Bilety, kontrole, taryfa

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
marcus
Posty: 612
Rejestracja: 20 wrz 2008, 23:24
Lokalizacja: Ursus

Post autor: marcus » 05 maja 2009, 17:16

zzz pisze:
marcus pisze:ROTFL - uważasz, że ZTM świadomie wypuszcza w obieg wadliwe bilety? Takie zdarzają się zawsze. Poczytaj sobie SIWZ dotyczący dostaw biletów, to będziesz wiedział jaka pula biletów _może_ by wadliwa.
Nie nie uwazam. Jednk jaktos skapi na kontroli jakosci, to potem musi ponosic konsekwencje sprzedazy wadliwego towaru.
A skąd zdanie, że ZTM skąpi na kontroli jakości? Wadliwy bilet jest elementem procesu produkcji którego nie da się uniknąć. Dla przykładu - wadliwych kart w ostatnim przetargu nie może być więcej niż 0,7%. To dużo?

zzz
Posty: 1060
Rejestracja: 21 sty 2008, 22:46

Post autor: zzz » 05 maja 2009, 17:21

marcus pisze:Wadliwy bilet jest elementem procesu produkcji którego nie da się uniknąć
Na etapie produkcji da sie uniknac, producent moze testowac wszystkie bilety. Pozniej rzeczywiscie wczasie przechowywania i dystrybucji moga pojawic sie wady. Ale to i tak nie zwalnia ztm od odpowiedzialnosci za nie.

Awatar użytkownika
marcus
Posty: 612
Rejestracja: 20 wrz 2008, 23:24
Lokalizacja: Ursus

Post autor: marcus » 05 maja 2009, 17:29

zzz pisze:
marcus pisze:Wadliwy bilet jest elementem procesu produkcji którego nie da się uniknąć
Na etapie produkcji da sie uniknac, producent moze testowac wszystkie bilety. Pozniej rzeczywiscie wczasie przechowywania i dystrybucji moga pojawic sie wady. Ale to i tak nie zwalnia ztm od odpowiedzialnosci za nie.
:O Pierwszy raz słyszę o testowaniu każdego produktu przez producenta - policz sobie jakie to są ilości - nie sądzę, żeby było to fizycznie wykonalne.

zzz
Posty: 1060
Rejestracja: 21 sty 2008, 22:46

Post autor: zzz » 05 maja 2009, 17:48

marcus pisze:Pierwszy raz słyszę o testowaniu każdego produktu przez producenta - policz sobie jakie to są ilości - nie sądzę, żeby było to fizycznie wykonalne.
Fizycznie to nie problem, wystarczy zebu bilet zaraz po zakodowaniu przejezdzal przez czytnik i jak sie nie daje odczytac to bylby wyrzucany. I sa produktu ktore sa testowane wszystkie.

desert_eag
Posty: 1279
Rejestracja: 07 lis 2007, 13:12

Post autor: desert_eag » 05 maja 2009, 18:41

- Kupiłem bilet jednorazowy w kiosku na Dworcu Śródmieście, wsiadłem do SKM i chciałem go skasować, ale nie działał. [...] Przejechałem trasę na gapę. - skarży się Marek. Nie będę wydawał pieniędzy na darmo. Pojechałem na ul. Senatorską, żeby zwrócili mi pieniądze. [...] To nie moja wina, że nie działał - narzeka Marek.
Marek wyłudzacz...

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8877
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 05 maja 2009, 19:15

Tm pisze:Czy w regulaminie jest zapis, że do podpisu należy używać alfabetu łacińskiego? :twisted:
Czy PITa można wypełnić cyrylicą?
Czy druk urzędowy (dajmy na to: wniosek o zasiłek) można wypełnić po hebrajsku?
Czy jest to gdzieś w przepisach? Bo ja w PITcie widze tylko nakaz pisania drukowanymi literami...
zzz pisze:
marcus pisze:ROTFL - uważasz, że ZTM świadomie wypuszcza w obieg wadliwe bilety? Takie zdarzają się zawsze. Poczytaj sobie SIWZ dotyczący dostaw biletów, to będziesz wiedział jaka pula biletów _może_ by wadliwa.
Nie nie uwazam. Jednk jaktos skapi na kontroli jakosci, to potem musi ponosic konsekwencje sprzedazy wadliwego towaru.
Ja rozumiem, że nie lubisz ZTMu (bo mogą być ku temu powody), ale myśl logicznie. Czy każdy producent/sprzedawca powinien testować wszystkie artykuły, które sprzedaje? Gdyby tak było, nie istniałaby reklamacja/rękojmia, tylko przymus sprzedaży wyłącznie dobrych produktów :-?

Awatar użytkownika
elijah
Posty: 440
Rejestracja: 22 mar 2009, 23:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: elijah » 05 maja 2009, 19:19

zzz pisze:
marcus pisze:Pierwszy raz słyszę o testowaniu każdego produktu przez producenta - policz sobie jakie to są ilości - nie sądzę, żeby było to fizycznie wykonalne.
Fizycznie to nie problem, wystarczy zebu bilet zaraz po zakodowaniu przejezdzal przez czytnik i jak sie nie daje odczytac to bylby wyrzucany. I sa produktu ktore sa testowane wszystkie.
Oczywiście, prezerwatywy na przykład O-) :dance:

Poza tym pasażer zawsze może bilet kupić przez komórkę {każdej sieci!} albo kupić u kierowcy/motorowego - nie ma konieczności . Wadliwy bilet jest jak zniszczony pieniądz, zawsze można go wymienić i nie traci swojej wartości.
--
Oko za oko, kwit za dowód.

