![Arrow ->](./images/smilies/arrow.gif)
![:smile: :smile:](./images/smilies/icon_smile.gif)
BTW czy 1500 ma dwie właścicielki - w A i w B?
![:arrow: :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
![:D](./images/smilies/mg.gif)
Moderator: vernalisadonis
Sraj we własne gniazdo, sraj ... najlepiej teraz go podpierdol do CR (22) 827-5x-x7 (bo później będzie za późno).SP45-166 pisze:No cóż, widać raz na jakiś czas trzeba zabawić się w podpierdalacza... Generalnie brzydzę się tym co teraz robię, ale ten wypadek mnie wybitnie zbulwersował, i powiem szczerze fajnie jakby ktoś nadgorliwy z ZTM-u to przeczytał.
NAGANA dla bodaj 4 brygady linii 106 za jakość wykonania ostatniego kursu po godzinie 22 w kierunku Okęcia. Gdyby nie to że sam jestem kierowcą MZA, napisałbym oficjalnie naganę do ZTM-u na tego bałwana.
Otóż: idę sobie na 106. Bardzo często wracam ostatnim kursem w kierunku Okęcia z przystanku Conrada (następne dwa są tylko do Ciepłowni). Myślę, jest 22:44, do przystanku już blisko, autobus mam 22:48 zazwyczaj przyjeżdża 22:50. Dziś na spokojnie... Gdzie tam... LEEEEECI 6913.... wpada w zakręt dobiegam na przystanek wsiadam ruszył 22:46 czyli +2.
Pacjent dop......ala tak że mało kół na dołach nie pourywa![]()
W autobusie w którym zazwyczaj jedzie 10-15 osób, dziś jadą 3... reszta nie zdążyła. Ale to dopiero początek. Przystanki Nowe Bemowo i Wrocławska na biegu, co można sprawdzić odczytami ze sterownika wyświetlacza. Podszedłem po chamsku do kabiny i spojrzałem na wyświetlacz. Chyba załapał i zaczął się zatrzymywać na wszystkich przystankach. Cały czas +2
Lecimy dalej, silnik w biednym neoplanie tylko jęczy na maksymalnych obrotach przed zmianą biegu. Ruszamy z przystanku Kazubów. 200 metrów dalej sygnalizator wskazuje sygnał czerwony... gdzieeeee tam. Wejście w szykanę na zwężeniu na Kick-downie, 50 km/h i ostre hamowanie tuż przed światłami... po co pytam się?
Po dołach w tunelu na Dźwigowej oczywiście 70 km/h bez mydła (a potem się dziwić że to wszystko zajeżdżone). Wysiadam na PKP Włochy. Przyjazd 23:09 planowo, my przyjechaliśmy 23:03. Dowalił +6 jak nic w połowie trasy. Bo po co ludzie mają zdążyć na ostatni autobus. Niech zawalają na piechotę po tej zimnicy![]()
Wk....... mnie centralnie taka sytuacja jak powyższa bo wiem nieraz jak to jest jak się ostatni autobus nie pojawia i trzeba iść na piechotę przez pół miasta, szczególnie gdy jest zimno i wieje. A przez takiego imbecyla na pewno dziś nie zdążył niejeden pasażer.
Albo ja nie potrafię czytać albo SP45-166 napisał dość wyraźnie, że nie napisze skargi do ZTMu więc po co ten powyższy post to ja nie wiem i czekam na odpowiedźTymesz pisze: Sraj we własne gniazdo, sraj ... najlepiej teraz go podpierdol do CR (22) 827-5x-x7 (bo później będzie za późno).
Taaaaaa..... ostatni jadący przez tunel na dźwigowej jest o 23:20 spod Ciepłowni (notabene kilkakrotnie na niego czekałem w godzinach 23:15-23:25 a jest to 149 z mobilisu i nigdy się nie pojawił tak więc nieźle w kulki lecą), a potem żeby było weselej jest 50 minutowa dziura przed pierwszym nocnym N01 który przy Ciepłowni jest 0:10. Następnie jeżdża już co pół godzinydesert_eag pisze:E tam ostatni autobus. N01 jest jeszcze przed północą
A ty skąd znasz tak dokładnie ten numer? Czyżbyś sam używał go czesto?Tymesz pisze: Sraj we własne gniazdo, sraj ... najlepiej teraz go podpierdol do CR (22) 827-5x-x7 (bo później będzie za późno).
Mój drogi Obserwatorze, Jeżeli nie odróżniasz nr. telefonu pochodzącego z północnego śródmieścia (827) od nr telefonu z Woli (636) do ugryź się w język zanim się ponownie ośmieszysz. Napisałem CR, jakbym miał namyśli ZTM to bym zapisał ZTM lub Dyżurny ZTM ds. Ruchu.dzidek pisze:Albo ja nie potrafię czytać albo SP45-166 napisał dość wyraźnie, że nie napisze skargi do ZTMu więc po co ten powyższy post to ja nie wiem i czekam na odpowiedźTymesz pisze: Sraj we własne gniazdo, sraj ... najlepiej teraz go podpierdol do CR (22) 827-5x-x7 (bo później będzie za późno).
Jeszcze odnośnie całej sytuacji pewnie typ nie prowadził własnego wozu i dlatego go nie oszczędzał. Jakby ktoś jego autobusem zapieprzał po Dźwigowej z taką prędkością to pewnie wkurwiłby się...
Tak, korzystam tak często że za samą łączność z CR wydaje ¾ wypłaty miesięcznie podpierdalając wszystkich za wszystko (jak leci bez wyjątku).SP45-166 pisze:A ty skąd znasz tak dokładnie ten numer? Czyżbyś sam używał go czesto?Tymesz pisze: Sraj we własne gniazdo, sraj ... najlepiej teraz go podpierdol do CR (22) 827-5x-x7 (bo później będzie za późno).
Ciekawe co ty byś w tej sytuacji zrobił i czy byś sie solidnie nie wkurzył wiedząc że kilkakrotnie gdy 106 w poprzednich "razach" nie przyjechało to kierowca sobie np dziarsko +8 dołożył czy coś...
Sam nieraz jestem w sytaucjach gdy spokojnie mógłbym dołożyć +6 czy coś. Np- odcinek Witosa-Nowoursynowska dla 401. Czas liczony jest z korkiem, a często na 015 wracającym z Marysina tego korka nie ma. Przyjeżdżam więc na Nowousrynowską +6 i co? Awaryjne, ręczny i stoimy cztery minuty aż się +2 zrobi... Ludzie się dziwnie patrzą ale cóż, każdy ma prawo na swój autobus zdążyć.
Ja już raz o północy wracałem spod ratusza na bemowie na Ursus piechotą. Wielokrotnie szedłem w godzinach 23:20 (od ostatniego 184) do 23:35 na piechotę przez Tunel na Dźwigowej i pod PKP włochy coby zdążyć na ostatnie 191 o 23:40 na Ursus spod PKP Włochy. W lato ok, ale w zimę nie polecam. A z własnych obserwacji wynika że przez tunel w tych godzinach chodze na piechote nie ja jeden
Fajnie jak się czasem wraca do domu w ciuchach MZA, to się w jakieś zjeżdżające 155 czy 105 idzie załapać. A poza tym? drałujesz szybkim kroczkiem dla zdrowotności, bo jakiś imbecyl nie rozumie tego że autobus jest dla pasażerów, szczególnie ostatni kurs