Solarisy U10 '10
Dziś jechałem nowym pomidorowym nabytkiem SU 10 1011.
Według mnie odległość dwóch wyświetlaczy LCD na suficie jest nieproporcjonalna, ten drugi powinien być trochę bardziej przeniesiony w stronę tyłu ale wiew klimatyzacji z tym koliduje.
I te nieszczęsne przednie drzwi. Dziś przy WFDiF babcia starowinka podeszła tuż przed przystankiem do przednich drzwi żeby sobie wysiąść a kierowca zbeształ ją jak burą sukę że mu zasłania widoczność i jest tam tak napisane żeby "nie zasłaniać widoczności" i na przystanku nie wypuścił tej babci tymi drzwiami wciskając kit że one służą tylko do wsiadania i "nie otwierają się" a na wcześniejszym przystanku pl. Unii lubelskiej tymi drzwiami akurat wysiadała osoba z kulami.
I ta babuńka z trzęsącymi nogami musiała iść do najbliższych (środkowych) drzwi.
Według mnie kierowca zachował się bardzo nieelegancko.
Druga sprawa Solaris tej części chyba nie dopracował skoro dochodzi do takich patologicznych sytuacji. Pojedyncze drzwi i półtorak wyglądają na wciśnięte na silę aby jak najwięcej było miejsca w tej części ale jakimś kosztem.
Według mnie odległość dwóch wyświetlaczy LCD na suficie jest nieproporcjonalna, ten drugi powinien być trochę bardziej przeniesiony w stronę tyłu ale wiew klimatyzacji z tym koliduje.
I te nieszczęsne przednie drzwi. Dziś przy WFDiF babcia starowinka podeszła tuż przed przystankiem do przednich drzwi żeby sobie wysiąść a kierowca zbeształ ją jak burą sukę że mu zasłania widoczność i jest tam tak napisane żeby "nie zasłaniać widoczności" i na przystanku nie wypuścił tej babci tymi drzwiami wciskając kit że one służą tylko do wsiadania i "nie otwierają się" a na wcześniejszym przystanku pl. Unii lubelskiej tymi drzwiami akurat wysiadała osoba z kulami.
I ta babuńka z trzęsącymi nogami musiała iść do najbliższych (środkowych) drzwi.
Według mnie kierowca zachował się bardzo nieelegancko.
Druga sprawa Solaris tej części chyba nie dopracował skoro dochodzi do takich patologicznych sytuacji. Pojedyncze drzwi i półtorak wyglądają na wciśnięte na silę aby jak najwięcej było miejsca w tej części ale jakimś kosztem.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
W którymś 10XX widziałem barierkę przy pierwszych drzwiach, identyczną jak w Alpino. Jak mam coś takiego to aż się prosi o nie otwieranie tych drzwi. Pasażerowie zresztą też potrafią wejść, zobaczyć barierkę, wyjść i iść do innych drzwi. A pasażer stojący przy pierwszych drzwiach w SU10 naprawdę przeszkadza. Nawet nie przy samych drzwiach, wystarczy że stoi w pobliżu.drapka pisze:A czym w tej części one się różnią od tych mobilisowych? Bo tamte jakoś chyba w miarę funkcjonują, chociaż też da się zauważyć u kierowców ponadstandardową skłonność do nieotwierania pierwszych drzwi.
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 20 sie 2010, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa/Paris
A ja bym zrobił zdjęcie i nakablował.
Ogólnie kierowcy MZA myślą, że są świętymi krowami. Na forach, o wozach, które użytkują mówią "Mój"; "Moje". A prawda jest taka, że autobus jest tak samo jego, jak i każdego z pasażerów.
Pamiętam jak kiedyś na tym forum jacyś desperaci oburzali się na krytykę "dekoracji", czyli wieśniackich naklejek na szybach. Argumenty były w stylu: "przecież to jest jego wóz, może sobie nakleić co chce"...
Tak samo jest teraz. Prawdę mówiąc kierowcy muszą te drzwi otwierać czy im się podoba czy nie, a taka kartka to szczyt chamstwa. Rozumiem, że pasażer nie powinien tam stać i dlatego można zastosować barierkę jak w Alpino, ale otwieraną w dwie strony, tak żeby można było też wysiadać.
