Ty nie jesteś policjatem, co najwyżej "gliną"...
![:-? :-?](./images/smilies/icon_confused.gif)
Moderator: Szeregowy_Równoległy
o ile tym policjantem będziesz, bo jeżeli wiedze masz tak jak w przypadku zdjęć na poziomie PRLu to powodzenia na teście, no a jeżeli takie osoby wszystkie sprawdziany przechodzą to cóż... przstaje się dziwic gówniarzom wypisującym na murach słynne cztery litery (z błędem)Predator pisze: A jak do mnie przyjdziecie, to was tylko pouczę abyście zgłosili się do najbliższej jednostki policji w celu złożenia zeznania.
Szczerze mówiąc niewielka trudność. Jak robisz jedno, czy z kimś w kadrze, czy samego metra to się nie czepiają. Jak stoisz pół godziny z aparatem i robisz fotkę za fotką to się czepną na niektórych stacjach, ale jak na cały ten alarm antyterrorystyczny i ilości policji i żandarmerii na stacjach to nie jest wcale źle z robieniem zdjęćPredator pisze:Na tej samej zasadzie nie wolno robić zdjęć, na której polega to samo na terenie stacji metra – skoro wolno robić zdjęcia wszystkiemu w miejscu publicznym to spróbujcie rozbić zdjęcia w metrze – to też miejsce publiczne – życzę powodzenia
Ciekawy wniosek z wypowiedzi. Widzę, że nowy pan komendant ma przed sobą bardzo dużo pracy jeśli chce przywrócić normalność w policji :-/.Predator pisze:A ode mnie powiem tyle – z waszych wypowiedzi wyciągnąłem jeden wniosek – jak będę miał kiedykolwiek okazję (na służbie) być świadkiem że jakaś osoba robi zdjęcia (obojętnie czemu) i stała się ofiarą próby napadu\kradzieży to poprostu... odwrócę się w drugą stronę i zajmę się czym innym np. uzupełnianiem wpisów z przebiegu służby w notesie służbowym
posłuchaj panie władzo, o tym już była kiedyś mowa, ktoś sobie zadał trud i wysłał maile do ZTM/MZA/TW/MW i żadna z tych firm nie sprzeciwiła się robieniu zdjęć na mieście.Predator pisze:Na tej samej zasadzie nie wolno robić zdjęć, na której polega to samo na terenie stacji metra – skoro wolno robić zdjęcia wszystkiemu w miejscu publicznym to spróbujcie rozbić zdjęcia w metrze – to też miejsce publiczne – życzę powodzenia
Heh, nawet miałem ochotę to pokazać koleżance - córce jego komendanta, żeby się jej tata trochę pośmiał, ale stwierdziłem, że nie ma co zawracać komukolwiek głowy takimi wypocinamiTweety pisze:kończąc, mam nadzieję że naprawdę jesteś policjantem i że będę miał okazję cię poznać, , twoi przełożeni napewno z miłą chęcią przeczytaliby twoje wypowiedzi
Ja nie jestem w stanie się wypowiedzieć w 100% bo dopiero od dzisiaj mam znowu net (a o całej sprawie się dopiero na KMKM dowiedziałem), ale o swoich zdjęciach powiem, że pozwoliłem na wykorzystywanie moich materiałów. Co do zdjęć nie swojego autorstwa to nie mam pojęcia jak to było i zapewniam że to nie ja je montowałem.Mahony2109 pisze: [...] Co innego zamieszczenie bez zgody autora, a co innego dodanie własnego nazwiska. Pan L.P. (lub ktoś się za niego podający, bo nie chce mi się wierzyć, żeby on robił takie numery :-/) powinien się naprawdę nad sobą zastanowić, nie tylko nas swoją bezczelnością ale też nad swoją głupotą, kraść zdjęcia z jednej często odwiedzanej strony o KM i umieszczać na drugiej - najgłupsza kradzież jaką widziałem. [...]
O mój drogi...Predator pisze:O czym wy ludzie bredzicie. Pomijając to że Przegubowiec rzekomo wykorzystuje zdjęcia innych, ale pytam się was (robiących zdjęcia) – Ilu z was ma pisemną zgodę MZA (lub innych przewoźników) na robienie zdjęć ich własności (czytaj: autobusom, i tramwajom)?.
Na miejscu MZA bym złożył doniesienie na prokuraturę nie tylko na twórców Przegubowca, ale także na każdego z was z osobna za bezprawne rozpowszechnianie zdjęć nie swojej własności.
A także kierowcy – na ich miejscu gdyby ktokolwiek zrobił mi zdjęcie od razu wzywał bym policję i składał oficjalne doniesienie o popełnieniu przestępstwa (tj. uwiecznieniu wizerunku bez zgody osoby uwiecznionej) i wytaczał procesy cywilne o odszkodowanie.
Sąd bada- tu nie zapominaj- również celowość zrobienia zdjecia. I to na pozywajacym ciąży udowodnienie złej woli fotografującego.Predator pisze:Nie ośmieszam się. Od mojego znajomego który pracuje w Sądzie Okręgowym wiem, że obecnie toczy się tam proces cywilny pewnej firmy transportowej ( przewożącej towary) z osobą która została złapana na robieniu zdjęć ich samochodom.Fikander pisze:Czekam niecierpliwie. Mogą mnie w pompkę pocałować, a jeszcze ich przekręcę na odszkodowanie za straty moralne w wyniku niesłusznie wytoczonego procesu.
Właściciel wezwał policję, wytoczył proces... i już w pierwszej instancji wygrał 20 000zł odszkodowania, ale pozwany się odwołał i proces toczy się obecnie w okręgówce.
no bo procent buractwa jest mały na szczęścieIkarusomaniak pisze:Ostatnio fociłem busy u mnie na pętli i żaden z kierowców jakoś nie wybiegł na mnie z łomem wrzeszcząc, że fotografować nie można. Było nawet tak, że jeden się domagał, żebym sfotografował jeszcze jego busa.