Lewoskręty na Kercelaku

[RobertP]

MichalJ, tam jest zbyt duża odległość do pokonania a za krótki cykl. Jak przepisowo ten z przeciwka pojedzie pierwszy to zanim zjedzie ze skrzyżowania sygnalizator dla 27 będzie już zabraniał wjazdu. Teoretycznie możesz tum 27 wjechać za sygnalizator , ale wtedy i tak masz problem z osobówkami które dostają już zielone. O tym skrzyżowaniu mówią na kursie żeby nie jeździć przepisowo tylko puszczać tego co ma lewoskręt w obojętnie jakiej relacji. Mówią też żeby nie oczekiwać iż każdy tak zrobi bo w momencie kolizji będzie wina skręcającego. 8 i 24 jadące od pl.Zawiszy też są przepuszczane przez te jadące od ronda Radosława.

[MichalJ]

Najprościej byłoby chyba wydłużyć międzyzielone i skręcać w końcu fazy, po uprzednim podjechaniu za sygnalizator.

[Stary Pingwin]

Ale wtedy składy za tym 27 pojadą na następne światło. A jeżeli wóz z przeciwka puści 27, to za nim przemknie co najmniej jeden skład prosto.

[MichalJ]

Ale jeśli 27 stoi jako drugie, to pojedzie, a w wariancie z przepuszczaniem na początku fazy - nie. To się more or less wyrównuje.

[Stary Pingwin]

Jeżeli 27 stoi jako drugie, to nikt go nie przepuści na początku fazy.

[MichalJ]

No właśnie. I nie pojedzie.

[Stary Pingwin]

Stoi jako drugi i jest początek fazy, zanim dojedzie do sygnalizatora, to już nie ma początku fazy, Dlatego jeżeli stoi jako drugi, nie ma fizycznej możliwości przepuszczenia go na początku fazy.
Prościej nie potrafię wytłumaczyć.

[MichalJ]

Jeszcze raz.
Teraz się stosuje przepuszczanie 27, jeśli stoi pierwsza. Jeśli stoi jako druga, to nie pojedzie. Czyli: 27+x = jadą oba. x+27 = jedzie tylko x.

Jeśli opóźnić zielone w poprzek i pozwolić 27 skręcać na końcu fazy, to 27 stojące jako pierwsze zablokuje coś stojącego za nim. Czyli: 27+x = jedzie tylko 27. x+27 = jadą oba.

Stawiam tezę, że wychodzi na zero.

[Stary Pingwin]

Jak mawiają starzy górale- bez poł litra nie razbieriosz. Gdybym zaczął Ci wyjaśniać, jak to działa na 8 i 24 w powiązaniu z 1 i 22, to zaplątałbym się w wyjaśnieniach.Możesz mi wierzyć, że poza małymi wyjątkami, układ na Kercelaku ma się dobrze.

[KwZ]

No nie ma się dobrze, skoro do funkcjonowania wymaga pozaprzepisowego puszczania do siebie oczka.

[Stary Pingwin]

Powiedzmy że trochę się zagapiam z ruszeniem i w czasie zagapienia 27 przemyka przez skrzyżowanie. Widzisz zachowanie niezgodne z PoRD? Przecież 27 nie wymusza pierwszeństwa, tylko maksymalnie wykorzystuje przepustowość skrzyżowania.

[Półtorak]

Primo: Witam Wszystkich na Wawkomie, dziś do Was dołączyłem.

Ciekawa dyskusja. Kercelak obserwuję na co dzień i chyba MichalJ najlepiej to zobrazował wzorami typu "27+x".

Ale wspomniałbym jeszcze, dlaczego obecnie 27 (78) musi wjechać na skrzyżowanie jako pierwsze. Gdyby nawet od strony Ratusza jechał tylko 1 skład, a 27 - zgodnie z PoRD - by ustąpiło mu pierwszeństwa, to przy umiarkowanym trzymaniu się przejazdu ok. 15 km/h przez krzyżaki przez tylko jednego z nich, 27 wjeżdża w zapalone właśnie zielone dla pieszych na północnym przejściu dla nich.

I druga sprawa. Nagminne jest ostatnio, że z Okopowej, z obu stron zresztą, blachosmrody wjeżdżają na późnym żółtym i to nawet po kilka, na chama. Gdyby czekać cierpliwie, też zgodnie z PoRD, na opuszczenie skrzyżowania przez nich, to tylko jeden skład z każdego kierunku by pojechał, a na skręcenie przez 27 w ogóle by nie było szans. Dlatego 27 nie tylko jadą jako pierwsze, ale też - co tu dużo mówić - na "niewidocznej" jeszcze pałce. Ale nie mają wyjścia...

Program sygnalizacji ew. do poprawki.

[Stary Pingwin]

Półtorak, Witam. Wyjaśniłeś temat Kercelaka najbardziej zrozumiale. Ja mam skrzywienie zawodowe i ciężko mi osobie nie z branży wyjaśnić zachowania ( dla mnie) naturalne.

[KwZ]

Widzisz zachowanie niezgodne z PoRD?

W tym, co piszesz, nie. Dlatego napisałem "pozaprzepisowe", a nie "nieprzepisowe". Natomiast w

Dlatego 27 nie tylko jadą jako pierwsze, ale też - co tu dużo mówić - na "niewidocznej" jeszcze pałce. Ale nie mają wyjścia...

owszem, widzę łamanie przepisów. Nie żeby było to jakieś specjalnie dziwne albo nadzwyczajne, albo uciążliwe dla innych... do wypadku.

[MisiekK]

Program sygnalizacji ew. do poprawki.

Jakakolwiek zmiana programu sygnalizacji skończy się tam drastycznym obniżeniem przepustowości. Wtedy będzie można sploty w diabły wywalić i wrócić do poprzedniego układu torowego, bo znów i tak będzie na cykl przejeżdżał jeden skład. Będzie to oznaczało rzeź rozkładów linii przejeżdżających w tym miejscu.