Prawko i lewko

Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 27 gru 2011, 19:54

Rosa pisze:Jak ktos twierdzi że hamulcowe go oslepiaja to ma jakis problem z oczami.
Ma bardzo dobry wzrok. Z tym ma problem. To chciałeś chyba napisać... :>

Awatar użytkownika
Patryk2222
Posty: 1305
Rejestracja: 10 lut 2007, 22:52
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: Patryk2222 » 28 gru 2011, 0:03

chester pisze:
Patryk2222 pisze:Podczas postoju gdy jest wciśnięte sprzęgło same tarcze się nie zużywają ale inne części mechaniczne już tak np. łożysko wyciskowe.
A nie dociskowe?
Niby mówi się docisk ale dokładnie to jest łożysko wyciskowe / łożysko oporowe
A415>>3911>>3916>>3905>>4796>>4938 :?: >>5457>>1804

D2156HM6UT POWER >> http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=xyaT6AMVrU0
Ehhh wspomnienia ostatnią jazdą 5202 https://www.youtube.com/watch?v=xdPpMuFIcAg

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10651
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 29 gru 2011, 1:28

Szeregowy_Równoległy pisze:Ech, gdyby istniał hamulec, taki do stosowania jak się stoi... co się go uruchamia, światła stop nie świecą, a samochód się nie stoczy...
A w ogóle imho powinno być inaczej: światła słabe dwa - pozycyjne i trzecie bądź wzmocnienie tych dwóch dopiero od pewnego opóźnienia samochodu dla zaznaczenia średniego i mocnego hamowania, np. -0,5 m/s2 czy ileś. Ale trzeba by montować jakieś akcelerometry / dokładniejsze prędkościomierze :-k
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

czaroT-11
Posty: 701
Rejestracja: 13 sty 2006, 12:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: czaroT-11 » 29 gru 2011, 1:46

Szeregowy_Równoległy pisze:Ech, gdyby istniał hamulec, taki do stosowania jak się stoi... co się go uruchamia, światła stop nie świecą, a samochód się nie stoczy...
Takie rozwiązania są już w samochodach. Najnowsze BMW i chyba Mercedesy mają taki patent jak w autobusach. Tzn hamulec przystankowy ;) Obok kierownicy masz przycisk i np. na światłach wciskasz i blokujesz skrzynię biegów i układ napędowy ;) Jest tylko wada. W autobusie taki hamulec odbijesz pedałem gazu, a w BMW musisz jeszcze raz przestawić drążek zmiany biegów na "D".

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 29 gru 2011, 9:31

A nie wystarczy zaciągnąć ręczny? Też się auto nie stoczy, stop nie świeci, czyli wszyscy (oprócz Rosy, dla niego obsługa ręcznego to czasochłonna i skomplikowana operacja) zadowoleni.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 29 gru 2011, 10:15

Z dwojga złego wolę jak mi ktoś świeci stopem w oczy niz jak mam cały czas pilnować czy się na mnie nie stacza :) Jedyne światła stopu jakie mnie oślepiają to te nowe diodowe m.in. w Audi.

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 29 gru 2011, 10:57

Szeregowy_Równoległy pisze: (oprócz Rosy, dla niego obsługa ręcznego to czasochłonna i skomplikowana operacja) zadowoleni.
Nie przypisuj mi czegos czego nie napisałem. Napisałem TO "Który nie jest równie wygodny jak nozny. Do tego wole aby po zapaleniu się zielonego ktos od razu ruszał zamiast szukać w tym czasie ręcznego." z czego w żaden sposób nie wynika to co mi przypisujesz.
A swoją drogą to uważasz może że ręczny jest równie wygodny, bezproblemowy jak nożny?

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10651
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 29 gru 2011, 12:12

Wynika, że nie używasz ręcznego równie płynnie, co nożnego.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Cardinalle

Post autor: Cardinalle » 29 gru 2011, 13:54

Witam forumowiczów.

Od dawna już obserwuję forum, ale dopiero teraz zdecydowałem się na napisanie, jako że zaintrygował mnie nieco ten temat ;-)

Odnośnie hamulca ręcznego - to przepraszam bardzo co poniektórych forumowiczów, do czego służy hamulec ręczny, jak między innymi nie do zaciągania go na nie równej drodze lub do ruszania na wzniesieniu. Z tego wszystko można wywnioskować, że niektórzy do końca nie opanowali poprawnego użytkowania pojazdu mechanicznego i z biegiem czasu nie radzą sobie na publicznych drogach. I pytam się także - w czym ręczny jest trudniejszy w obsłudze aniżeli nożny? No litości! Śmiech mnie ogarnia jak na jakieś górce(mniejszej czy większej) wszyscy walą po oczach STOPem. Kolejny dowód jakich mamy kierujących w Warszawie. Kierowcami amatorów z osobówek nie nazywam z reguły.

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 29 gru 2011, 14:08

Jak już tak dyskutujemy i czepiamy się łożysk sprzęgła to przypominam ze nie ma czegoś takiego jak "hamulec ręczny". Jest "hamulec awaryjny" i często jest obsługiwany nogą lub przyciskiem. I jak wadliwa nazwa "hamulec ręczny" nie wskazuje że ma byc używany na wzniesieniach tak prawidłowa nazwa "hamulec awaryjny" też wskazuje na coś inego :)

Cardinalle

Post autor: Cardinalle » 29 gru 2011, 14:40

cns80 pisze:I jak wadliwa nazwa "hamulec ręczny" nie wskazuje że ma byc używany na wzniesieniach tak prawidłowa nazwa "hamulec awaryjny" też wskazuje na coś inego :)
Wadliwa? Zaiste, interesujący punkt widzenia.

Nie widzę nic wadliwego w potocznym wydźwięku : hamulec ręczny. Każdy wie o co chodzi. Także...pudło.

[ Dodano: |29 Gru 2011|, 2011 14:41 ]
cns80 pisze:ma byc używany na wzniesieniach tak prawidłowa nazwa "hamulec awaryjny" też wskazuje na coś inego :)
Rozwiń tą myśl z łaski swojej. Tylko poproszę o konkrety, a nie oparte na własnych doświadczeniach herezje.

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 29 gru 2011, 15:03

Cardinalle pisze:Nie widzę nic wadliwego w potocznym wydźwięku : hamulec ręczny.
Odniosłem się do dyskusji o łożysku (wyciskowym/oporowym/dociskowym) więc niewiele ma to wspólnego z meritum, a jedynie z nomenklaturą. Niemniej jednak ta własnie nomenklatura o czymś świadczy:
1. Hamulec ręczny jest obsługiwany ręką, co za tym idzie nie może byc obsługiwany nogą więc systemy z pedałem lub przyciskiem na podłodze pod niego nie podchodzą :)
2. Hamulec awaryjny powinien byc używany przy awariach więc znowu pudło :)
3. Hamulec postojowy powinien byc używany podczas postoju tylko że to tez nie pasuje do wskazanej sytuacji, bo z definicji postój to zatrzymanie pojazdu nie wynikającve z warunków ruchu. Stanie na swiatłach, albo w korku wynika z warunków ruchu więc nie jest postojem - kolejne pudło.

Do czego zmierzam ?
Ano do tego że tak naprawdę używanie "ręcznego" nie jest obligatoryjne tak samo jak nie ma zakazu trzymania nogi na hamulcu i nie ma się co argumentami przerzucać, bo to kwestia empatii/percepcji/wygody/kultury itp.
Cardinalle pisze:Tylko poproszę o konkrety, a nie oparte na własnych doświadczeniach herezje.
Grzecznie poprosięś to masz powyżej, bo na zaczepki nie odpowiadam ;)
Cardinalle pisze:Wadliwa? Zaiste, interesujący punkt widzenia.
Przeczytaj sobie warunki techniczne dopuszczenia pojazdów do ruchu i znajdź tam "hamulec ręczny" :)

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 29 gru 2011, 17:06

Rosa pisze:
Szeregowy_Równoległy pisze: (oprócz Rosy, dla niego obsługa ręcznego to czasochłonna i skomplikowana operacja) zadowoleni.
Nie przypisuj mi czegos czego nie napisałem. Napisałem TO "Który nie jest równie wygodny jak nozny. Do tego wole aby po zapaleniu się zielonego ktos od razu ruszał zamiast szukać w tym czasie ręcznego." z czego w żaden sposób nie wynika to co mi przypisujesz.
Założyłem, że o "szukaniu ręcznego" pisałeś opierając się na autopsji.
Rosa pisze:A swoją drogą to uważasz może że ręczny jest równie wygodny, bezproblemowy jak nożny?
Jak stoję na światłach? Jest wygodniejszy niż nożny. I tak trzymam samochód na biegu, ale przynajmniej druga noga nie pracuje. A szczególnie na wzniesieniach, bo przecież od problemu sięstaczania zaczęła się dyskusja.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Cardinalle

Post autor: Cardinalle » 29 gru 2011, 17:14

Szeregowy_Równoległy pisze:Jak stoję na światłach? Jest wygodniejszy niż nożny. I tak trzymam samochód na biegu, ale przynajmniej druga noga nie pracuje. A szczególnie na wzniesieniach, bo przecież od problemu sięstaczania zaczęła się dyskusja.
Daj spokój ;-) To jakaś patologia. Na każdych światłach praktycznie, i to nawet na płaskim terenie, każdy grzecznie trzyma prawą nóżkę w gotowości, a gdyby coś :D

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10651
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 29 gru 2011, 17:28

Cardinalle pisze:i to nawet na płaskim terenie, każdy grzecznie trzyma prawą nóżkę w gotowości, a gdyby coś :D
Tego mnie uczył zarówno instruktor, jak i ojciec 8-( Że może wydawać się płasko, a i tak nie jest. Poza tym staczać się można by i do przodu, tego też nie powinno być.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

ODPOWIEDZ