Nie przypominam sobie. Przynajmniej od czasów II Wojny Światowej, kiedy z powodu braku paliw naftowych przerabiano autobusy miejskie na zasilanie gazem świetlnym (gromadzonym w ogromnych zbiornikach na dachu lub przyczepach). Ale ten gaz nie był sprężany, więc tankowanie musiało odbywać się po każdym kursie. Takie rozwiązanie (w kontekście zasięgu autobusu nie ma to uzasadnienia) podniosłoby koszty całej inwestycji (i mogłoby się okazać, że cała inwestycja się nie zamortyzuje).JacekM pisze:Tak z ciekawości, w tych pracach rozważano stworzenie stacji tankowania również poza zajezdniami? Np. na dużych pętlach.
Autobusy dla Warszawy-plany, przetargi, zamówienia, dyskusje
15/12/2005-12/7/2019
Rozwiązanie niegłupie, ale w momencie, kiedy rzeczywiście podchodzi się do tego na poważnie i z myślą o rozwoju (gdzieś zetknąłem się z założeniem, że Szwecja w 2025 w ogóle będzie mogła zrezygnować z importu paliw płynnych). Mając samochód na gaz ziemny można zabudować prywatną stację tankowania we własnym garażu.JacekM pisze: Po prostu na paru większych pętlach w Sztokholmie widziałem takie ministanowiska do tankowania i zastanawiałem się nad sensem.
O ile dobrze pamiętam to Szwedzi często stosują zróżnicowane rozwiązania dla CNG w tym np. rozbudowane wielodyspenserowe stacje powolnego tankowania, na których wypełnienie zbiorników zajmuje całą noc. W stacjach szybkiego tankowania zajmuje to kilkanaście minut (tak było w przypadku stacji na terenie Gazowni i tankowania Jelcza Vecto oraz gazowej Agory). Zjazdy awaryjne do tej stacji w trakcie testów były wówczas spowodowane niemożnością zatankowania autobusów w trakcie OC (stacja nie funkcjonowała w godzinach nocnych)
15/12/2005-12/7/2019
-
- Posty: 1222
- Rejestracja: 26 paź 2007, 20:18
- Lokalizacja: Piastów
Może tak: MZA spóźniło się z tematem jakieś 8-10 lat. Liniowo w Przemyślu gazowce jeżdżą od II połowy lat 90. (pierwotnie były to przerobione Jelcze M11 co skończyło się pękaniem bloków silnika i awariami akumulatorów). Przypuszczam, że stało się to, co przewidywałem wraz z hurra optymistycznym przyjęciem na stan czterech hybryd czyli zorientowali się, że przepłacili, a zysk okazał się żaden. Jeżeli chcą rozmawiać o gazie ziemnym to w tej chwili też obstawiałbym gaz skroplony.Michalk001 pisze:Lepsze byłyby Solbusy LNG. Szybsze tankowanie i dużo tańsza stacja.
15/12/2005-12/7/2019
MZA ogłosiło przetarg na 36 nówek (20 Midi + 16 Mega)
http://www.mza.waw.pl//ps.php?i=242&c=29&l=1
http://www.mza.waw.pl//ps.php?i=242&c=29&l=1
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26847
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
36 pojazdów? To jakieś... 3% taboru, jak przetarg na 12 tramwajów albo 2 pociągi metra... ostatnio jak takie "duże" przetargi tramwaje czy metro organizowało (odpowiednio 15 i 5 składów), to było za czasów sprzed umów wieloletnich... a nie umowy kredytowej na 330 autobusów, o której pisze "Gazeta".
[ Dodano: |27 Gru 2012|, 2012 21:43 ]
EDIT: Jest jeszcze gorzej - można składać oferty częściowe. Czyli może być (i pewnie będzie) dwóch różnych producentów i nawet śrubki wspólne nie będą. Gratuluję logistyki takiej "floty" ...
[ Dodano: |27 Gru 2012|, 2012 21:43 ]
EDIT: Jest jeszcze gorzej - można składać oferty częściowe. Czyli może być (i pewnie będzie) dwóch różnych producentów i nawet śrubki wspólne nie będą. Gratuluję logistyki takiej "floty" ...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Nie mówiąc o tym, że pod sufitem znacznie lepiej od ekranów LCD sprawdzają się stare, czerwone wyświetlacze diodowe - są czytelniejsze i znacznie rzadziej się psują (ostatnio obserwuję kolejną serię awarii monitorów w wozach Mobilisu).Wolfchen pisze:(a wręcz szkodliwość, nie ma dnia, żebym nie trafił na wysypany elektroSIP)
No i te stare wyświetlacze nie obrażają tak pasażerów w kwestii prędkości czytania. Na tych nowych to zawsze wszystko się tak strasznie wolno przewija.bepe pisze:Nie mówiąc o tym, że pod sufitem znacznie lepiej od ekranów LCD sprawdzają się stare, czerwone wyświetlacze diodowe - są czytelniejsze i znacznie rzadziej się psują (ostatnio obserwuję kolejną serię awarii monitorów w wozach Mobilisu).Wolfchen pisze:(a wręcz szkodliwość, nie ma dnia, żebym nie trafił na wysypany elektroSIP)