Chyba, że wzorem zachodnich miast wprowadzimy wsiadanie przodem, wysiadanie tyłem + kontrola biletów przez kierowcę przy wsiadaniu i wtedy będzie wszystko jasne.
Ogólnie kierowcy MZA myślą, że są świętymi krowami. Na forach, o wozach, które użytkują mówią "Mój"; "Moje". A prawda jest taka, że autobus jest tak samo jego, jak i każdego z pasażerów.
Pamiętam jak kiedyś na tym forum jacyś desperaci oburzali się na krytykę "dekoracji", czyli wieśniackich naklejek na szybach. Argumenty były w stylu: "przecież to jest jego wóz, może sobie nakleić co chce"...
Tak samo jest teraz. Prawdę mówiąc kierowcy muszą te drzwi otwierać czy im się podoba czy nie, a taka kartka to szczyt chamstwa. Rozumiem, że pasażer nie powinien tam stać i dlatego można zastosować barierkę jak w Alpino, ale otwieraną w dwie strony, tak żeby można było też wysiadać.
Chyba, że wzorem zachodnich miast wprowadzimy wsiadanie przodem, wysiadanie tyłem + kontrola biletów przez kierowcę przy wsiadaniu i wtedy będzie wszystko jasne.
laryzbyszko pisze: Chyba, że wzorem zachodnich miast wprowadzimy wsiadanie przodem, wysiadanie tyłem + kontrola biletów przez kierowcę przy wsiadaniu i wtedy będzie wszystko jasne.
![8-(](./images/smilies/eusa_shifty.gif)
![:-k :-k](./images/smilies/eusa_think.gif)
Ap ropo pierwszych drzwi w Urbino / Urbinetto 10 to kierownicy wg mnie trochę przesadzają, w szczególności kiedy jest tłok. W tym tygodniu jadąc porannym (tym przed 7) kursem 807 obsługiwanym ww taborem, kierowca przy tłoku (2. i 3. drzwi nie chciały się zamykać), będąc przy pieszych kazał i przepchnąć się żebym nie stał przy pierwszych drzwiach. Oczywiście nie ulegał prośbą pasażerów stojących na przystanku o otworzenie.
![](*,) ](*,)](./images/smilies/eusa_wall.gif)
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Nieotwieranie - źle. Przegonienie pasażera - słusznie, pasażer kwitnący w SU10 w pierwszych drzwiach praktycznie uniemożliwia bezpieczne prowadzenie wozu. Nie widać prawego zewnętrznego lusterka, bo pasażerskie głowy zasłaniają, nie widać nic z prawej strony wozu, bo pierwsza szyba to drzwi w których kwitną pasażerowie. Jeździłem trochę SU10, naprawdę czasem żałowałem, że nie mam jakiegoś sporych rozmiarów psa, żeby tam go posadzić i żeby to pies tłumaczył ludziom, że nie wolno tam stać.
powtarzam do znudzenia...Ferest pisze:Tak naprawdę to z tym sprawdzaniem biletów przez kierowcę to byłby armagedon.
jakoś w Londynie "da się" a u nas nie?? fakt faktem że na mocno obciążonych liniach gdzie zamiast piętrusów kursują zwykłe przeguby (Mercedesy Citario) zrezygnowano z tego ale i tak Ci co mają "okresowe" muszą przytknąć do kasownika a jednorazowe czy dobowe trzeba pokazać kierowcy. I jakoś się kręci a skala problemu i wymiany pasażerów nieporównywalna!!!!!
PePe słusznie prawi. Godzina 8:20 12 sierpnia, przystanek Warwick St. linia 328 na Chelsea Worlds End. Zapachany do granic Aleksandris 200 z Arrivy. Na przystanku jakieś 20-30 osób. Cała wymiana pasażerów trwała jakieś 45 sekund....
Można nawet (nie ma tutaj rasizmu) murzyna z afryki nauczyć tak samo jak polskiego robola i wszytko działa!!!
![](*,) ](*,)](./images/smilies/eusa_wall.gif)
Na zawsze w mojej pamięci Jelcz M180/Volvo B10MA/Steyr SG18 MZA #7370 1993-2009 ![Rip :rip:](./images/smilies/rip2.gif)
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.
![Rip :rip:](./images/smilies/rip2.gif)
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.