Poprawa komunikacji na Ochocie
Moderator: Wiliam
Sporo ludzi przechodzi przez tory by dojść do 306. Lepiej jechać 2 min bezkorkowo i przejść 30 schodków niż po 10 do 20 min jazdy, czasami stania, przedzierać się przez hektar skrzyżowania i dwie sygnalizacje świetlne.Georg pisze:Nie wiem, czy dojście do ulicy Instalatorów, obsługiwanej tylko w DP małym taborem co 30 minut byłoby dla osiedli na Włodarzewskiej jakimkolwiek rozwiązaniem. Pomijam, że i tak trasa większości pasażerów kończyłaby się na PKP Rakowiec (przesiadka w kolej i tramwaj). Ale taka przesiadka i tak nie jest atrakcyjna - komu chciałoby się latać po schodach, jak na Bitwy z 208 do tramwajów ma dwa przejścia i dużo lepsze warunki podróżowania (luźne tramwaje prosto z pętli na Banacha).Stary Pingwin pisze:Wam na tej Włodarzewskiej brakuje kładki w ciągu Drawskiej na Instalatorów
A kładka w ciągu Drawskiej istniała jeszcze 5 lat temu.
Wszyscy, którzy nie są fanami korków plus jadący w kierunku Politechniki czy na Al. Krakowską.reserved pisze:Ale kto myśli o dojeździe 208 do tramwaju jak ma milion autobusów na Beresteckiej?
Do Sasanki by dojechać na Służewiec, do biurowców na Poleczki, do firm na Puławskiej. Pół drugiej destynacji i cała trzecia wymaga teraz , niestety, przesiadki w 148 lub 331.Georg pisze:A dokąd poza tramwajami można jeszcze dojechać 306?
Od kilku tygodni po południu obserwuję stopniowe pogarszanie się punktualności 127 w kierunku Nowych Włoch. Wcześniej jak jeździło do pl. Trzech Krzyży to było w miarę punktualne. Teraz jak jeździ na Powiśle, w niektórych godzinach już punktualne nie jest. Podobnie wygląda 171, które mimo, że do Centrum z Torwaru ma niedaleko, to potrafi się spóźnić kilka minut. Czym to jest spowodowane?
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Książęcą i kawałkiem Nowego Światu?
]BJ pisze:No cóż, ja na pewno wolałbym jednak jechać bezkorkowym tramwajem niż czekać, aż któryś z trójki 127, 158 i 517 łaskawie się pojawi, aby potem gdzieś i tak ostatecznie utknąć w korku...
Czekam na te 127,158,517 dzień w dzień. Z reguły pojawia się w krótszym czasie niż 5 min. Łaskawie. Jeśli korkiem nazywasz czekanie dwóch cykli na lewoskręcie przy Grójeckiej z Kopińskiej czyli jakieś 4 min to tak. Ale to i tak są sporadyczne przypadki.
Norma. Ja zauważam tego plusy - rozkładowo 118 i 127 jeżdżą stadami, dzięki spóźnianiu się 127 czasem zauważam na Dobrej takt.Georg pisze:Od kilku tygodni po południu obserwuję stopniowe pogarszanie się punktualności 127 w kierunku Nowych Włoch.
Nowy Świat to wg mnie pikuś. Na Książęcej rzadko kiedy stoję w korku. W sumie tylko raz stałem. Główny problem to Dobra na Mariensztacie.Szeregowy_Równoległy pisze:Książęcą i kawałkiem Nowego Światu?
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Niewątpliwie wpływa na 171. A o 171 Georg również pisał.reserved pisze:Nowy Świat to wg mnie pikuś. Na Książęcej rzadko kiedy stoję w korku. W sumie tylko raz stałem. Główny problem to Dobra na Mariensztacie.
W zeszłym tygodniu miałem 162 po południu i Książęcą widziałem stojącą pod górę mniej więcej od połowy długości.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Jeśli są to porównywalne opóźnienia, to tak, musi być to ten sam odcinek. Chyba, że 127 przyjeżdża do centrum opóźnione na tyle, że jedzie w czasie kolejnej brygady.
Georg pisze:Od kilku tygodni po południu obserwuję stopniowe pogarszanie się punktualności 127 w kierunku Nowych Włoch. Wcześniej jak jeździło do pl. Trzech Krzyży to było w miarę punktualne. Teraz jak jeździ na Powiśle, w niektórych godzinach już punktualne nie jest. Podobnie wygląda 171, które mimo, że do Centrum z Torwaru ma niedaleko, to potrafi się spóźnić kilka minut. Czym to jest spowodowane?
A nie brakiem Tamki?Szeregowy_Równoległy pisze:Książęcą i kawałkiem Nowego Światu?
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem