Ścieżki i pasy rowerowe
Moderator: Wiliam
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Będzie więcej pasów rowerowych:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... istow.html
Przy okazji podkreślam: mowa tu o infrastrukturze rowerowej. Nie o rowerze miejskim, a już zwłaszcza nie o zachowaniu rowerzystów, kierowców bądź kogokolwiek innego. Za offtopy w tym kierunku będę wywalał bez litości
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... istow.html
Przy okazji podkreślam: mowa tu o infrastrukturze rowerowej. Nie o rowerze miejskim, a już zwłaszcza nie o zachowaniu rowerzystów, kierowców bądź kogokolwiek innego. Za offtopy w tym kierunku będę wywalał bez litości
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Zastanawiam się jak to będzie wyglądać na Saskiej, gdzie chyba pół roku temu (?) przy skrzyżowaniu z Walecznych zwężono jezdnię i ustawiono azyl dla pieszych na środku jezdni. W efekcie zrobiło się dosyć wąsko na tym skrzyżowaniu. Oby nie wyglądało to na robotę po linii najmniejszego oporu, czyli linia do wysepki i koniec. Martw się sam rowerzysto...
A tak to chce się powiedzieć: wreszcie. Mam nadzieję że w końcu przestanie się wywalać kasę na idiotyczne ścieżki prowadzone w chodnikach.
A tak to chce się powiedzieć: wreszcie. Mam nadzieję że w końcu przestanie się wywalać kasę na idiotyczne ścieżki prowadzone w chodnikach.
Ciekaw jestem planów dla Bonifraterskiej i Miodowej. O ile ta druga nadaje się do frezowania, to nawierzchnia Bonifraterskiej jest w niezłym stanie. Miodową będą frezować, a Bonifraterską "jedynie" przemalują?
Marzyłoby mi się, aby jezdnie obu tych ulic zwęzić. Obecnie Bonifraterska ma nieludzki przekrój 1x4, z której ruch wpada w "spowolniony" plac Krasińskich i w Miodową, która dla ruchu indywidualnego praktycznie kończy się ślepo. Czy obie te ulice muszą być tak szerokie? Miodowej szczerze przez to nie znoszę i unikam.
Ale dywagacje z drugiego akapitu nie do końca mieszczą się w temacie wątku, za co mam nadzieję nie zostanę ukarany
(BTW. Znajomy aktywista rowerowy wielokrotnie m.in. mnie uczulał, że ścieżki (rowerowe) są w lasach. W miastach są drogi dla rowerów (DDR) )
Marzyłoby mi się, aby jezdnie obu tych ulic zwęzić. Obecnie Bonifraterska ma nieludzki przekrój 1x4, z której ruch wpada w "spowolniony" plac Krasińskich i w Miodową, która dla ruchu indywidualnego praktycznie kończy się ślepo. Czy obie te ulice muszą być tak szerokie? Miodowej szczerze przez to nie znoszę i unikam.
Ale dywagacje z drugiego akapitu nie do końca mieszczą się w temacie wątku, za co mam nadzieję nie zostanę ukarany
(BTW. Znajomy aktywista rowerowy wielokrotnie m.in. mnie uczulał, że ścieżki (rowerowe) są w lasach. W miastach są drogi dla rowerów (DDR) )
Wiem że to są drogi, ale w sumie to co się buduje u nas to się śmiało nadaje żeby to nazwać ścieżką Choćby cały Pl.Politechniki, albo to coś w Ujazdowskich na czym stoją co chwila słupki (przyznam się, dwa lata temu jechałem pod Ogrodem Botanicznym i zostałem "zaatakowany" przez słupek, którego zupełnie się nie spodziewałem. Faktem jest że gdybym się nie zagapił to nie było by problemu, ale jakoś nie zauważyłem by stawiano słupki na jezdniach. W efekcie złamałem jedynkę) i każdy wjazd w bramę musi być wyłożony kostką granitową.
Generalnie to kiedyś cieszyłem się z każdego kawałka DDRu, aż zobaczyłem Kopenhagę.
Generalnie to kiedyś cieszyłem się z każdego kawałka DDRu, aż zobaczyłem Kopenhagę.
Jaka Kopenhaga, zobacz na Radom.Wiliam pisze:Generalnie to kiedyś cieszyłem się z każdego kawałka DDRu, aż zobaczyłem Kopenhagę.
http://polskanarowery.sport.pl/msrowery ... lsce_.html
Podobno projektant raz wpadł do Holandii i bez większego wysiłku zaprojektował chyba najlepszą ścieżkę rowerową w Polsce, choć podobno tamtejsi spece nie wiedzieli jak zaprojektować odwodnienie na przejazdach. Podobno w Radomiu woda płynie do góry.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
A tymczasem w Kopenhadze:
http://wyborcza.pl/1,75248,13847309,Kop ... rwsze.html
http://wyborcza.pl/1,75248,13847309,Kop ... rwsze.html
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Czy widoczny na drugim zdjęciu znak C-13a oznacza, że przejście dla pieszych nie jest przejściem przez drogę dla rowerów? Bo DDR wg znaku kończy się przed pasami.
Droga rowerowa jest sprowadzona z przejazdu przez jezdnię na chodnik tylko po to, żeby dwa razy zrobić na niej przejście dla pieszych i wyprowadzić rowery na jezdnię.
Tam co najmniej powinien być zjazd na jezdnię bezpośrednio z przejazdu, bez pętelki po chodniku, a pewnie więcej by się dało poprawić, gdyby się całość zobaczyło.
A z DDR na Noakowskiego w żaden sposób nie da się pojechać w lewo w Koszykową.
Tam co najmniej powinien być zjazd na jezdnię bezpośrednio z przejazdu, bez pętelki po chodniku, a pewnie więcej by się dało poprawić, gdyby się całość zobaczyło.
A z DDR na Noakowskiego w żaden sposób nie da się pojechać w lewo w Koszykową.
To rondo Pniewskiego kiedy się zmieniło? Byłem tam przedwczoraj i niczego nie zauważyłem szczególnego, zwłaszcza świateł. Tylko tyle, że dociągnęli ścieżkę po zachodniej stronie Szczęśliwickiej.
Zresztą, jak się popatrzy na GoogleMapę, to wygląda to jeszcze niezgorzej.
Zresztą, jak się popatrzy na GoogleMapę, to wygląda to jeszcze niezgorzej.