Na wstępie zaznaczę, że się nie znam (ale się interesuję!) i zapewne właśnie narażam się na krytykę (w najlepszym przypadku), szyderę (w gorszym) bądź zignorowanie (w najgorszym). Wątek wybrałem ze względu na główne wnioski poniższego "wywodu" (a poza tym mieszkam na Ochocie, lubię go czytać, a dawno nikt nic nie napisał, nawet reserved)

Zatem w nawiązaniu do dyskusji na temat ewentualnego podziału 154 (a także całego wątku "401 - dzielić, czy nie?") przeanalizowałem trasy wszystkich linii ZTM za wyjątkiem podmiejskich i nocnych. Analizy dokonałem poprzez uproszczenie tras do ważniejszych węzłów, dobieranych częściowo obiektywnie, częściowo subiektywnie, czasem łączonych w jeden w przypadku wybitnie pieszej wzajemnej odległości. Głównym kryterium selekcji węzłów był iloczyn liczb linii spotykających się w węźle - np. taki niepozorny ZP Jana Olbrachta daje iloczyn równy 24.
Ponadto, założyłem, że aktualny układ komunikacyjny w Warszawie jest dość dobry, bo zrównoważony - dużo linii umiarkowanie długich, niewiele bardzo długich, natomiast potworki typu 107 często wychodzą w analizie jako krótkie, gdyż zahaczają o mało węzłów. W przypadkach typu ostatniego konieczna jest analiza popytowo-podażowa, bo z mojej analizy wniosek będzie zawsze jeden - tego typu linia ma li tylko socjalną rację bytu.
Okazało się, że w celu pełnego opisania możliwie wielu tras (w tym wszystkich tramwajowych!) za pomocą modelu: Punkt A - węzeł 1 - ... - węzeł n - Punkt B, potrzebne było n=7 węzłów. Dla n<7: musiałbym podejmować brzegowe decyzje dot. selekcji węzłów, jak np. "PL.NA ROZDROŻU" vs "P3K/MUZEUM NARODOWE" (po mojemu to jeden węzeł).
Wstępne wnioski dotyczą 154 + wyjątków od powyższej reguły, tj. tras o liczbie węzłów n>7:
1) 154 to faktycznie nieco przydługa linia, ale w normie (n=7)
154: Punkt A = STARE BEMOWO








2) W pierwszej kolejności do podziału są 167 i 520 (o ile ta ostatnia jest komukolwiek tak bardzo potrzebna)
167:
167a - Punkt A = CHOMICZÓWKA








167b - Punkt A = GUS





520:
520a - Punkt A = ZNANA







520b - Punkt A = GUS







3) W drugiej kolejności do podziału są 401 i 509:
401:
401a - Punkt A = MARYSIN





401b - Punkt A = METRO WILANOWSKA






509:
509a - Punkt A - NOWODWORY





509b - Punkt A = RONDO STARZYŃSKIEGO






4) Na za długie wychodzą trasy 521 oraz 523:
Historię 521 znam, ale naprawdę mogłoby toto jeździć do P3K (WIATRACZNA pewnie nie dosyć urządza falenickich płaczków).
Jak (o dziwo?) sprawnie funkcjonuje 523 również wiem, ale czy nie wystarczyłoby do WIATRACZNA? W ogólnie fajnie by było, żeby 245 szło prosto OS.DUDZIARSKA

Podsumowując:
- 154 nie dzielić, a już na pewno musi zostać SZCZĘŚLIWICKA-BW1920-BANACHA, bo korzystam

- 167 ewidentnie do podziału; 520 to w ogóle bezsensowne mi się wydaje (czyli nawet dzielić nie warto, tylko pokombinować innymi liniami)
- 401 raczej do podziału; nie wiem jak funkcjonuje 509 (podejrzewam, że nieźle), więc może nie trzeba dzielić, zwłaszcza że faktyczna długość nie jest duża
- 521 jest nietykalne, więc szkoda podsumowywać; 523 chyba jest OK, chociaż może dałoby się zaoszczędzić na brygadach kierując do WIATRACZNA
Wiem, że analiza jest dość kulawa, bo nie uwzględniłem kupy ważnych czynników, ale dzięki niej można zobaczyć, że 167 bardziej się nadaje do podziału niż 154, czy nawet 180.
Pozdrawiam,
Wojtek
---