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 05 maja 2009, 19:31

elijah pisze:Poza tym pasażer zawsze może bilet kupić przez komórkę {każdej sieci!
Tylko skąd pasażer ma o tym wiedzieć, skoro na przystankach te karteczki nadal twierdzą, że można tylko w Plusie?

zzz
Posty: 1060
Rejestracja: 21 sty 2008, 22:46

Post autor: zzz » 05 maja 2009, 19:59

person pisze:Czy każdy producent/sprzedawca powinien testować wszystkie artykuły, które sprzedaje?
Chyba nie sprecyzowalem o co mi chodzi. Ktos na forum napisal, ze nie mozna nie karac za jazde z wadliwym biletem, bo cwaniak moze tego naduzyc. A ja wierze, ze jednak sprzedawcabiletow nie bedzie karal dodatkowo pasazerow za to ze bilet nie dzialal jak powinien. I nawet jak kanar wypisze kare za posiadanie wadliwego bilety, to ztm nie powinine potracac oplaty manipulacyjnej za anulowanie kary.

Awatar użytkownika
Gronostaj
Posty: 1201
Rejestracja: 13 gru 2005, 22:31

Post autor: Gronostaj » 05 maja 2009, 21:57

zzz pisze:to ztm nie powinine potracac oplaty manipulacyjnej za anulowanie kary.
I nie potrąca. Przynajmniej rok temu tak było i nie sądzę, by od tamtej pory cokolwiek w tej kwestii się zmieniło.

mrs
Posty: 205
Rejestracja: 15 sie 2008, 0:18

Post autor: mrs » 05 maja 2009, 22:18

A propos afery opisywanej przez GW
Ja mam bardzo proste rozwiązanie problemu z nadgorliwymi kontrolerami. Wymaga tylko poświęcenia przez kontrolowanego trochę czasu.
Otóż jeżeli kontroler przyczepi się do jakiegoś detalu w rodzaju braku nr dokumentu ze zdjęciem, proponuję odmawiać okazania dokumentu tożsamości. Niech wzywają policję i czekają. Może za którymś razem odechce im się tracenia czasu (a jeszcze policjant nakaże upomnieć pasażera i puścić wolno, bo i tak się często zdarza)...

Awatar użytkownika
elijah
Posty: 440
Rejestracja: 22 mar 2009, 23:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: elijah » 05 maja 2009, 22:56

Kolego mrs, chcę zauważyć, że to nie jest forum dyskusyjne dzieciarni która kombinuje jak jeździć bez biletu (ad grono "Jak zrobić kanara w wała") i Twoje pomysły raczej nie zostaną przez czytelników wykorzystane, bo pewnie 90% ma karty pracownicze...

A co do opisanej przez ciebie sytuacji: jak dla mnie krótka piłka - nie ma dokumentu, a jest karta = odbierasz ją na Senatorskiej w hali biletowej po odstaniu swego a i jeszcze mandat dostaniesz. Podstawa prawna: paragraf 24 pkt 1 Regulaminu. Więc pytam - jako kanar - czy to Twoje "bardzo proste rozwiązanie problemu z nadgorliwymi kanarami" sprawdziłeś w praktyce, czy tak sobie gdybasz...

Tak samo z bachorami na gronie: wszyscy mocni w gębie, co to oni kanarowi "trąbka" nie powiedzą i nie zapyskują paragrafami, a jak przychodzi co do czego to tremor w rękach i związany język, potem szukają karty niepodpisanej do odkupienia.
--
Oko za oko, kwit za dowód.

Awatar użytkownika
JKTpl
Posty: 3493
Rejestracja: 12 lis 2008, 12:40
Kontakt:

Post autor: JKTpl » 05 maja 2009, 22:57

...a ja poproszę, a może ktoś odpowie na (już trochę daleko odjechały) moje wypociny w sprawie P+R? Również ciekawy temat :-" ;P

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 06 maja 2009, 0:20

JKTpl pisze:...a ja poproszę, a może ktoś odpowie na (już trochę daleko odjechały) moje wypociny w sprawie P+R? Również ciekawy temat :-" ;P
gdybyś napisał w temacie o P&R... :P
zzz pisze:Fizycznie to nie problem, wystarczy zebu bilet zaraz po zakodowaniu przejezdzal przez czytnik i jak sie nie daje odczytac to bylby wyrzucany. I sa produktu ktore sa testowane wszystkie.
nie wyklucza to powstania innych wad, zresztą jakoś sobie nie wyobrażam, żeby ktoś te tysiące i miliony biletów każdorazowo sprawdzał...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
JKTpl
Posty: 3493
Rejestracja: 12 lis 2008, 12:40
Kontakt:

Post autor: JKTpl » 06 maja 2009, 7:13

gdybyś napisał w temacie o P&R... :P
To poproszę kogoś stosownego o przeniesienie ;)

Zablokowany