Wystarczy schować je w tłuczeń, żeby orangutany szwendające się nocą po ulicach ich nie urywały.Jarek pisze:Trzeba zabetonować te cewki.
Priorytety dla tramwajów
Moderator: Wiliam
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Rozumiem, ze robotnicy torowi maja odblaskowe pomaranczowe kamizelki, ale troche szacunku
bp,nmsp
bp,nmsp
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Nie mówię o torowcach, tylko bananowej młodzieży, która podniecona pianką z piwa niszczy wszystko na swojej drodze.Glonojad pisze:Rozumiem, ze robotnicy torowi maja odblaskowe pomaranczowe kamizelki, ale troche szacunku
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
- tarantula01
- Posty: 1714
- Rejestracja: 15 gru 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Właściwie, to Biuro IR nie projektuje sygnalizacji, tylko zatwierdza. Zasadne byłoby chyba pytanie do IR dlaczego zatwierdza sygnalizacje niezbyt zgodne z duchem zapisanym w dokumentach dotyczących polityki transportowej miasta?Paweł D. pisze:Najlepsze jest to: Uczymy się, to pierwsze takie rozwiązanie w Warszawie. Projektant nie wiedział, jak to powinno dobrze działać, w dodatku pomylili się monterzy - odpowiedział inżynier Galas
Pięknie, jeden nie wie jak zaprojektować, drugi jak podłączyć. Normalnie XXI wiek.
Tak dla warszawskiej obwodnicy www.siskom.waw.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Co do zasady masz rację, ale nie w tym konkretnym przypadku, gdy większość projektu powstała w ramach pracy dyplomowej prowadzonej przez jednego z pracowników BDiK, zatrudnionego także na PW (na Transporcie, kuźni kadr ZTM ).
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
...oby tylko nie robił ten kto zatwierdzał lub uzgadniał bo to by była katastrofa...Glonojad pisze:Co do zasady masz rację, ale nie w tym konkretnym przypadku, gdy większość projektu powstała w ramach pracy dyplomowej prowadzonej przez jednego z pracowników BDiK, zatrudnionego także na PW (na Transporcie, kuźni kadr ZTM ).
najtrudniej zweryfikowac własne błędy
A jakże by inaczej. To była awaria, nie "modernizacja". I właśnie ten tydzień pokazał, że można bez niej żyć. Przyjrzę się jeszcze ale poskręcana pętla w torowisku świadczy, że nic nie kombinowano.primoż pisze:Niech zgadnę, działaj a tak samo beznadziejnie jak przed?Paweł D. pisze:Przez tydzień działał "priorytet" dla tramwajów na JPII przy Dzikiej (były ciemne sygnalizatory). Ale dobre czasy się skończyły, naprawili sygnalizację...
Model Vissim można dostosowywać swobodnie w zależności od celu jaki się chce osiągnąć (patrz TransEko). Może lepszy jest Synchro, ale tam trzeba sie pobawić (nie uwzględnia tramwajów). Najlepsza jest Sidra, ale do skrzyżowań izolowanych.Jarek pisze:@Majusi
Uważam, że sygnalizacje nietypowe lub takie "podwyższonego ryzyka" powinny być najpierw symulowane w Vissimie lub czymś podobnym. I to tak porządnie.
A na koniec to trzeba mieć dużo doświadczenia aby móc ocenić wiarygodność rozwiązań modelowych. teoretyzować każdy może. Praktyka weryfikuje.
Mam inne zdanie na ten temat. Fałszować można tylko na poziomie nagrywania filmu. Jeśli są podane źródła, to na fałsz nie ma miejsca, bo to jest weryfikowalne. Miasto ma kilka licencji na Vissima, więc niech korzysta z nich. Reszta to kwestia zaufania.
Synchro jest fajne, bo amerykańskie (czyli "idiotoodporne"), ale nie jest w dostateczny sposób konfigurowalne. I nie mówię tylko o tramwaju. O Sidrze nie będe się wypowiadał, bo miałem z tym do czynienia tylko raz na studiach, a program oferowany komercyjnie jest pewnie znacznie unowocześniony.
a propos
Pewien znajomy inżynier ruchu z Niemiec powiedział mi, że u nich nie weryfikują drobiazgowo projektów sygnalizacji pod kątem efektywności. Tak samo nie weryfikują symulacji. Projektanci, którzy robią złą robotę albo fałszują wyniki, są w naturalny sposób eliminowani z rynku.
Nie wiem, na ile to jest prawda, ale uważam, żę tak powinno być. Jak ktoś się podpisuje pod projektem, opracowaniem itp. to powinien brać za to odpowiedzialność. W Polsce odpowiedzialnośc bierze tylko ten, kto ma "władzę stempla", co nie jest sytuacją prawidłową.
Synchro jest fajne, bo amerykańskie (czyli "idiotoodporne"), ale nie jest w dostateczny sposób konfigurowalne. I nie mówię tylko o tramwaju. O Sidrze nie będe się wypowiadał, bo miałem z tym do czynienia tylko raz na studiach, a program oferowany komercyjnie jest pewnie znacznie unowocześniony.
a propos
Pewien znajomy inżynier ruchu z Niemiec powiedział mi, że u nich nie weryfikują drobiazgowo projektów sygnalizacji pod kątem efektywności. Tak samo nie weryfikują symulacji. Projektanci, którzy robią złą robotę albo fałszują wyniki, są w naturalny sposób eliminowani z rynku.
Nie wiem, na ile to jest prawda, ale uważam, żę tak powinno być. Jak ktoś się podpisuje pod projektem, opracowaniem itp. to powinien brać za to odpowiedzialność. W Polsce odpowiedzialnośc bierze tylko ten, kto ma "władzę stempla", co nie jest sytuacją prawidłową.