Absurdy PKP
Moderator: JacekM
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26930
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Tam, gdzie samorząd nie płaci, sprawa jest jasna (no, do chwili, aż nadzór właścicielski, czyli samorządu, nie wymieni zarządu ).
Natomiast są województwa, które płacą i tam cięcia pociągów dofinansowanych to strzał PRów w stopę. Zwłaszcza, że rentowność IR jakoś specjalnie udowodniona to nie została, vide http://inforail.pl/blog.php?id=519
Natomiast są województwa, które płacą i tam cięcia pociągów dofinansowanych to strzał PRów w stopę. Zwłaszcza, że rentowność IR jakoś specjalnie udowodniona to nie została, vide http://inforail.pl/blog.php?id=519
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Moim zdaniem, to idealna byłaby sytuacja, gdyby samorządy wreszcie zaczęły organizować przetargi na połaczenia "socjalne".
Powinno być rentowne w większości, patrząc na obłożenie. No i nie ukrywajmy, że kolorowe papierki PICu, to częściowo (albo i całkowicie) zasługa IR.Glonojad pisze:Zwłaszcza, że rentowność IR jakoś specjalnie udowodniona to nie została
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Jeśli to PLK by obcięła conieco PRom, to w pierwszej kolejności z ich punktu widzenia powinni ciąć na liniach, gdzie przez ruch pasażerski ogranicznona jest przepustowość dla dochodowego ruchu towarowego, np. na linii Legnica - Rudna Gwizdanów - ostatnio widziałem jeden towarowy rozkład indywidualny i na tej linii prędkość handlowa pociągu towarowego wynosiła... 300 metrów na godzinę
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26930
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Taaak, a leasing lokomotyw wymyślił osobiście prezes Moraczewski.Wolfchen pisze:Moim zdaniem, to idealna byłaby sytuacja, gdyby samorządy wreszcie zaczęły organizować przetargi na połaczenia "socjalne".Powinno być rentowne w większości, patrząc na obłożenie. No i nie ukrywajmy, że kolorowe papierki PICu, to częściowo (albo i całkowicie) zasługa IR.Glonojad pisze:Zwłaszcza, że rentowność IR jakoś specjalnie udowodniona to nie została
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001, ... tego_.htmlGazeta Wyborcza pisze:Tani pociąg Poznań-Berlin? Nic z tego!
Rząd odmawia, więc marszałek rezygnuje. To już pewne - nie będziemy mieć taniego pociągu do Berlina.
O tanim połączeniu z Poznania do Berlina mówiło się od ub. roku. Wielkopolski Urząd Marszałkowski chciał je uruchomić we współpracy ze Związkiem Komunikacyjnym Berlin-Brandenburgia (VBB).
Pociąg miał wyjeżdżać ze stolicy Wielkopolski rankiem i po 2,5 godz. być w Berlinie - tak, by podróżni mogli zdążyć do pracy. Wieczorem jechałby z powrotem. - To miało być połączenie dofinansowane z publicznych pieniędzy. Dzięki temu bilet byłby tańszy - podkreśla wicemarszałek Wojciech Jankowiak. Mówiło się, że kosztowałby 15-20 euro.
Ale taniego pociągu nie będzie. - Ministerstwo znów negatywnie rozpatrzyło naszą propozycję - przyznaje Jankowiak.
Kłopoty zaczęły się, gdy Urząd Marszałkowski chciał podpisać z VBB list intencyjny. Wystąpił o zgodę do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. A MSZ skonsultowało sprawę z innymi resortami. Te zaczęły doszukiwać się problemów. Zwracały m.in. uwagę, że uruchomienie pociągu "może prowadzić do osłabienia spójności terytorialnej naszego kraju". A także "spowoduje marginalizację regionalnych portów lotniczych w Poznaniu, Wrocławiu, Szczecinie i Zielonej Górze", bo pasażerowie zaczną latać z Berlina. Ministerstwo Infrastruktury podkreślało, że samorząd nie może organizować i finansować połączeń międzynarodowych.
Jankowiak argumentował, że samorząd będzie finansował pociąg tylko do granicy, a koszty po stronie niemieckiej pokryje VBB. Nie przekonał obu resortów.
MSZ: - Kompetencje samorządu województwa dotyczą organizacji i dofinansowania krajowych oraz regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich. Planowane połączenie ma charakter połączenia międzynarodowego i znajduje się w kompetencjach ministra infrastruktury.
Ministerstwo Infrastruktury: - Samorząd województwa nie ma kompetencji umożliwiających organizowanie i dofinansowanie kolejowych pasażerskich przewozów międzynarodowych.
- Obiekcje ministerstw brzmią śmiesznie - ocenia Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. - Trzeba zapytać, czy zależy nam na ściślejszej współpracy z Niemcami. Najwyraźniej ministerstwo jest zdania, że to, o czym nie mówi ustawa, jest w domyśle zabronione. Bo w przepisach nie ma ani słowa o tym, że samorządowi nie wolno organizować połączeń międzynarodowych.
Furgalski podejrzewa, że to celowa blokada taniego połączenia do Berlina: - Rząd nie chce konkurencji dla ekspresów InterCity, a taki pociąg na pewno odebrałby im pasażerów.
- Jesteśmy rozczarowani - komentuje Elke Krokowski, rzeczniczka VBB. - Atrakcyjne połączenie z Poznaniem to dla nas ważna sprawa, nadal będziemy się o nie starać. - Mamy nadzieję, że zmieni się prawo i ministerstwa nie będą już mieć zastrzeżeń. Chcemy nadal współpracować z wielkopolskim samorządem w tej sprawie.
Jankowiak zapowiada jednak, że wobec sprzeciwu ministerstw nie będzie dłużej walczyć. Co z pieniędzmi, które planowano na ten cel? Prawdopodobnie zostaną przeznaczone na samorządową spółkę, która ma przejąć parowozownię w Wolsztynie.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Szkoda, że nie powiedzą prawdy, czyli tego, że stają okoniem, bo to zagrozi BWE (ile on kosztuje w podstawowej cenie na trasie Poznań - Berlin? Ze 39€?)...
Pseudo-argument o "zagrożeniu integralności terytorialnej państwa" przemilczę.
Ostatnio wyliczyłem, że przejazd samochodem jest tańszy od przejazdu koleją na trasie Radom - Warszawa - Berlin - Warszawa - Radom. O wygodzie (brak uciążliwych i długich przesiadek w Warszawie - liczę pierwsze i ostatnie BWE, co i tak pozostawia w Berlinie malutko czasu) nie wspomnę...
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
W ile osób, jaką trasą, ile spalonego paliwa policzyłeś? Tak z ciekawości.Wolfchen pisze:Ostatnio wyliczyłem, że przejazd samochodem jest tańszy od przejazdu koleją na trasie Radom - Warszawa - Berlin - Warszawa - Radom. O wygodzie (brak uciążliwych i długich przesiadek w Warszawie - liczę pierwsze i ostatnie BWE, co i tak pozostawia w Berlinie malutko czasu) nie wspomnę...
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27606
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
36€. Do tego dochodzą Berlin-Poznań-Spezial u Europa-Spezial Polen (od 19€). Średnio zresztą widzę to zagrożenie BWE, ciężko mi sobie wyobrazić tłumy biznesmenów w Desiro Zresztą dla naprawdę sporej grupy pasażerów Berlin nie jest punktem startowym/docelowym...Wolfchen pisze:Szkoda, że nie powiedzą prawdy, czyli tego, że stają okoniem, bo to zagrozi BWE (ile on kosztuje w podstawowej cenie na trasie Poznań - Berlin? Ze 39€?).
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Nie udało mi się tego jeszcze upolować, zresztą w RE byłaby to cena podstawowafik pisze:Do tego dochodzą Berlin-Poznań-Spezial u Europa-Spezial Polen (od 19€).
W sumie racja, biznes pojedzie BWE, ale szkoda, że "normalni" pasażerowie musza kombinować z przesiadki...fik pisze:Średnio zresztą widzę to zagrożenie BWE, ciężko mi sobie wyobrazić tłumy biznesmenów w Desiro
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Jakie Desiro? Na te RE Poznań - Berlin były szykowane wagony co teraz śmigają na REX ,, Mewa'' do Szczecina, czy REX ,,WOŚP'' do Rzeszowa. One tylko dlatego jeżdżą na tych pociągach bo właśnie MI nie dało zgody na te RE do Berlina. I coś trzeba było z nimi zrobić.Ta sprawa to już ciągnie się chyba od końca marca. Na Info kolei jest to obecnie temat dnia.Średnio zresztą widzę to zagrożenie BWE, ciężko mi sobie wyobrazić tłumy biznesmenów w Desiro
A w tych wagonach jednak mogliby jeździć biznesmeni. Poza tym jakby te RE odjeżdżały/przyjeżdżały z/do Poznania w planie dawnego EC ,,Posnania'' to byłoby dobre połączenie w sensownej cenie dla mieszkańców Poznania i okolic.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach