Na Jelczach się to często zdarza. Ja zawsze w takiej sytuacji otwieram drzwi samemu. Podobnie jak ktoś chce wysiąść, a z jakiegoś powodu nie może. Niektórzy uważają jednak, że nie należy nigdy otwierać drzwi samemu, jak jest CG, żeby nauczyć pasażerówdrapka pisze: Otóż wyrób autobusopodobny pt. jelcz libero posiada ciepły guzik po prawej stronie drugich drzwi (w odróznieniu od autobusu marki Solaris (a przynajmniej SU15), który go posiada po lewej stronie drzwi. Libero po lewej stronie ma guzik dla inwalidów. Niestety jest tak, że podświetlony (przynajmniej wczoraj w tym wozie) był tylko ten guzik z lewej strony - na co i ja się nabrałem, na szczęście na pętli miałem więcej czasu, żeby błąd skorygować. A na wspomnianym przystanku jakiś niedoszły pasażer usiłował wsiąść do autobusu, wciskajęc ten właśnie guzik. Ponieważ wciskał niewłaściwy - drzwi się nie otworzyły. A że się nie otworzyły - kierowca od razu ruszył - nie zwracając w ogóle uwagi na pasażera, który dawał mu znaki, że chce wsiąść do autobusu.
O grzaniu i niegrzaniu
Tylko że tu są dwie sprawy: niewyuaczalny i oporny osobnik, który chyba tylko jak parę razy zostanie na przystanku to się nauczy i pasażer o przeciętnej inteligencji i spostrzegawczości, który nie zdąży zlokalizować i wcisnąć guzika.Delfino pisze: Niektórzy uważają jednak, że nie należy nigdy otwierać drzwi samemu, jak jest CG, żeby nauczyć pasażerów
Żeby nie szukać daleko: dzisiaj trzy razy musiałem wciskać - czy raczej dotykać (właściwy) guzik w SU12, żeby wreszcie zareagował. Nie wiem, czy z pozycji kierowcy wyglądałem na głąba, który czeka, aż mu się samo otworzy, czy widział moje wysiłki, ale gdybym miał mniej szczęścia, mógłbym ten autobus oglądać tylko z zewnątrz.
[ Dodano: |9 Gru 2009|, 2009 10:24 ]
A jeszcze przy okazji: czy mi się zdaje, czy jelcze (i libera i te neognioty) mają jakieś opóźnienie w otwieraniu drzwi? Bo tam zawsze między zatrzymaniem na przystanku a otworzeniem się drzwi jest niepokojąca przerwa (niepokojąca, bo nie wiadomo: działa ten guzi, nie działa. W solarisach działa to natychmiast).Delfino pisze:Na Jelczach się to często zdarza
Popatrz, jaka franca!
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Żeby Libero raczyło otworzyć drzwi, musi się zatrzymać. Inaczej zarówno kierowca jak i pasażerowie mogą wciskać przyciski do woli. A kiedy Libero dojdzie do wniosku, że się zatrzymało i pozwoli otworzyć drzwi, to zależy od kaprysu Libero. A one często miewają złe dni. Nie liczę egzemplarzy, które pozwalają kierowcy otworzyć drzwi bez względu na prędkość, z jaką w danej chwili się porusza, bo i takie są.drapka pisze: A jeszcze przy okazji: czy mi się zdaje, czy jelcze (i libera i te neognioty) mają jakieś opóźnienie w otwieraniu drzwi? Bo tam zawsze między zatrzymaniem na przystanku a otworzeniem się drzwi jest niepokojąca przerwa (niepokojąca, bo nie wiadomo: działa ten guzi, nie działa. W solarisach działa to natychmiast).
wciskać! sporo ludzi myśli, że to jest dotykowe i się dziwią, że się nie otworzyłodrapka pisze:dzisiaj trzy razy musiałem wciskać - czy raczej dotykać (właściwy) guzik w SU12
jeszcze najczęściej musi wydać z siebie rytualne ding-dong i pomrugać lampką nad drzwiami zanim się one otworząSzeregowy_Równoległy pisze:A kiedy Libero dojdzie do wniosku, że się zatrzymało i pozwoli otworzyć drzwi, to zależy od kaprysu Libero.
noidea
W neogniotach to samo, najpierw dwa gongi, miganie światełka i dopiero drzwi się otwierają. 90% ludzi panikuje w tym czasie wciskając przyciski i spoglądają na inne drzwi.Adam G. pisze:wciskać! sporo ludzi myśli, że to jest dotykowe i się dziwią, że się nie otworzyłodrapka pisze:dzisiaj trzy razy musiałem wciskać - czy raczej dotykać (właściwy) guzik w SU12
jeszcze najczęściej musi wydać z siebie rytualne ding-dong i pomrugać lampką nad drzwiami zanim się one otworząSzeregowy_Równoległy pisze:A kiedy Libero dojdzie do wniosku, że się zatrzymało i pozwoli otworzyć drzwi, to zależy od kaprysu Libero.
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
masz naprawdę niesamowite doświadczenia.JKTpl pisze:Z mojego doświadczenia wynika, że razem z drugim dźwiękiem w tym "ding-dong" drzwi się już otwierają
moim zdaniem uważają słusznie i ja się do nich zaliczam - kiedy taki delikwent zostanie parę razy na przystanku ponieważ nie opanował umiejętności naciskania guzika to w końcu się nauczy.Delfino pisze:Niektórzy uważają jednak, że nie należy nigdy otwierać drzwi samemu, jak jest CG, żeby nauczyć pasażerów
zdecydowanie przeciętnej. Okazuje się zatem, że procent nieinteligentnych pasażerów w warszawskiej KM jest, niestety, niewiarygodnie wysoki.drapka pisze:pasażer o przeciętnej inteligencji i spostrzegawczości, który nie zdąży zlokalizować i wcisnąć guzika.
117 119 130 138 167 168 174 210 318 504 N36 N37
Zmienianie komunikacji miejskiej należy zacząć od zmieniania ZTMu.
Zmienianie komunikacji miejskiej należy zacząć od zmieniania ZTMu.
Niestety polecenie członka zarządu ds. operacyjnych nakazuje kierowcy otworzenie drzwi, jeśli pasażer nie radzi sobie z systemem .rosier pisze:moim zdaniem uważają słusznie i ja się do nich zaliczam - kiedy taki delikwent zostanie parę razy na przystanku ponieważ nie opanował umiejętności naciskania guzika to w końcu się nauczy.
Oj czepiasz się. Akurat to jest w Jelczach fajne, w odróżnieniu od tego piskliwego Solarisa. Co więcej w Jelczu drzwi się sprawnie zamykają (choć nie jak w Ikarusie), a w Solarisach, czy MANach trzeba czekać... Chociaż wydaje mi się, że w tych nowszysch seriach Solarisów z zabudowaną kabiną przyspieszyli nieco moment reakcji drzwi.Adam G. pisze:jeszcze najczęściej musi wydać z siebie rytualne ding-dong i pomrugać lampką nad drzwiami zanim się one otworzą
Gdy Ikarusy już znikną, to Jelcze przejmą miano wozów z klimatem
-
- Posty: 842
- Rejestracja: 11 lip 2007, 20:57
- Lokalizacja: Białołęka-Ratusz
Otwierają się przy "dong" (to znaczy zaczynają jeszcze najpierw syczeć no i ta lampka rodem z Żuka miga) . Wszystko by było OK gdyby migała również na zewnątrz... A może podpiąć to pod kierunkowskazy albo pomarańczki na dolerosier pisze:JKTpl napisał/a:
Z mojego doświadczenia wynika, że razem z drugim dźwiękiem w tym "ding-dong" drzwi się już otwierają
masz naprawdę niesamowite doświadczenia.
W Urbino jeszcze nie raz jest tak, że kiedy otwierasz przez CG to drzwi w połowie otwarcia blokują się na pół sekundy i po tej przerwie dokonują dopiero pełnego otwarcia... Nie raz zawisłem w powietrzu wsiadając by nie przywalić czerepem w szybę
Mam jeszcze pytanie co się stało z dzwonkami w Ikarusach... Nie słyszałem żadnego od wieków!
[ Dodano: |10 Gru 2009|, 2009 13:16 ]
To wiadomo nie od dziś...rosier pisze:zdecydowanie przeciętnej. Okazuje się zatem, że procent nieinteligentnych pasażerów w warszawskiej KM jest, niestety, niewiarygodnie wysoki
-
- Posty: 842
- Rejestracja: 11 lip 2007, 20:57
- Lokalizacja: Białołęka-Ratusz
Potwierdzam, że dotyczy to zawsze ostatnich drzwi ale zaznaczam, że zwykle wsiadam właśnie tymi. Dodam, że jest to uciążliwe!
oznacza to zatem, że członek tegoż zarządu premiuje głupotę...levar pisze:Niestety polecenie członka zarządu ds. operacyjnych nakazuje kierowcy otworzenie drzwi, jeśli pasażer nie radzi sobie z systemem .
prędzej miano to zyskają Neoplany.Delfino pisze:Gdy Ikarusy już znikną, to Jelcze przejmą miano wozów z klimatem
wszystko zależy przeca od kierowcy - niektórym nie chce się ciskać dodatkowego przycisku albo zwyczajnie o nim zapominają. Są też wielcy zwolennicy, w tym ja, tego brzęczyka - pomaga on w sprawniejszym zaga... wsiadaniu bydł... pasażerów do wozu.prosper5250 pisze:Mam jeszcze pytanie co się stało z dzwonkami w Ikarusach... Nie słyszałem żadnego od wieków!
powiedziałbym raczej, że dotyczy to wozu, na który się trafi i tego, jak ma on wyregulowane drzwi...SławekM pisze:Dotyczy to wszystkich drzwi prócz pierwszych.
117 119 130 138 167 168 174 210 318 504 N36 N37
Zmienianie komunikacji miejskiej należy zacząć od zmieniania ZTMu.
Zmienianie komunikacji miejskiej należy zacząć od zmieniania ZTMu.