Kilkukrotnie większy kawałek leży w Azji,Kawałek Turcji leży w Europie
jakieś 85% w Azji. Niech sobie grają tam.Kracho pisze: jakieś 15% Kazachstanu także
Moderatorzy: Tyrystor, Szeregowy_Równoległy
Tutaj zgadzam się z Tobą. Rosja ma najgęściej zaludnioną część europejską, a co za tym idzie stamtąd jest najwięcej klubów. W Kazachstanie natomiast najgęściej jest w centralno-wschoniej części kraju (Karaganda, Astana, Pawłodar) oraz południowej pod samymi górami Tien-Szan (Almaty). Część europejska jest kiepsko zaludniona.R-9 Chełmska pisze:Tu można się zastanawiać, bo większość klubów grających w pucharach ma siedzibę w europejskiej części, w porównaniu do Kazachstanów
O przepraszam. Gruzji, Armenii i Azerbejdżanowi jest znacznie bliżej do Europy niż do Azji. Te kraje należą do tej samej strefy czasowej co Moskwa, a leżą na zachód od linii Uralu. Bezpośrednio graniczą z europejską częścią Rosji i nie rozciągają się na takiej przestrzeni jak Kazachstan. Nie widzę w tym przypadku żadnego przegięcia. Polecam ponadto artykuł nt. przebiegu granicy europejsko-azjatyckiej:R-9 Chełmska pisze:i wszelkich republik kaukaskich
Jak sięgam pamięcią najdalej wysunięty na wschód klub rosyjski występujący w europucharach to Sibir Nowosybirsk, na którego wielu moich znajomych chciało trafić w 2010 po zdobyciu PP (wyszło, że Saloniki). To chyba jedyny klub zza Uralu, który pojawił się na arenie europejskiego futbolu. Strefa czasowa tego miasta to GMT+7 (3 godziny od Moskwy, 5-6 od większości Europy), więc to już znacząca odległość od Europy "właściwej" *fik pisze:Jak do pucharów awansuje Łucz, Amur i Sachalin, to zmienimy afiliację?
Prawdopodobnie domyślasz się, że chodziło mi łatwość dostępu i czas podróży. Podróż zespołu w ramach europejskich pucharów nie powinna trwać tyle, ile transatlantycki lot z Monachium do San Francisco, a mniej więcej tyle trwa lot do Władywostoku. A taki Tałdykorgan to nie dość że daleko (południowo-wschodni Kazachstan, Azja pełną gębą), to jeszcze około 250 km od najbliższego portu lotniczego w Almaty.fik pisze:No tak, bo do Władywostoku to z kolei tylko kajakiem.Kracho pisze:No ale to jest duże miasto a portem lotniczym