Glonojad pisze:@robert-c: analiz skutecznie przekonujących do atrakcyjności tej trasy nie ma, nawet biorąc pod uwagę ewidentne błędy w analizie TransEko, wychodzi najwyżej pół-na-pół.
pół-na-pół to o wiele lepiej, niż "całkowicie nieopłacalna"
Przy czym wciąż nie czuję się przekonany do zaproponowanego podpięcia tej trasy do układu istniejących tras...
Podpięcie w ciąg okopowa-Towarowa jest całkiem OK. Ale gdyby powstała jeszcze trasa w Płockiej i została przedłużona na północ do Powązkowskiej i dalej do Wilsona...
Podejmując wątek "mizerii" istniejących tras tramwajowych chodziło mi o to, że przez tak wiele lat tak niewiele się zmieniło w ilości tras. Najbardziej spektakularna inwestycja to tram na Bemowo. Patrzac na to, jak wiele powstało nowych osiedli mieszkaniowych, rozwój infry komunikacyjnej, a zwłąszcza tramwajowej, jest gorzej, niż ubogi.
Cieszymy się z remontów w Młynarskiej i trasie WZ. Jednak trzeba mieć na uwadze, że jest to inwestowanie w usprawnienie istniejącego. Niewielka jest wartośc dodana (np. usprawnienie ruchu tramwajowego).
Ujmę to tak - są trasy w mieście, które w sposób ewidentny są bardziej potrzbne - a nawet ich się nie buduje. Więc o czym my tu mówimy? O zachowaniu rezerw jedynie.
O to mi też chodzi. Te bardziej potrzebne (jak Banacha - Wilanów, Banacha - Dw. Zachodni - Wola, czy na Tarchomin) powinny już funkcjonowac od kilku lat, bo zapotrzebowanie na nie jest duże.
Notabene, byłoby dobrze, żeby wreszcie powstało Studium sieci tramwajowej (ogólnie - szynowej) w Warszawie, które by w sposób ostateczny okresliło zapotrzebowanie na trasy tramwajowe w sposób globalny w odniesieniu do całej sieci, wraz ze zestopniowaniem "potrzebności" danej linii (powiedzmy współczynnik potoki podóznych podzielony przez koszty). Analiza lokalna, jak dla Powązkowskiej, może przynieść błędne wnioski.
Naszym (tzn siskomu) zdaniem celowe byłoby zbudowanie tramwaju w Płockiej, w przypadku przeniesienia stacji II linii metra spod PDT Wola.
Moim z kolei zdaniem, gdyby podłaczono taką trasę do Wilsona z jednej, oraz do Banacha z drugiej strony, uzyskali byśmy ładną trasę obwodową z Bródna do Wilanowa z możliwością przesiadki na I linie Metra na Wilsona oraz na II linię na Płockiej, a takze na kolej na Dw. Zachodnim. Oczywiście nie opłacało by się nikomu jechać z Bródna do Wilanowa po takiej trasie, ale myślę, że na krótkich odcinkach potoki byłyby spore.
Bez wiedzy w postaci Strategicznej Oceny Lokalizacji Tras Komunikiacji Szynowej (oraz przystanków, w tym węzłów przesiadkowych) nie da się w sposób dokładny ocenić zasadnosci budowy danej trasy, ani tego, czy wpierw ta, czy ta.
Sorry za OT, ale to wszystko przez to, że przekłąda się modernizację trasy w JPII z powodu innych uciązliwych inwestycji. Gdyby sieć tramwajowa była bardziej rozbudowana, to nie byłoby problemu i wtedy jedynym oficjalnym powodem mogły by być tylko fundusze (a raczej ich brak).
A z modernizacją torowiska na Targowej, to oczywiście był żart, bo wyłacznie odcinka pomiędzy Dw. Wschodnim, a Wileńskim powoduje, że tramwajowo Praga leży.
Nie wiem jednak w jakim stanie jest ta trasa i czy aby nie trzeba będzie je za kilka lat zamknąc na 2-3 miesiące. Wtedy to może być horror większy od tego przy Trasie WZ.