Dodano
Jest jeszcze jeden aspekt. Śpieszący się na Nowodowry (np. Ja
![:D](./images/smilies/mg.gif)
Moderator: Wiliam
Czy E-4 wyprzedzi 508 czy na odwrót zależy również od kierowcy, czy ten wjedzie na lewy pas czy będzie stał na prawym. Pomijając tę kwestię, nadal nie rozumiem co Ci dadzą te dodatkowe 3 minuty? Nie zapominaj, że E-4 jest dla mieszkańców Tarchomina. A Ci chyba nie będą się zastanawiać czy jechać 508 czy E-4, skoro te drugie zawozi ich pod sam dom. Jak już chcesz tak "pomagać" mieszkańcom, to lepiej byłoby pomyśleć o zatrzymywaniu się przy PK w stronę Żoliborza, chociażby NŻ. Niby jest jeszcze 510, ale takt 20 minutowy w szczycie rewelacją nie jest. Zresztą sam nie wiem czy to dobry pomysł, z E-4 mam styczność tylko jako kierowca, a czy mieszkańcy to zaakceptują to już inna sprawa.tarantula01 pisze:Jest jeszcze jeden aspekt. Śpieszący się na Nowodowry (np. Ja ) takim E-4 dogonią bez problemu wcześniej jadące 508 i na Modlińskiej lub przy Myśliborskiej przesiądą się do autobusu na Nowodwory.
Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, po co można się spieszyć na Nowodwory.tarantula01 pisze:Śpieszący się na Nowodowry (np. Ja)
ZTM opublikował informację o dodaniu przystanku PARK KASKADA dla linii E-4. Czy można liczyć na klauzulę, zwalniającą kierowców z obowiązku punktualnego (w sensie: nie wcześniejszego, niż w rozkładzie) ODJAZDU z tego przystanku w kierunku metra? Chodzi o to, by kierowcy jadący do metra mogli jechać szybciej, jeżeli umożliwia im to sytuacja drogowa, bez obawy kontroli na tymże przystanku. Wiem, że są takie możliwości.
ZTM pisze:Umowa precyzuje te kwestie. Przyspieszenie może być maksymalnie minutowe. Jeśli kierowcy będą przyjeżdżali za wcześnie i będzie to nagminne - skorygujemy rozkłady.
No i to właśnie jest bez sensu. Kierowca powinien mieć PRAWO przyjechać wcześniej na pętlę, a w tym przypadku powinno być to rozszerzone także na przystanek PARK KASKADA ze względu na zerowe znaczenie punktualności tej linii dla ewentualnej podróży między PARKIEM KASKADĄ a METREM MARYMONT. Jest oczywistością, że KAŻDY rozkład zawiera jakoś tam uśredniony czas przejazdu, a ewentualne przyspieszenie kierowca wytraca wolniejszą jazdą lub nieco dłuższymi postojami na przystankach, by na kolejnych nie zjawić się za wcześnie. W tym przypadku nie ma i nie powinno być najmniejszego powodu, by tę zasadę stosować.
Zapewniam Cię, że bywa niezabieralny, i to niejednokrotnie. Wysoka częstotliwość bynajmniej nie musi oznaczać właściwej podaży przy tak ogromnym popycie, jaki występuje na Tarchodworach.Czotyk pisze:508 Jeździ co 3 minuty i na pewno nie jest niezabieralny, nie z taką częstotliwością.
Po to, żeby nie zamknęli ostatniego sklepu, gdy człek wraca styrany po robocie!Bastian pisze:Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, po co można się spieszyć na Nowodwory.tarantula01 pisze:Śpieszący się na Nowodowry (np. Ja)
508 do Nowodworów jeździ dużo wolniej niż leciałby helikopter. Różnica rzędu: 20 minut. Obecnie każdy mieszkaniec Nowodworów traci przynajmniej dwie godziny w tygodniu na dłuższy powrót (800 zł), co w skali roku daje 42000 zł/os.tarantula01 pisze:508 do Nowodworów jeździ dużo wolniej niż jeździłoby E-8. Różnica rzędu: 6 minut (po minucie na przystanki: Konwaliowa, Płochocińska, Ekspresowa, Białołęka-Ratusz, Myśliborska i Tarchomin). Obecnie każdy mieszkaniec Nowodworów traci przynajmniej 30 minut w tygodniu na dłuższy powrót (15 zł), co w skali roku daje 750 zł/os.
Zależy kiedy i gdzie, bo na np. Marymoncie jak podjedzie autobus to wsiadają i zajmują miejsca i jak widzą, że już są wszystkie zajęte to już nie wsiadają tylko czekają na następny.Mario pisze:Zapewniam Cię, że bywa niezabieralny, i to niejednokrotnie.Czotyk pisze:508 Jeździ co 3 minuty i na pewno nie jest niezabieralny, nie z taką częstotliwością.
Nie wiem czy wiedzą, ale jest opcja biletu 30/90 dniowego, co pozwala zaoszczędzić trochę pieniędzy.tarantula01 pisze:Obecnie każdy mieszkaniec Nowodworów traci przynajmniej 30 minut w tygodniu na dłuższy powrót (15 zł), co w skali roku daje 750 zł/os.