Ja nie mówię żeby tam przystanek był tylko żeby sobie zjeżdżał i ewentualnie stawał na żądanie tam gdzie kiedyś były przystanki za wiaduktem (na wysokości dawnych przystanków tramwajowych nie pamiętam jak się nazywał ten zespół przystankowy) a tak normalnie na górze tak jak teraz.fraktal pisze:Myślałem, że użyjesz innego argumentu - że z tamtego przystanku, który był na dole łatwiej byłoby się dostać do metra. Bo jeśli o korki to Słomińskiego nie lepsza, lecz gorsza, sam pamiętam jak w korku tam nieraz stałem.
PS. A tam korki nie tworzyły się przez zmienioną organizacje ruchu podczas budowy? Obecnie zjeżdżając z wiaduktu na dół jechałem bez korków.