie ma brygad.

[Bastian]

niestety wiązałoby się to z obcięciem częstotliwości w DŚ zapewne do 20 minut dla każdej części osiedla

I wydłużeniem przejazdu w szczycie: Ekspresowa, Płochocińska, Konwaliowa...

[MisiekK]

O jakim? O pięciu liniach do metra chociażby (E4, E8, 503, 508, 510). Obsługujących w dużym stopniu te same rejony osiedla, częściowo pokrywających się, a częściowo nie, zresztą w niektórych przypadkach tylko w jednym kierunku, łączących niekiedy bardzo odmienne funkcje, mających różne częstotliwości i okresy kursowania etc..

Każda z tych linii obsługuje inne docelowe kierunki. Ludzie jadący do metra nie wybiorą ani 503, ani 510. Wybiorą 508 i w szczycie E-4 lub 508 i w szczycie E-8. Ludzie jadący w rejon Krakowskiego Przedmieścia wybiorą 503, jadący w rejon Jana Pawła wybiorą 510. Układ jest prosty. Gdzie dalej masz ten chaos?

[pawcio]

niestety wiązałoby się to z obcięciem częstotliwości w DŚ zapewne do 20 minut dla każdej części osiedla

I wydłużeniem przejazdu w szczycie: Ekspresowa, Płochocińska, Konwaliowa...

Ale to tylko dla tej krótszej linii. Najbardziej stratny byłby ZP Ćmielowska, który obowiązkowo musiałby zaliczyć rundkę przez Porajów.
A jak Twoje wrażenia co do przetrasowania 510?

[Piotrek]

Szkoda, że inne dzielnice nie mają takiego wyboru...

[Dennis]

503 to jednak na Pl. Wilsona ląduje nie z powodu tworzenia kolejnej dowozówki do metra tylko problemu zawrotki na Słomińskiego, któa zajmuje zdecydowanie za dużo czasu i chęci utrącenia świętej trójcy. Więc akurat 503 z analizy bym wyjął.

Naprawdę uważasz, że przez Grota będzie szybciej?

510 też w dojeździe do metra pomaga raczej przypadkowo (choć możliwość przełożenia go na Pl. Wilsona wydaje się być interesująca) i na pewno tylko jednokierunkowo.

Jednokierunkowo bez najmniejszych wątpliwości, ale czy przypadkowo Mam wrażenie, że ludziom jadącym do metra, a przecież nie wychodzącym na konkretny kurs konkretnej linii, będzie wszystko jedno co to za numer akurat podjeżdża, skoro jedzie do metra. A ponieważ praktyka wskazuje, iż najczęściej jest im także wszyskto jedno, czy ten akurat kurs jest już zapełniony w 110% i czy na horyzoncie widać już następnego busa, też do metra, ale pustawego, mam wrażenie, że nastąpić może w większości porannych wylotowych kursów 510 katastrofa

wiązałoby się to z obcięciem częstotliwości w DŚ zapewne do 20 minut dla każdej części osiedla. Nie wiem, czy to rozwiązanie byłoby przyjęte z entuzjazmem.

Przez Nowodworzan, wsiadających sobie do puściutkich busów, na które wychodzą bez sprawdzania rozkładu, z pewnością nie. Myślę, że TARCHOMIN mógłby mieć na ten temat inne zdanie

I wydłużeniem przejazdu w szczycie: Ekspresowa, Płochocińska, Konwaliowa...

Wszystkie wszystkim Wstępny rozdział tych przystanków pomiędzy czerwoniaki podałem w jedym ze swoich powyższych postów, czytałeś go wogóle

Każda z tych linii obsługuje inne docelowe kierunki. Ludzie jadący do metra nie wybiorą ani 503, ani 510. Wybiorą 508 i w szczycie E-4 lub 508 i w szczycie E-8. Ludzie jadący w rejon Krakowskiego Przedmieścia wybiorą 503, jadący w rejon Jana Pawła wybiorą 510. Układ jest prosty.

Teoria, kochaniutki, czyściutka teoria. Niestety w praktyce ludzie nie robią ani tego, co Pan K. czy Pan B. sobie by życzyli. Nie robią niestety najczęściej nawet tego, co im zdrowy rozsądek i logika powinny podpowiadać. Jak się słupków betonowych nie postawi i fizycznie można parkować, to się parkuje, bez względu na miejsce i porę oraz przepisy. To samo jest w zbiorkomie. Jak dogodny bus podjeżdża, to wsiadamy, nie ma na co czekać

[Bastian]

mam wrażenie, że nastąpić może w większości porannych wylotowych kursów 510 katastrofa

Jakoś teraz jej nie widzę, a 510 do metra jeździ

[pawcio]

Ad 510. Przypadkowo, bo ono nie jest do tego celu. I niewątpliwie w celu minimalizacji tego zjawiska warto by spróbować 510 przełożyć na Pl. Wilsona.
503 może być szybciej przez Grota. Zawrotka przy Międzynarodowej jest wprost "cudowna".

[Paweł_K]

Zawrotka przy Międzynarodowej jest wprost "cudowna".

Faktycznie, cudowna, ale tam, gdzie napisane, to nie ma zawrotki (widać silne związki autora z Gocławiem )

[Dennis]

Jakoś teraz jej nie widzę, a 510 do metra jeździ

Tą samą trasą i do tej samej stacji, co E4, w którym dzieją się dantejskie sceny? Nie zastanawia Cię przyczna takich rozbieżności? Oczywiście w przypadku skierowania 510 przez Wilsoniaka, trzebaby mu zostawić wszystkie przystanki na Modlińskiej, żeby nie stał się on bardziej atrakcyjny w dojeździe do metra, niż E4/E8 (vel 508/518)

Przypadkowo, bo ono nie jest do tego celu.

Jeśli mówimy o teorii, to zgoda: przypadkowo. I właśnie trzebaby wyegzekwować tę teorię

Międzynarodowej

Międzyparkowej

[MisiekK]

Teoria, kochaniutki, czyściutka teoria.

Ćwiczę tą teorie od 2003 roku dzień w dzień i się bardzo dobrze sprawdza.

[Bastian]

Tą samą trasą i do tej samej stacji, co E4, w którym dzieją się dantejskie sceny? Nie zastanawia Cię przyczna takich rozbieżności?

Nie, bo ją znam - i to z drugiej ręki, nie żadnej trzeciej: czas przejazdu. Na pewno nie kwestia, do której stacji to jedzie - tu akurat 510 mogłoby być lepsze, bo ludzie wolą wsiadać tam, gdzie mogą zająć miejsca. Istotniejsza jest kwestia nie "do której stacji", tylko "od której": a tu już pasażer będzie miał te linie oddzielnie i będzie mógł wybrać: iść do rzadszego 510, wiozącego ludzi ze Śródmieścia i Arkadii, czy też do pustych ekspresów na pętli (zaś poza szczytem do częstszego i również pustego 508). Ja tu problemu nie widzę, a przynajmniej nie, aby się tworzyło coś, czego nie ma już w tej chwili.

[JacekM]

I niewątpliwie w celu minimalizacji tego zjawiska warto by spróbować 510 przełożyć na Pl. Wilsona.

veto.