Skomunikowanie z pociÄ gami
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
dlaczego warszawskie stacje są tak słabo skomunikowane z autobusami i tramwajami i brak do nich dobrego dojścia, np stacja PKP Żwirki i Wigury - obok stacji brakuje przystanku autobusowego, stacja Rakowiec - brak dojścia z sąsiedniego osiedla na peron w kierunku centrum. Czy jest szansa że kiedyś zostanie to poprawione?
Na przystanek kolejowy Warszawa Słuzewiec codziennie przyjezdza sporo ludzi. Ale skandaliczne jest skomunikowanie z komunikacja miejska. Aby przesiąść sie do tramwaju czy autobusu trzeba biegac na piechote aż prawie do ulicy Postępu. Nie wymagam zeby w czasie budowy (przeciagajacej sie w nieskonczonosc) dogodne byly dojscia do przystankówe na wiadukcie, ale zeby brak było przystanku przy ulicy Tasmowej/Suwak autobusowego i tramwajowego to juz czysty SKANDAL !!!
--------------------------------------------------
Zapraszam na RADIO AMI Akcja*Muzyka*Inspiracja na http://radioami.fresh.yt/news.php
sam odsłuch - http://radioami13.panelradiowy.pl/radio
Zapraszam na RADIO AMI Akcja*Muzyka*Inspiracja na http://radioami.fresh.yt/news.php
sam odsłuch - http://radioami13.panelradiowy.pl/radio
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26935
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Tak jest! Przystanek przy każdym śmietniku!!!
Skandalem to jest brak dojścia do pętli, a nie brak przystanku Taśmowa.
Eh, jakbym chciał, żeby komunikacji nie układali mi ludzie poruszający się głównie samochodem albo innym rowerem...
Skandalem to jest brak dojścia do pętli, a nie brak przystanku Taśmowa.
Eh, jakbym chciał, żeby komunikacji nie układali mi ludzie poruszający się głównie samochodem albo innym rowerem...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26935
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ja nikogo nie wykpiwam. Ja tylko przeciwstawiam się leczeniu dżumy cholerą.
A dojścia na pętlę robić nie zamierzam, Glonojad to osoba prywatna i ma lepsze rzeczy w czasie wolnym, niż wyręczanie fafnastu odpowiedzialnych za to instytucji.
A dojścia na pętlę robić nie zamierzam, Glonojad to osoba prywatna i ma lepsze rzeczy w czasie wolnym, niż wyręczanie fafnastu odpowiedzialnych za to instytucji.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Rozważ dopisanie tego do sygnaturkiGlonojad pisze:Glonojad to osoba prywatna i ma lepsze rzeczy w czasie wolnym, niż wyręczanie fafnastu odpowiedzialnych za to instytucji.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26935
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Przystanki co 100 metrów albo Nicea!
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Jest wiele przystanków za gęsto.
A przystanek przy Taśmowej BYŁ i można było poczekać z jego likwidacją do otwarcia przejścia na pętlę (tak, wiem, że tory były przekładane; płyty nie są drogie). I nie jest tam 100 metrów, raczej 200. I mógłby się przyczynić do zdjęcia kilkuset aut z trawników na Służewcu.
Kompletnie nie rozumiem tej walki przeciw akurat temu przystankowi.
A przystanek przy Taśmowej BYŁ i można było poczekać z jego likwidacją do otwarcia przejścia na pętlę (tak, wiem, że tory były przekładane; płyty nie są drogie). I nie jest tam 100 metrów, raczej 200. I mógłby się przyczynić do zdjęcia kilkuset aut z trawników na Służewcu.
Kompletnie nie rozumiem tej walki przeciw akurat temu przystankowi.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26935
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Och jej. 200 metrów. Rzeczywiście, straszne.
Argument z "kilkuset samochodami" zaś - wyjątkowo demagogiczny: liczę na jakiekolwiek uzasadnienie dla tego szacunku. Poza "myślowym eksperymentem" oczywiście.
Argument z "kilkuset samochodami" zaś - wyjątkowo demagogiczny: liczę na jakiekolwiek uzasadnienie dla tego szacunku. Poza "myślowym eksperymentem" oczywiście.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.